26 października 2007

Kara od Google?

W trakcie ostatniej aktualizacji algorytmu Google wiele znanych i cenionych serwisów internetowych doświadczyło spadku wartości parametru PageRank. Ich pozycje w wynikach wyszukiwania pozostały bez zmian… przynajmniej na razie. Znalazły się tu m.in. strony portali i tygodników, a także duże sieci blogów:

Forbes spadek z PR7 do PR5,
The Washington Post spadek z PR7 do PR5,
Search Engine Guide spadek z PR7 do PR4,
Search Engine Journal spadek z PR7 do PR4,
9rules.com spadek z PR8 do PR5.

Wśród przyczyn spadku PageRank wymieniane są najczęściej kupno, sprzedaż i wymiana linków pozycjonujących oraz - w przypadku blogów - nadmierne linkowanie pomiędzy blogami wewnątrz własnej sieci, przy wykorzystaniu mechanizmu blogroll.

Bloggerzy i właściciele serwisów zastanawiają się, czy spadek PageRank wpłynie na pozycję tych stron w wynikach wyszukiwania. Nie to jest jednak największym problemem. Jak już pisaliśmy wcześniej, internauci często stosują bowiem PageRank jako wskaźnik reputacji danej witryny, zatem w tym przypadku 'strata punktów' może być o wiele bardziej bolesna.

A co my na to? Nam wydaje się, że za pomocą takiego kroku Google wysyła poważne ostrzeżenie webmasterom wykraczającym poza określone wytyczne, wskazując, że bez względu na wagę i wartość serwisu każdy, kto stosuje metody niezgodne z polityką wyszukiwarki może w końcu na tym sporo stracić.

--
Maciej Gałecki


Udostępnij:

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

ROTFL - Od dawna wszyscy już więdzą że Toolbar Pagerank który widzimy nie ma żadnego wpływu na ranking strony...zadania domowego nie odrobiliście :P

bluerank pisze...

Drogi Anonimowy :)

Nie o tym mowa w tym poscie...

Piszemy, ze "wlasciciele serwisow zastanawiaja sie jak to wplynie na pozycje ich strony..." oraz o "PR jako wskazniku reputacji".

Ale dzieki za wypowiedz :-)

Anonimowy pisze...

"W trakcie ostatniej aktualizacji algorytmu Google wiele znanych i cenionych serwisów internetowych doświadczyło spadku wartości parametru PageRank. Ich pozycje w wynikach wyszukiwania pozostały bez zmian… przynajmniej na razie."

Z powyższej wypowiedzi wynika że stabilność pozycji po zmianach PR jest czymś anormalnym. Stąd też mój wniosek że waszym zdaniem jest powiązanie pomiędzy tymi dwoma elementami. Nie stosujecie cytowania w związku z czym ciężko się domyśleć co jest tekstem przetłumaczonym a co waszą opinią.

bluerank pisze...

OK moze rzeczywiscie nie jest to do konca jednoznaczne. Staralismy sie wczuc w role spanikowanych nieco wlascicieli serwisow :) ktorzy z obawa obserwuja to, co sie dzieje i czekaja na rozwoj wypadkow spodziewajac sie "najgorszego".

Dziekujemy za przyblizenie Twoich watpliwosci.

Pozdr.

Unknown pisze...

Cześć Maćku,

to dowodzi tylko tego, że pagerank nie ma istotnego wpływu na pozycję stron w indeksie.
Chyba taki sygnał miał zostać właśnie wysłany i został, ztymże chyba nie wszyscy go poprawnie odebrali :)

Anonimowy pisze...

PR faktycznie nie jest istotnym czynnikiem przy ustalaniu pozycji w wyszukiwarkach. Natomiast to co jest interesujace w calej tej sytuacji - to wplyw calego zamieszania na biznes, m.in:

- kurs akcji Google (w koncu inwestorzy to w duzej czesci uzytkownicy Google - zarowno osoby prywatne jak i firmy),
- handel odnosnikami
- wszelkiego rodzaju negocjacje, partnerstwa i wymiany, w ktorych przynajmniej jedna strona bazuje na tym, co widzi na zielonym pasku Google Toolbar :]

Podsumowujac - efektow ubocznych tego 'update'u innego niz wszystkie' jest naprawde sporo.

Anonimowy pisze...

a ja mysle ze to wszystko po to zeby ukrocic handel odnosnikami

Unknown pisze...

CZołem,

z PR to jakiś owczy pęd, którego następstwem są opowieści :
- handel odnośnikami
Przecież bez popularyzacji witryny poprzez odnośniki nie można pozycjonować witryny na żadne "normalne hasło"(czyli takie z którego są pieniądze).
To samo tyczy się katalogowania preclowania czy innego ustrojstwa - wbrew pozorom to również nienaturalne pozyskiwanie odnośników(google na ten temat ma zdanie jednoznaczne).
Dalej pewnie w ramach owczego pędu usłyszymy, że :
- katalogi to mniejsze zło
- precle również są cudowne
Całym złem są back linki które kupiłeś lub wymieniłeś....
PR od kilku lat już był fikcją- teraz może lekko pomóc w selekcji nowych odnośników do witryny.
Swoją drogą cwaniaki już się zorientowali jak sprzedawać linki i nie dostawać penalty:)

best regards