13 marca 2007

Fałszywe kliki

Google przyznaje, że ok. 10% wszystkich kliknięć w reklamy kontekstowe to próby oszustw, wykrywane i blokowane przez filtry Google. Taka jest przynajmniej oficjalna obecnie obowiązująca wersja.

Postanowiliśmy prześledzić tę sprawę i zanalizować sytuacje na podstawie prowadzonych przez nas kampanii reklamowych w systemie Google AdWords. Ilość fałszywych klików waha się od 2,79% do 12,24%. Najwięcej click fraud odnotowuje obecnie branża turystyczna (z pewnością ze względu na duży stopień konkurencyjności tego sektora). Najmniej fałszywych kliknięć obserwujemy od początku tego roku w branży medycznej oraz finansowej. W tym drugim przypadku sytuacja najpewniej zmieni się nieco w drugim i trzecim kwartale - wtedy (wedle naszych spostrzezeń) jest wiekszy popyt na usługi i produkty finansowe, a co za tym idzie - ostrzejsza rywalizacja firm reprezentujących tę branżę.

Dla jasności przypominamy, że za fałszywe kliknięcia reklamodawcy nie płacą. Zarówno za te, które Google sam rozpoznaje i automatycznie klasyfikuje jako click fraud, jak i za te, które agencja, jako firma odpowiedzialna za prowadzenie kampanii linków sponsorowanych dla swojego klienta, zgłasza do wyszukiwarki jako 'podejrzane'. Zgłoszenia takie, zwykle są zasadne i uznawane przez wyszukiwarkę.

--
Aneta Mitko


Udostępnij:

2 komentarzy:

Anonimowy pisze...

By zapobiec fałszywym klikom w kampaniach reklamowych, najlepiej stosować tzw tracking tools, które wykrywają click frauds. Polecam jeden z nich www.clickmeter.com, niezbędny dla każdego webmarketera i do tego gratis.

Anonimowy pisze...

Najlepszym sposobem, by zapobiec fałszywym klikom w kampaniach reklamowych jest stosowanie tzw tracking tools, wykrywających click fraud. Polecam jeden z nich www.clickmeter.com, ułatwia pracę każdemu webmasterowi, a do tego jest gratis