27 lutego 2007

Boksy reklamowe - będzie OK

WP poinformowała o wprowadzeniu kilku udogodnień dla klientów korzystających z usługi boksy reklamowe w wyszukiwarce szukaj.wp.pl. Owe ulepszenia to w zasadzie w przypadku tej usługi i tej wyszukiwarki dopiero dojście do standardów, no ale dobrze, że nareszcie zachowana jest jakaś norma.

Poprawiono opcje zarządzania kampanią reklamową oraz wprowadzono nowe funkcje przydatne na etapie jej planowania.

Od tamtego tygodnia boksy reklamowe WP można nareszcie dowolnie grupować, więc ktoś, kto nadzoruje daną kampanię może ustawić dzienny budżet dla całości, a nie - jak było wcześniej - tylko dla pojedynczych reklam. Dzięki zmianom można również wreszcie mieć wgląd w statystyki całej kampanii i wygodnie analizować wyniki zbiorcze.

Pojawiła się też możliwość wyświetlania boksów internautom z wybranej przez nas lokalizacji (z danego województwa lub miasta). Geotargetowanie to coś, czego bardzo brakowało tej usłudze. Miejmy nadzieje, że pozwoli to planować i realizować skuteczniejsze niż dotychczas akcje reklamowe w wyszukiwarce WP...

A tak w ogóle... to jako osobom prowadzącym wiele kampanii płatnych odnośników, marzyłoby nam się więcej fajnych funkcjonalności... Na przykład powiadamianie SMS'em o tym, czy przypadkiem środki finansowe na daną akcję nie wyczerpują się zbyt szybko, lub stałe informowanie o określonych porach, jaki jest aktualny stan budżetu dla danej kampanii etc. SMS'y oczywiście wysyłane na koszt wyszukiwarki... :)

PS
I nie jest to żadne science - fiction, bo Yandex takie coś ma. HA!

--
Aneta Mitko

26 lutego 2007

Inside AdWords

Prowadzisz firmę? Może masz sklep internetowy? Działasz w konkurencyjnej branży? To pewnie reklamujesz się w AdWords, a jeśli tak to polecamy Ci (oczywiście poza własnymi usługami przy planowaniu i realizacji kampanii SEM :) także centrum wiedzy Google – przydatne dla takich przedsiębiorców jak Ty.

Początkujący (i nie tylko) mogą zapoznać się tam z zasadami ustawiania i optymalizacji kampanii płatnych odnośników, dowiedzą się jakie konkretnie produkty reklamowe dobrać do swoich potrzeb, 'podejrzą' rezultaty działań innych firm z własnej branży, przejrzą newsy tematycznie związane z zagadnieniem, poczytają case studies, podyskutują na forum...

Informacje zgromadzone w ramach tego centrum pozwalają wyciągnąć użyteczne wnioski, bo dają dość wyrazisty obraz reklamy wyszukiwarkowej w różnych gałęziach przemysłu i usług... a wiadomo, że zapotrzebowanie na takie informacje jest, o czym wspominaliśmy w ubiegłym tygodniu. Zachęcamy zatem do lektury.

--
Aneta Mitko

23 lutego 2007

Zawody w wyszukiwaniu

Jak sprawdzić sprawność internautów w wyszukiwaniu informacji online i zweryfikować przy okazji przydatność poszczególnych wyszukiwarek? Zorganizować zawody oczywiście! Zadajemy możliwie skomplikowane pytania, dajemy mało czasu na znalezienie odpowiedzi w Sieci i całkowitą dowolność w doborze narzędzi szukania. Zwycięzcy, czyli najlepsi 'grzebacze internetowi' wskazują nam zwykle najskuteczniejsze szukarki, dające najbardziej trafne wyniki w najkrótszym czasie.

Na interesujący pomysł wpadli nasi sąsiedzi, którzy rokrocznie (od siedmiu już lat) realizują Puchar Rosji w internetowym wyszukiwaniu. Uczestnicy zawodów otrzymują zadania polegające na znalezieniu bardzo konkretnej informacji w Internecie i podaniu odnośnika do strony, na której ta informacja się znajduje. Takich zadań - pytań internauta ma ok. dwudziestu, a na każde z nich ma tylko trzy minuty. Po upływie tego czasu nie zdobywa się punktów za udzielenie odpowiedzi. Liczą się optymalne narzędzia, liczy się szybkość działania i skuteczność... a pytania bywają różne, na przykład - jaki był nakład książki wydanej w 1995 r. z cyklem wierszy Timura Kibirowa (to jedno z tych prostszych ;)

Ponieważ zawody takie w Rosji organizuje Yandex i to jego przedstawiciele wymyślają zadania dla uczestników, nie pytamy z której wyszukiwarki zawodnicy korzystają najczęściej, bo to oczywiste, :) ale w oficjalnych informacjach prasowych podano, że na drugim miejscu znalazł się Rambler, na trzecim natomiast Biegun. U nas też raczej wiadomo, która wyszukiwarka zajęłaby pierwsze miejsce (nawet bez sponsorowania zawodów), nie jesteśmy za to już tacy pewni miejsca drugiego i trzeciego... Ciekawe jak by się to kształtowało na dzień dzisiejszy.

No i jeszcze nagrody...
Inicjatywa fajna, bo temat dobrze się sprzedaje piarowo, co byłoby interesującym prezentem dla niektórych polskich wyszukiwarek. Media dostałyby w nagrodę statystyki, ciekawostki i wyniki ankiet przeprowadzonych wśród konkurujących ze sobą 'szukaczy', a zwycięzcy zawodów... hmmm... no też mogliby dostać w sumie coś fajnego w nagrodę. W Rosji jest to milion rubli dzielony pomiędzy trzy najlepsze w wyszukiwaniu online osoby, które żeby dowiedzieć się ile właściwie dostaną kasy, muszą pogrzebać rzecz jasna w Internecie, bo...
Za trzecie miejsce przyznaje się sumę równą liczbie walców Straussa starszego pomnożonej przez tysiąc. Za drugie - kwotę odpowiadająca powierzchni parku narodowego położonego na północnym zachodzie wyspy Kiusiu. Mistrz otrzymuje natomiast równowartość długości Ygyatta (cokolwiek to jest ;)

--
Aneta Mitko

22 lutego 2007

SEO zaczyna się od słów

Wyszukiwarki kochają słowa i trzeba to wykorzystywać. Kilkadziesiąt procent firm deklaruje co prawda, że pozycjonuje swoje witryny, tymczasem - jak wynika z obserwacji (naszych i nie tylko naszych) ich działania SEO zwykle nie opierają się na podstawowych i najważniejszych zasadach - na doborze i wykorzystaniu słów kluczowych choćby w treści strony...

Być może firmy nauczyły się już, że trzeba budować popularność własnego serwisu online, że warto dodawać swoje odnośniki do katalogów internetowych, że nie należy stosować nieetycznych metod SEO etc. ale ciągle nie podejmują najbardziej istotnych kroków - nie opierają się na słowach!

Zwięzłe i przejrzyste teksty na WWW, które zestawiają istotne dla danej marki i konkretnej witryny słowa i frazy kluczowe to już połowa sukcesu, a jednak wiele firm tego nie potrafi. Podczas przeprowadzanego przez nas ostatnio szkolenia, w zakres którego wchodziło m.in. zagadnienie SEO PR, badaliśmy tę sprawę analizując serwisy internetowe firm uczestniczących w seminarium. Okazało się, że większość z nich 'nie posługuje się' w ramach witryny swoimi słowami kluczowymi, a duża grupa osób nawet nie potrafi wybrać takich słów. Polecamy w takiej sytuacji najprostszą metodę - sprawdźmy na jakich frazach kluczowych opiera swoje działania nasza konkurencja, zbadajmy które słowa decydują o tym, że konkurencyjne dla nas serwisy wyświetlają się na pierwszych miejscach w wynikach wyszukiwania Google, Onetu, Netsprinta, Yahoo, MSN czy innej wyszukiwarki internetowej. Możemy z tej wiedzy potem zrobić użytek i dobrać najlepsze dla swojej marki słowa i frazy, aby zaczęły one 'pracować' na naszą korzyść i wysokie pozycje w rankingu wyszukiwania.

SEO to nie magia – to słowa, a agencje pozycjonujące serwisy WWW nie czarują :) tylko ciężko pracują m.in. nad tekstami właśnie.

--
Aneta Mitko

21 lutego 2007

Reklama kontekstowa rośnie

I u nas i na Zachodzie i na Wschodzie. 12 lutego br. trzy największe wyszukiwarki na rosyjskim rynku reklamowym: Yandex, Biegun i Rambler opublikowały wspólne sprawozdanie prezentujące lokalny rynek reklamy kontekstowej w 2006 r. Okazuje się, że w Rosji pokonała ona banery. Wartość tego rynku oszacowano na 110 mln USD (dla porównania - w 2005 r. była to suma 45 mln USD).

Czemu reklama kontekstowa w Rosji zawdzięcza taki wzrost?
Przedstawiciele tamtejszych wyszukiwarek wskazują przede wszystkim na jej efektywność. Reklama kontekstowa jest wygodniejsza dla wielu reklamodawców. Na dużą i znaczącą liczbę banerów mogą pozwolić sobie tylko poważni gracze, a reklama kontekstowa dostępna jest dla każdego, bo płaci się za kliki... Zdaniem rosyjskich ekspertów tendencja wzrostowa utrzyma się. W ciągu najbliższego roku rynek reklamy kontekstowej wzrośnie co najmniej dwukrotnie. Przybędzie reklamodawców, zwiększy się konkurencyjność, a to z kolei napędzi ceny. Wyszukiwarki się cieszą, reklamodawcy nieco mniej, ale i tak nie zrezygnują, bo to na chwile obecną najlepsza forma reklamy biorąc pod uwagę stosunek kosztów do efektów.

--
Aneta Mitko

16 lutego 2007

Skorzystaj z wyszukiwarki SEO / SEM

Zapraszamy do korzystania i rozwijania z nami wyszukiwarki SEO / SEM indeksującej serwisy i blogi internetowe poświęcone tematyce search engine optimization i search engine marketing. Okno wyszukiwania dostępne jest także bezpośrednio z naszego bloga - po prawej stronie.

W tej chwili wyszukiwarka przeszukuje zasoby kilkudziesięciu zgromadzonych przez nas stron WWW związanych z tematyką optymalizacji i pozycjonowania witryn oraz marketingiem w wyszukiwarkach internetowych, ale liczymy na to, że będziecie zgłaszać nam kolejne wartościowe źródła. Z czasem - wspólnym wysiłkiem - stworzymy interesującą bazę materiałów i zyskamy przydatne nam wszystkim wyspecjalizowane narzędzie.

Propozycje zgłaszajcie w komentarzach lub piszcie na adres bluerank@bluerank.pl

PS
O Custom Search Engine pisaliśmy już na łamach bluerankowego bloga w ubiegłym roku.

--
Aneta Mitko

14 lutego 2007

Kochamy porównania

I to nie tylko przy okazji Dnia Świętego Walentego, ale tak w ogóle... Porównania są obrazowe, przemawiają do wyobraźni i na każdego działają. W reklamie też się sprawdzają, chociaż ci którzy ośmielą się zastosować ten zabieg... hmmm... w środowisku będą z pewnością wyklęci (przynajmniej przez jakiś czas) bo to śliski grunt.

Tak czy inaczej, jeśli już porównujemy to róbmy to z głową. Jeśli podsuwamy odbiorcom jakiś wybór w reklamie, to niech to będzie uzasadnione. Tymczasem...

Wpisujemy sobie w Google hasło 'Toyota' (bo akurat szukamy takiego autka), a po prawej stronie w linkach sponsorowanych widzimy mniej więcej taki tekst

BMW zamiast Astry?
Kup teraz. Mały przebieg.
www…


Pytanie za 100 punktów - co kierowało autorem tej kampanii, aby pod słowo kluczowe 'Toyota' podpiąć taki właśnie tekst reklamy?

Owo przykładowe BMW było zestawione w podobny sposób z wieloma różnymi markami w takim tekście i za każdym razem pokazywało się nam po wpisaniu słowa 'Toyota', ale uzasadnione było w tylko w jednym przypadku - wtedy, gdy pojawił się tekst

BMW zamiast Corolli?
Kupić auto i nie wydać fortuny?
To możliwe!
www…


Czy taka kampania może być optymalna? Naszym zdaniem raczej nie :/

--
Aneta Mitko

13 lutego 2007

'Upierdliwa personalizacja'

Jeśli skorzystamy z wyszukiwarki Google, gdy będziemy akurat zalogowani do jednej z usług googlowych (np. korzystać będziemy z poczty Gmail) automatycznie zostanie dla nas zastosowane spersonalizowane wyszukiwanie. Oznacza to, że wyszukiwarka wykorzysta informacje zebrane o nas jako użytkowniku i podsunie takie wyniki wyszukiwania, które wg algorytmów Google lepiej odpowiadają naszym oczekiwaniom. Jednym słowem - na to samo zapytanie różni użytkownicy otrzymają zupełnie różne odpowiedzi w postaci innych lub inaczej uszeregowanych odnośników.

Czy nam się to podoba?

Nam średnio, ale zrobiliśmy miniankietę wśród innych użytkowników Sieci i okazało się, że większość uznaje spersonalizowane wyszukiwanie Google jako parametr domyślnie narzucony przez wyszukiwarkę za coś, co tylko utrudnia wygodne przeszukiwanie zasobów Internetu. 80% ankietowanych uznało to za zły pomysł podkreślając, że tego typu 'udogodnienie' tylko utrudni im pracę.

Zastrzeżenia dotyczą nie tylko tego, że np. na różnych komputerach (w domu i w pracy) będziemy widzieć różne wyniki wyszukiwania na to samo hasło, ale również zbierania i wykorzystywania przez Google informacji o nas. 'Ludzie nie chcą, aby smutny pan przy jakiejś okazji zapytał ich - a po co wyszukiwałeś 7 lat temu - 17 kwietnia o 14.09 informacji o Bin Ladenie' - napisał jeden z uczestników badania.

20% badanych, którzy są ZA podkreślają przede wszystkim, że spersonalizowane wyszukiwanie oszczędzi ich czas. Wskazują również na fakt, że jest to w sumie naturalny kierunek rozwoju wyszukiwarek, które powinny - jak mówią - 'uczyć się użytkownika'.

Pomijając kwestie indywidualnych upodobań internautów i ich opinii na temat posunięcia Google, spersonalizowane wyniki wyszukiwania wprowadzą z pewnością także sporo zamieszania do usług pozycjonowania serwisów WWW i sposobu ich mierzenia / rozliczania. Wyszukiwarka zarobi dzięki temu znacznie więcej na linkach sponsorowanych, które staną się w tym momencie jedynym pewnym sposobem znalezienia się na czele wyników wyszukiwania, niezależnie od osobistych upodobań użytkownika wyszukiwarki... chociaż... może kiedyś i płatne odnośniki będą podlegać personalizacji? Kto wie?

--
Aneta Mitko

8 lutego 2007

Ewolucja wyszukiwarek

Od czego się zaczęło przeszukiwanie Sieci, jak potoczyła się historia search engine, na czym stoimy teraz i jak będzie wyglądała przyszłość wyszukiwarek internetowych…

O wszystkim tym możecie przeczytać na blogu Google Blogoscoped. Zachęcamy.

--
Aneta Mitko

6 lutego 2007

Google ujawnia informacje o linkach

Stało się!

Tak chyba można powiedzieć o jednej z ostatnich aktualizacji usługi Google Webmaster Tools - jak informuje Matt Cutts na swoim blogu, teraz właściciele serwisów mogą znaleźć informacje o odnośnikach prowadzących do swojej witryny. Tajemnicze dane, dotychczas bardzo niedokładnie przedstawiane przy pomocy komendy 'link:', teraz wydają się być dużo bardziej precyzyjne i przydatne dla wszystkich, którzy chcą wiedzieć kto i w jaki sposób linkuje do ich stron.

Większość z nas doskonale zdaje sobie sprawę, że jakość i ilość odnośników prowadzących do serwisu (tzw. inbound links albo backlinks) wpływa na jego pozycje w wynikach wyszukiwania - im bardziej konkurencyjne słowa i wyrażenia, tym większe ma to znaczenie (bo jak bardzo można zoptymalizować treść strony...?) - doskonałym przykładem na wagę tej grupy czynników był do niedawna tzw. Google bombing, który mieliśmy okazję opisywać na łamach naszego bloga. Teraz, dużo łatwiej będzie pozyskać (i analizować) informacje np. o odnośnikach z innych witryn (ale nie tylko) do poszczególnych stron serwisu.

Google zastrzega, że w tej chwili nie wszystkie linki są umieszczone na liście, ale jednocześnie dodaje, że możemy spodziewać się jeszcze bardziej dokładnych informacji w przyszłości. Przykładowo, korzystając z komendy 'link:' dla naszego bloga, otrzymujemy 20 wyników, podczas gdy Google Webmaster Tools zwraca ich ponad 11 razy więcej. Nasze pobieżne testy na innych serwisach wykazują dokładność na poziomie 40 - 60% wszystkich znanych nam odnośników.

Abstrahując od pozycjonowania, można się również zastanowić nad użytecznością tych informacji w innych działaniach marketingowych - chociażby PR. Zakładając, że zwracane informacje będą satysfakcjonująco dokładne, można pokusić się chociażby o samodzielny, prosty monitoring Internetu by sprawdzić 'co i jak' piszą o nas internauci... Bardziej zaawansowane metody to jednak chyba domena agencji PR lub dedykowanych rozwiązań do samodzielnego wykorzystania.

Ps. Informacja na temat odnośników pojawiła się również na oficjalnym blogu Google Polska.

--
Aneta Mitko

2 lutego 2007

A jednak internauci pomagają wyszukiwarkom

W jaki sposób? Poprzez 'tagowanie', czyli opisywanie zamieszczanych w Sieci materiałów odpowiednimi słowami kluczowymi, co pozwala na ich szybsze i bardziej precyzyjne katalogowanie przez wyszukiwarki (oczywiście pod warunkiem rzetelnego doboru słów).

Użytkownicy 'otagowują' zdjęcia publikowane przez siebie online, filmiki wrzucane w Sieć, a także teksty (własne i nie tylko) zamieszczane w serwisach społecznościowych, takich jak Wykop.pl, MojBiznes.pl czy Infav.com.

Grudniowe analizy Pew Internet & American Life Project wykazują, że 28% amerykańskich internautów opisuje w ten sposób treści znajdujące się w Sieci. 7% robi to nawet codziennie. Nie ma danych obejmujących inne kraje, ale można przypuszczać, że trend ten pojawia się wszędzie tam, gdzie popularne są zjawiska typu Web 2.0, gdzie świadomość użytkowników Internetu jest nieco wyższa niż ta, która charakteryzuje osoby stawiające pierwsze kroki online, oraz że z biegiem czasu większość internetowej społeczności zrozumie, jak istotne dla wszystkich jest opisywanie zasobów Internetu poprzez odpowiednie tagi.

--
Aneta Mitko