3 grudnia 2010

SMO - od czego zacząć

Mam sklep internetowy. Serwis jest pozycjonowany, puszczam linki sponsorowane, czasem zdarzają się też jakieś niewielkie kampanie banerowe. Zastanawiam się, czy i w jaki sposób mogę ewentualnie skorzystać na - tak modnym dziś - SMO... Czy to w ogóle gra warta świeczki w moim przypadku... No i od czego właściwie zacząć?

SMO (social media optimization), a czasem także SMM (social media marketing) to rzeczywiście często przewijające się określenia, gdy mowa o marketingu internetowym. Są to działania polegające na popularyzacji marki / witryny przy wykorzystaniu mediów społecznościowych. Te pierwsze (SMO) skupiają się na samym serwisie, natomiast drugie (SMM) określają wszystko to, co realizowane jest dla danego serwisu / marki ale już na łamach mediów społecznościowych.

Czy warto wykorzystywać potencjał SMO i SMM dla popularyzacji sklepu internetowego? Oczywiście, że tak. Od czego zatem zacząć? Od optymalizacji serwisu pod kątem mediów społecznościowych. Co to oznacza?

Rozbudowujemy / modyfikujemy sklep wzbogacając oferowany tam kontent. Treść musi być na tyle atrakcyjna, aby internauci chcieli się nią dzielić z innymi. Mogą to być jakieś poradniki tematycznie związane z ofertą sklepu lub na przykład artykuły o modzie (jeżeli mamy do czynienia ze sklepem odzieżowym) czy powiedzmy jakieś ciekawostki dotyczące parzenia herbaty, jeżeli prowadzimy sklep z herbatą i kawą. Pod każdym takim materiałem (nie zawsze musi to być tekst, może być również galeria zdjęć lub film) koniecznie umieszczamy opcję udostępnienia danego materiału na wybranym serwisie społecznościowym (Wykop, Twitter, Facebook, Blip i in.). Możemy również jakoś dodatkowo zachęcić do popularyzowania naszych treści. Jeśli to sklep internetowy można oferować jakieś rabaty, darmową przesyłkę lub inne bonusy. Pamiętajmy jednak, że nie na bonusach to wszystko ma się trzymać - główną zachętą ma być atrakcyjny, zabawny, a może kontrowersyjny kontent.

Co potem? Potem warto zacząć udzielać się na łamach mediów społecznościowych, czyli rozpocząć działania SMM.

Na początek załóżmy konta dla marki i odpowiednio je zoptymalizujmy (pod kątem użyteczności, a także słów kluczowych). Spróbujmy zgromadzić wokół marki społeczność, zaoferujmy coś (jako sklep) użytkownikom tych serwisów. Zapewnijmy 'ekskluzywną' ofertę dostępną tylko dla nich, dostarczajmy rozrywki, wiedzy... Komunikujmy się w odpowiednim stylu; nie zarzucajmy internautów zwykłymi materiałami PR ani suchymi informacjami o nowościach na naszych półkach - podajmy to w oryginalnej, zaskakującej formie. Bądźmy aktywni i pozwólmy na aktywność naszym fanom, a przede wszystkim... Nie popełniajmy błędów - na przykład takich, jak ostatnio Komputronik na Facebooku :)



Już z samych komentarzy widocznych na załączonej ilustracji można się wiele nauczyć o SMM oraz o tym, czego nie należy absolutnie robić na łamach mediów społecznościowych... bo można sobie nie tylko nie pomóc, ale wręcz mocno zaszkodzić.

--
Aneta Mitko


Udostępnij:

1 komentarzy:

blueranki pisze...

A tutaj jeszcze jeden case 'społecznościowych zachowań' dużych marek w sytuacjach kryzysowych... na FB.

Kryzys? Jaki k...a kryzys!