13 czerwca 2006

Nie szukaj daleko

Często robiąc analizy słów kluczowych i próbując przewidzieć, co takiego wpisują w zapytaniach internauci, do których chcemy dotrzeć, zapominamy o informacjach, które gromadzimy... w obrębie własnego serwisu.

Owszem, zewnętrzne narzędzia, takie jak "Lista najpopularniejszych haseł" wpisywanych w OnetSzukaj, "Prognoza liczby odwiedzin" w Google Adwords, czy nawet ostatnio uruchomione Google Trends pozwalają dosyć dokładnie wywnioskować, jak myślą użytkownicy Sieci. Z drugiej jednak strony, bardzo wartościowe informacje można również uzyskać poprzez śledzenie zapytań wykonywanych w wyszukiwarce... umieszczonej na naszej witrynie (o ile taki moduł posiadamy). Lokalne wyszukiwarki (dostępne czy to w postaci darmowych skryptów czy rozwiązań komercyjnych, np. Netsprint Site) to nie tylko jeden z bardziej funkcjonalnych modułów, często używanych przez internautów (zwłaszcza w przypadku dużych i rozbudowanych serwisów), ale również bardzo ciekawe źródło pełnych informacji o tym, co i jak wpisują internauci, którzy już weszli na naszą stronę (a więc są potencjalnie zainteresowani tym, co się na niej znajduje). Archiwizowanie wszystkich wykonanych zapytań i ich późniejsza analiza, zwłaszcza wyodrębnienie najczęściej powtarzających się słów i wyrażeń, może przynieść bardzo ciekawe wnioski, niedostępne z poziomu zewnętrznych narzędzi.

Jak pokazują badania, optymalizacja treści (rozwinięcie, lepsza ekspozycja, itp.) dla najpopularniejszych 2% słów kluczowych na serwisach komercyjnych i 4% tych samych słów na serwisach niekomercyjnych odpowiada za poprawienie jakości wyników wyszukiwania co drugiego internauty korzystającego z lokalnej wyszukiwarki. To znaczące poprawienie poziomu zadowolenia, co może skutkować ponad 2,5 krotnie większą skłonnością do wykonania pożądanych akcji ze strony internauty (złożenia zamówienia, rejestracji, prośby o kontakt, itp.). Z punktu widzenia SEM jest to również bardzo dobre źródło do pogłębionej analizy słów kluczowych, by na przykład sprawdzić, jakiego języka używają internauci (potocznego czy specjalistycznego) lub czy często popełniają błędy w pisowni, myląc się w nazwie produktu.

Analiza zapytań wykonywanych w serwisie jednego z klientów Bluerank wykazała, że ponad 73% dotyczyło tego samego zagadnienia - cennika świadczonych usług. Nie dość, że treści tego rodzaju nie było na stronach, to na dodatek wyniki wyszukiwania nie zawierały odnośnika np. do strony kontaktowej, gdzie zainteresowany internauta mógłby poprosić o interesujące go informacje. W efekcie, firma umieściła na swojej witrynie sekcję "Cennik", pokazującą się w czołówce wyników wyszukiwania dla każdego zaobserwowanego wcześniej zapytania o ceny usług, dzięki czemu istotnie spadła liczba telefonów i poziom zaabsorbowania pracowników, odpowiadających wciąż na te same pytania.

--
Aneta Mitko


Udostępnij:

0 komentarzy: