29 grudnia 2010

SEO 2010 - podsumowanie

Rok 2010 był, tak jak i poprzednie lata zresztą, bardzo dynamiczny jeżeli chodzi o zmiany w działaniu Google. Dotyczy to nie tylko w samych algorytmów wyszukiwarki, ale także sposobu prezentacji wyników wyszukiwania. Oto najczęściej wymieniane update'y:

  • kwiecień 2010: Google oznajmia, że szybkość ładowania serwisu może wpływać na pozycje w wynikach wyszukiwania;
  • maj 2010: tzw. Mayday update, czyli dość poważna zmiana algorytmów tworzących ranking wyników wyszukiwania, która wpłynęła głównie na długi ogon wyszukiwania; zmiany spowodowały, że strony o mocnych domenach, ale bardzo różnych treściach w ramach podstron wyświetlają się dalej w wynikach wyszukiwania dla długiego ogona niż strony o wartościowej i specyficznej treści, ale mało popularnych domenach;
  • wrzesień 2010: wyszukiwanie dynamiczne oficjalnie zawitało w Google.pl;
  • październik 2010: bardzo ważna zmiana sposobu wyświetlania wyników lokalnych (dla wielu haseł zawierających nazwy regionów jako pierwsze pojawiają się rozszerzone wyniki z map Google);
  • listopad 2010: wprowadzenie podglądu stron w Google.pl.

Jak widać, działo się wiele, ale nie wszystkie z tych zmian mają faktyczny wpływ na widoczność czy samą liczbę wizyt z Google na wartościowych serwisach. Uważam, że najbardziej istotną zmianą (czy trendem), który widać w update'ach Google jest chęć promocji serwisów bardzo specyficznych, kosztem witryn ogólnych (m.in. katalogów firm). Weźmy na przykład frazę "strzyżenie psów Łódź". Na pierwszej stronie pojawia się teraz 8 stron konkretnych salonów piękności dla zwierzaków i 6 katalogów firm. Pojawiają się tu serwisy z nie więcej niż 10 linkami zwrotnymi i z powodzeniem mogą one konkurować z kolosami, takimi jak Panorama Firm czy Gratka, co jeszcze kilka miesięcy temu nie było możliwe... - komentuje Jacek Tkaczuk, Group SEO Manager w Bluerank.

Na koniec coś, o czym może się nie mówi tak często, ale co bardzo pozytywnie wpłynęło na prace SEO. W 2010 roku Google wprowadził wiele zmian i udogodnień w narzędziach dla webmasterów. Większość z nich bardzo przydaje się przy analizie skuteczności działań i ocenie serwisu. Najbardziej zaskakującą dla mnie zmianą było zaktualizowanie listy fraz wejściowych i zamieszczanie tam informacji na temat pozycji serwisu dla danych wyszukiwań. Widać Google ma dość pustych zapytań generowanych przez pozycjonerów i agencje SEM tylko dla sprawdzenia pozycji serwisu :) - podsumowuje Jacek Tkaczuk.

--
Aneta Mitko

24 grudnia 2010

Ze świątecznym pozdrowieniem... Bluerank


Więcej... w naszej galerii na FB :)

--
Redakcja

23 grudnia 2010

Marketing w wyszukiwarkach - skuteczne SEO

Jak należy prowadzić działania SEO, aby były skuteczne?

Należy je prowadzić skutecznie. A na poważnie…

Przede wszystkim, trzeba sobie zdawać sprawę z ich długofalowości. Nie są to działania, które raz przeprowadzone będą nam gwarantowały ‘dożywotnio’ efekt, a także spodziewany efekt nie przychodzi od razu – wręcz odwrotnie: na rezultaty trzeba długo pracować. Jeśli ‘od razu’, chcemy docierać do użytkowników poprzez wyszukiwarkę pozostaje nam skorzystać z linków sponsorowanych.

Planując prowadzenie działań mających na celu zwiększenie widoczności w wynikach organicznych wyszukiwarki, należy zatem założyć długi czas – prace powinny przebiegać systematycznie, w sposób ciągły i bardziej ewolucyjny, niż rewolucyjny. Jednorazowe i doraźne działania nie będą prowadziły do długotrwałego sukcesu. Pomijając nawet kwestie konkurowania o pozycję z innymi serwisami, które również mogą intensywnie pracować nad poprawą swoich pozycji, ‘spychając’ nas niżej w rankingu – zmieniają się również same kryteria decydujące o kolejności w rankingu (inżynierowie Google wprowadzają takich poprawek nawet kilkaset rocznie). Zatem zaprzestanie działań SEO w dłuższym okresie będzie prowadziło do pogorszenia się naszej widoczności w organicznych wynikach wyszukiwarki.

Jak zmierzyć nasz sukces?

Będzie to ilość i jakość sprowadzanego ruchu na nasz serwis. W zależności od przeznaczenia serwisu, możemy ją mierzyć w liczbie odwiedzin, odsłon czy konwersji. Te i nie tylko te informacje możemy uzyskać dzięki statystykom witryny – dostępnym między innymi poprzez Google Analytics. Podstawową informacją będzie poziom sprowadzanego ruchu. Jednak… analizując dokładniej statystyki, sukces SEO oraz sukces serwisu możemy także zwiększać poprawiając inne dostępne w danych parametry, jak np…

Liczba odwiedzonych podstron podczas jednej wizyty...

Poprawiający się taki współczynnik będzie świadczył o tym, że:
- ruch, jaki sprowadzamy na serwis jest wartościowy i użytkownicy chętnie odwiedzają także inne podstrony,
- nawigacja (czy crosslinking) w serwisie jest wykonany poprawnie i użytecznie dla użytkowników,
- i wreszcie także, że treści / funkcjonalności w serwisie są interesujące dla odwiedzających go użytkowników.

Liczba słów kluczowych, z których mieliśmy wejścia na serwis

Zwiększająca się wartość będzie świadczyła o skuteczności optymalizacji serwisu oraz pozycjonowania haseł z tzw. 'długiego ogona’.

Wskaźnik odrzuceń (tzw. bounce rate)

Wartość tego wskaźnika może świadczyć o jakości sprowadzanego ruchu. Wysoki wskaźnik odrzuceń może sugerować, że użytkownicy nie odnajdują tego, czego w rzeczywistości szukają, lub, że nie potrafimy ich zainteresować treściami dostępnymi w serwisie.

Ilość podstron, na które były wejścia z wyszukiwarki

Ta wartość może nieść informację odnośnie stopnia optymalizacji serwisu, stopnia jego zaindeksowania. Przykładowo, jeśli mamy 100 000 produktów, natomiast wejścia z wyszukiwarki mamy na 1000 podstron, być może mamy problemy z indeksacją serwisu lub treści na stronie są niewłaściwie przygotowane pod kątem wyszukiwarek.

Cele

Google Analytics pozwala nam także odnotowywać konwersje - mniej lub bardziej skomplikowane. W najprostszym przypadku konwersją na stronie firmowej może być przejście na stronę kontaktu - co w prosty sposób możemy skonfigurować, i to również będzie odzwierciedleniem jakości sprowadzanego ruchu.

Ciekawe informacje możemy także otrzymać analizując ‘Wyszukiwane hasła’ w Narzędziach Google dla Webmasterów. W ten sposób możemy również mierzyć sukces naszych działań – na przykład obserwować zmieniające się ilości wyświetleń naszego serwisu dla wyszukiwanych haseł, ich klikalność – czyli współczynnik CTR (niskie współczynniki CTR mogą świadczyć o nieodpowiedniej konstrukcji tytułów oraz opisów stron wyświetlanych w wynikach wyszukiwania, które nie zachęcają do odwiedzenia serwisu).


Więcej na ten temat znajdziecie w raporcie interaktywnie.com  "Marketing w wyszukiwarkach"
gdzie specjaliści branży SEM (m.in. z agencji Bluerank) przybliżają zaganienia SEO i PPC.

A na stronach SEOmoz... podsumowanie - na czym warto się skupić, jeśli chodzi o SEO, w 2011 roku.

--
Redakcja

21 grudnia 2010

Gwiazdka od Google AdWords

W ciągu ostatnich 6 miesięcy ekipa Google intensywnie zmieniała i udoskonalała Narzędzie Propozycji Słów Kluczowych.

Do najnowszych funkcjonalności należy m.in. zaznaczanie gwiazdką słów kluczowych, które chcemy ponownie wykorzystać w przyszłości. Narzędzie umożliwia szybkie dodanie wyróżnionych fraz do AdWords Edytora lub arkusza kalkulacyjnego. Wystarczy wybrać opcję „wyświetl jako tekst” znajdującą się nad listą proponowanych wyrażeń. Słowa z gwiazdką mogą posłużyć też do poszukiwań nowych propozycji fraz kluczowych (przycisk „więcej podobnych”).

Kolejną przydatną nowością są statystyki wyszukiwań dla telefonów komórkowych. Dzięki temu tworzenie kampanii skierowanych na urządzenia WAP stało się zdecydowanie łatwiejsze. Nie trzeba już kierować się wyłącznie doświadczeniem czy przypuszczeniami.

Rozwinięto także możliwości filtrowania proponowanych fraz – uwzględniając urządzenia, na które będą kierowane działania, wiek użytkowników wyszukiwarki (propozycje słów kluczowych należące do kategorii tylko dla dorosłych), liczbę wyszukań, konkurencyjność, szacowany CPC, udział w wyszukiwaniach.

--
Aneta Mitko

20 grudnia 2010

Praca w agencji SEM

Jeżeli jesteś z Łodzi, lubisz spędzać czas w Internecie i potrafisz przekonywać... a do tego Twoim marzeniem jest praca w branży reklamowej - zapraszamy do Bluerank!

Właśnie rozpoczynamy rekrutację na stanowisko Link Building Strategist.

Na zgłoszenia czekamy do połowy stycznia!

--
Aneta Mitko

14 grudnia 2010

Działania SEO i modele rozliczeń

Dziś kilka słów o modelu hybrydowym - z premią za wzrost ruchu i polepszenie jego jakości, a nie za lepsze pozycje... Dlaczego tak? Dla kogo tak?

Szczególnie dla większych serwisów, np. serwisów informacyjnych czy e-commerce, model rozliczeń ‘za pozycję’ jest bardzo nieefektywny w stosunku do rozliczeń opartych o wzrost ruchu. Chodzi o serwisy, gdzie mamy możliwość i potrzebny fundament do tego, aby takie wzrosty budować. Przy niewielkim serwisie firmowym składającym się z kilku podstron można stosować rozliczenie w oparciu o określone frazy kluczowe, jednak np. w przypadku sklepu internetowego bardziej korzystne jest rozliczanie w oparciu o faktyczną liczbę pozyskanych użytkowników (przy dodatkowym wymogu ‘jakości’, np. przy założeniu wskaźnika odrzuceń mniejszego niż X).

Taki model jest bardziej wymagający z punktu widzenia agencji SEM, która będzie przez cały czas dążyła do jak najbardziej optymalnej postaci całego serwisu – a nie tylko poszczególnych podstron – pozycjonowanych w modelu rozliczeń opartym o wzrost pozycji. Agencja będzie się starała sprowadzić ruch tam, gdzie jest on możliwy do pozyskania – nie ograniczając się do kilku produktów czy kategorii, a działając możliwie szeroko wszędzie tam gdzie jest potencjał. Z punktu widzenia klienta jest to najbardziej korzystne.

Mając na względzie takie właśnie podejście do tematu i samą specyfikę działań SEO preferowanym okresem dla kompleksowej realizacji projektu dla dużego portalu jest okres 24 miesięcy.

Dodatkowo, w modelu opartym o wzrost pozycji, rozliczenia mogą być kłopotliwe, z uwagi na wprowadzane w wyszukiwarce Google funkcjonalności, m.in. coraz większą personalizację wyników wyszukiwania – wyniki są dopasowywane do wcześniejszych zachowań / odwiedzonych / wyszukiwanych haseł, a także geolokalizację – wyświetlane strony mogą się różnić w zależności od tego, z jakiego miejsca na świecie korzystamy z wyszukiwarki.

Dlaczego zatem nie stosować tylko modelu bonusowego w rozliczeniu wyłącznie za efekt? Z jednej strony, opłata ‘abonamentowa’ daje agencji komfort działania – nie musi się ‘spieszyć’, starać się jak najszybciej i jak najwięcej ‘wyciągnąć’. W SEO pośpiech jest złym doradcą ;) Z drugiej, w połączeniu z premią za wzrost ruchu jest odpowiednim bodźcem do działania. Z punktu widzenia agencji SEM oraz jej klientów wydaje się to być optymalnym połączeniem.

--
Aneta Mitko

10 grudnia 2010

Duch czasu... w danych z wyszukiwarki



Więcej informacji na stronie Google zeitgeist, gdzie można obejrzeć między innymi interaktywne wykresy wizualizujące dane dla najpopularniejszych zapytań i wydarzeń z całego świata.

--
Aneta Mitko

6 grudnia 2010

Świąteczny AdWords

Święta coraz bliżej, w sklepach królują już stosowne dekoracje, Mikołaje zagościli w reklamach, a w sponsorowanych wynikach wyszukiwania Google.com zawisły... bombki choinkowe :) co w sumie jest nawet miłym pomysłem.


Pojawiają się na słowa kluczowe związane ze świętami i ich nazwami w różnych kręgach kulturowych (np. Christmas, Hanukkah...).

--
Aneta Mitko

3 grudnia 2010

SMO - od czego zacząć

Mam sklep internetowy. Serwis jest pozycjonowany, puszczam linki sponsorowane, czasem zdarzają się też jakieś niewielkie kampanie banerowe. Zastanawiam się, czy i w jaki sposób mogę ewentualnie skorzystać na - tak modnym dziś - SMO... Czy to w ogóle gra warta świeczki w moim przypadku... No i od czego właściwie zacząć?

SMO (social media optimization), a czasem także SMM (social media marketing) to rzeczywiście często przewijające się określenia, gdy mowa o marketingu internetowym. Są to działania polegające na popularyzacji marki / witryny przy wykorzystaniu mediów społecznościowych. Te pierwsze (SMO) skupiają się na samym serwisie, natomiast drugie (SMM) określają wszystko to, co realizowane jest dla danego serwisu / marki ale już na łamach mediów społecznościowych.

Czy warto wykorzystywać potencjał SMO i SMM dla popularyzacji sklepu internetowego? Oczywiście, że tak. Od czego zatem zacząć? Od optymalizacji serwisu pod kątem mediów społecznościowych. Co to oznacza?

Rozbudowujemy / modyfikujemy sklep wzbogacając oferowany tam kontent. Treść musi być na tyle atrakcyjna, aby internauci chcieli się nią dzielić z innymi. Mogą to być jakieś poradniki tematycznie związane z ofertą sklepu lub na przykład artykuły o modzie (jeżeli mamy do czynienia ze sklepem odzieżowym) czy powiedzmy jakieś ciekawostki dotyczące parzenia herbaty, jeżeli prowadzimy sklep z herbatą i kawą. Pod każdym takim materiałem (nie zawsze musi to być tekst, może być również galeria zdjęć lub film) koniecznie umieszczamy opcję udostępnienia danego materiału na wybranym serwisie społecznościowym (Wykop, Twitter, Facebook, Blip i in.). Możemy również jakoś dodatkowo zachęcić do popularyzowania naszych treści. Jeśli to sklep internetowy można oferować jakieś rabaty, darmową przesyłkę lub inne bonusy. Pamiętajmy jednak, że nie na bonusach to wszystko ma się trzymać - główną zachętą ma być atrakcyjny, zabawny, a może kontrowersyjny kontent.

Co potem? Potem warto zacząć udzielać się na łamach mediów społecznościowych, czyli rozpocząć działania SMM.

Na początek załóżmy konta dla marki i odpowiednio je zoptymalizujmy (pod kątem użyteczności, a także słów kluczowych). Spróbujmy zgromadzić wokół marki społeczność, zaoferujmy coś (jako sklep) użytkownikom tych serwisów. Zapewnijmy 'ekskluzywną' ofertę dostępną tylko dla nich, dostarczajmy rozrywki, wiedzy... Komunikujmy się w odpowiednim stylu; nie zarzucajmy internautów zwykłymi materiałami PR ani suchymi informacjami o nowościach na naszych półkach - podajmy to w oryginalnej, zaskakującej formie. Bądźmy aktywni i pozwólmy na aktywność naszym fanom, a przede wszystkim... Nie popełniajmy błędów - na przykład takich, jak ostatnio Komputronik na Facebooku :)



Już z samych komentarzy widocznych na załączonej ilustracji można się wiele nauczyć o SMM oraz o tym, czego nie należy absolutnie robić na łamach mediów społecznościowych... bo można sobie nie tylko nie pomóc, ale wręcz mocno zaszkodzić.

--
Aneta Mitko

1 grudnia 2010

Google Fashion Show

Czyli dość nietypowe wykorzystanie wyszukiwarki grafik w Google ;)


Fashion Show with Google from Robbin Waldemar on Vimeo.

--
Aneta Mitko

29 listopada 2010

Pozycjonowanie na Facebooku

Można, i wiele firm traktuje Facebook, jako swego rodzaju kolejne narzędzie marketingowe (którym zapewne jest). Wydaje się jednak, że na promocję w tym kanale należy poświęcić więcej 'pracy' i kreatywności, niż przy innych działaniach marketingowych. Również /przede wszystkim dlatego, iż jest to kanał młody, nie do końca rozpoznany i ciągle się rozwijający... kończąc wstęp: jednak coraz bardziej popularny (wg danych z września 2010 - 8 074 148 real users).

Coraz częściej padają także hasła w stylu 'SEO / pozycjonowanie na Facebooku'. Uproszczając - jeżeli w 'klasycznym' pozycjonowaniu chodzi o zdobywanie linków to w pozycjonowaniu na Facebooku będzie chodziło o zdobywanie fanów / 'lajków'. I tak też już się dzieje - tak jak sprzedaje się odnośniki, tak teraz można kupić fanów. Ot, takie to SEO na Facebooku proste. Z tym, że... niekoniecznie ;) Sprawa wydaje się być bardziej subtelna. Bardziej, niż przy 'pozyskiwaniu' wartościowych linków, będzie się zapewne tutaj liczyła 'jakość' naszych fanów i ich poleceń.

Poza tym - co rozumieć pod pojęciem 'pozycjonowanie na Facebooku'?

... Że treści / strony / cokolwiek z Facebooka będzie się 'wysoko' pojawiało w Google ;) - raczej nie - Facebook 'dąży' do tego, aby wszystko było 'w nim'. Nie ma potrzeby wychodzić z Facebooka - tam jest wszystko, czego użytkownikowi potrzeba i również sam Facebook nie potrzebuje niczego na zewnątrz udostępniać.

... Że będziemy się wysoko pojawiać w wyszukiwarce facebookowej? Jeśli świat SEO drżał przed personalizacją w Google, to w tym wypadku może się czuć jak siedmiolatka próbująca wyjść nocą z cmentarza ;)
Druga kwestia: ręka do góry, kto korzysta z wyszukiwarki na Facebooku ;)? 'Przepływ' informacji raczej realizuje się tu poprzez znajomych i ich polecenia.

... Że nasz profil będzie popularny? Że będzie miał wielu fanów? OK!

Jak zatem podejść do promocji własnego profilu na Facebooku?

Porównując to do 'klasycznego' SEO i dzieląc na czynniki 'on-site' i 'off-site'

On-site

- Słowa kluczowe w nazwie profilu, adresie url, w treści 'strony' - na tablicy, w zakładce informacje, efektowny i efektywny landing page

Szczególnie warto się zastanowić nad nazwą profilu, której na chwilę obecną nie można zmienić i warto umieścić w niej coś więcej, niż tylko samą nazwę marki. Nie należy oczywiście przesadzać, ale na pewno nie zaszkodzi wizerunkowi firmy jeśli stworzony profil nazwiemy 'Biuro turystyczne X', czy 'Sklep internetowy Y'. Arystotelesowski złoty środek ponownie znajdzie i tutaj zastosowanie ;)

Off-site

- Im więcej 'lajków', tym więcej poleceń / linków wewnętrznych, a zatem... im więcej użytkowników lubi dany profil, tym większa szansa na zwiększanie jego popularności i wartości - nie tylko dla użytkowników, ale także dla facebookowej wyszukiwarki.

- Strona profilowa pojawia się w wynikach wyszukiwania wewnętrznej wyszukiwarki FB wyżej, jeśli osoba zgłaszająca zapytanie (lub ktoś z grona jej znajomych) 'lubi' tę stronę.

- Każdy komentarz zamieszczony przy danym wpisie wzmacnia pozycje profilu budując jego popularność. Pamiętajmy dodatkowo, że informacja o skomentowaniu pojawia się także na tablicy komentującego użytkownika. Warto więc zachęcać użytkowników Facebooka do wypowiedzi publikując treści wywołujące dyskusję... i to w takim czasie, gdy na stronach portalu przebywa możliwie najwięcej osób.

A jak ich 'zmusić' do komentowania... Jak mawia Guglarz: 'Przede wszystkim wartościowy content i kreatywność'. :) Na pewno także odpowiedni styl komunikacji - spójrzmy na popularność profilu Danone. Nie namawiamy oczywiście do 'ożywiania' kolejnego stworka ;) chodzi bardziej o nieformalny, internetowy język komunikacji z fanami. Często stosowaną metodą do pozyskiwania i aktywizowania fanów są organizowane konkursy. Warto przyjrzeć się np. profilowi YESa - można w nim odnaleźć prawdziwe 'perełki' konkursowe, gromadzące dziesiątki / setki komentarzy.

Wyszukiwarka Facebooka

Wydaje się, że bardziej niż na 'widoczności' w wewnętrznej wyszukiwarce Facebooka należałoby się skupić na zdobywaniu fanów oraz ich aktywności. Z uwagi na silną personalizację samoczynnie będzie to prowadziło do popularności również w wyszukiwarce Facebooka. Niemniej jednak... poniżej kilka czynników, które mogą wpływać na widoczność w wyszukiwarce Facebooka.

- Profil zyskuje na widoczności w wynikach i sugestiach wyszukiwarki, jeśli słowa kluczowe z zapytania znajdują się w nazwie profilu.

- Strona (profilowa, strona z wydarzeniem, aplikacją, etc.) pokazuje się wyżej w wewnętrznych wynikach wyszukiwania, jeśli już kiedyś była przez danego użytkownika odwiedzana i / lub polubiona ('zalajkowana'). Pozycja jest również tym wyższa, im więcej znajomych osoby wpisującej zapytanie lubi daną stronę.

- Wysoko pojawiają się także strony / profile z dużą ilością fanów oraz te, na których w ostatnim czasie udzielali się znajomi użytkownika szukającego.

Reklamy na Facebooku

Warto także zwrócić uwagę na reklamy Facebookowe. Nie tylko przez pryzmat sprowadzania ruchu na strony firmowe (reklamy na Facebooku osiągają obecnie niższe CPC, niż reklamy Adwords), ale również jako sprowadzanie użytkowników na profile facebookowe. Można przypuszczać, że nawet jeśli osoby te nie wykonają żadnej akcji (nie polubią, nie skomentują, etc.) to i tak sama wizyta może wpływać pozytywnie na widoczność strony na Facebooku, właśnie z uwagi na silną personalizację oraz zbieranie danych o każdej aktywności użytkownika.

Na koniec pytanio - odpowiedź

Po co to wszystko? Po co nam profil w serwisie, z którego 'ciężko' jest wyjść - trudno przekierować sprzedaż na stronę firmową, a im bardziej będziemy się reklamować tym bardziej będziemy odstraszać - Facebook to nie reklama na płocie! Oto jedna z możliwych odpowiedzi.

--
Bartłomiej Kołodziejczyk

24 listopada 2010

Mała optymalizacja - szybki efekt

Popatrzcie... jak - w sumie niewielkie - zmiany optymalizacyjne w serwisie mogą wiele zmienić :) na lepsze jeśli chodzi o ruch na stronie.



Powyższy wykres pochodzi z Google Analytics. Dane dotyczą witryny o charakterze e-commerce, funkcjonującej w sektorze mediów.

Zmiany, o których mowa wdrożone zostały pod koniec września tego roku. Ich efekt widać było już na początku października br.

Co zostało zmodyfikowane? Zoptymalizowano jedynie tytuły (title) strony głównej, stron z kategoriami i stron produktowych oraz zmieniono postać linków wewnętrznych na bardziej przyjazną, zawierającą słowa i frazy kluczowe.

Zastosowano następujące szablony...

title strony głównej --> [ogólna fraza kluczowa] - [nazwa marki]
title stron kategorii --> [nazwa kategorii] - [główna fraza kluczowa] - [nazwa marki]
title stron produktowych --> [nazwa produktu] - [nazwa kategorii] - [główna fraza kluczowa] - [nazwa marki]

linki do stron kategorii --> [adres]/[nazwa kategorii]
linki do stron produktowych --> [adres]/[nazwa produktu]

Jako ciekawostkę dodajmy, że omawiany tu serwis działa od 10 lat i do tej pory nigdy nie był optymalizowany! Aż żal myśleć, ile wizyt stracono przez ten czas :/

--
Aneta Mitko

22 listopada 2010

Poradnik - jak promować swój biznes w Sieci

Pojawiła się kolejna poradnikowa publikacja firmowana przez Google - Jak promować swój biznes w Sieci.

Materiał opracowany został przede wszystkim z myślą o małych firmach, które dopiero rozpoczynają działania marketingowe w Internecie. Przedsiębiorcy znajdą tu instrukcje - krok po kroku - opisujące jak wybrać domenę, stworzyć stronę WWW oraz w jaki sposób ją potem spopularyzować online. Jest tu oczywiście sporo o reklamie w wyszukiwarce, słowniczek podstawowych pojęć, trochę o optymalizacji i pozycjonowaniu, ale nie tylko, bo pojawia się również wzmianka na temat e-mailingów czy obecności marki na łamach serwisów społecznościowych.

Typowy starter - ułatwi życie tym, którzy zdecydowali się samodzielnie wprowadzić swój biznes do Sieci, a nie chce im się szukać informacji w Internecie.

--
Aneta Mitko

18 listopada 2010

Zawyżanie ruchu w Google Analytics przez wizyty od dostawcy usług: Google inc.

Osoby korzystające z Google Analytics mogły zauważyć, że kilka dni temu liczba wizyt bezpośrednich na ich serwisach nieznacznie wzrosła. Jeżeli poszperamy głębiej, zauważymy, że wzrost ten dotyczy użytkowników teoretycznie korzystających z połączenia z Internetem dostarczanego przez providera o nazwie Google inc.



Na pierwszy rzut oka widzimy, że pojedyncze wizyty pojawiły się już w 2009 roku, jednak poziom ruchu zaczął być naprawdę istotny (6%-15% liczby wizyt z Google) 10 listopada 2010 roku, czyli w dniu, w którym Google udostępnił wszystkim użytkownikom usługę Instant Preview. To może sugerować, że ruch ten generowany jest przez podglądy stron w wynikach wyszukiwania Google.



Jeżeli jednak przeanalizować więcej statystyk dostarczanych przez Google Analytics, nasuwa się wniosek, że albo jest to błąd samego Analyticsa, albo też dane te oznaczają jedynie wizyty robotów generujących podglądy, a nie same wizyty użytkowników. Świadczą o tym następujące fakty...

  • Średnia liczba odsłon na wizytę zbliżona jest do 1,00, udział nowych użytkowników to 100%, współczynnik odrzuceń to również 100% (na powyższym slajdzie mamy inną wartość z uwagi na ustawione eventy, które zmniejszają wartość współczynnika odrzuceń). To oznacza, że odwiedzający nie korzysta z ciasteczek lub po prostu za każdym razem wchodząc na stronę od razu ją opuszcza (lub jest robotem :).
  • Strony, które są odwiedzane, nie odpowiadają stronom docelowym dla ruchu z wyszukiwarek. Nie ma wśród nich tych stron, które są faktycznie popularne. Jest za to wiele rzadko odwiedzanych adresów, takich jak głębokie przecięcia regionów i kategorii, czy kolejne strony wyników wyszukiwania. Ta cecha ruchu odpowiada raczej aktywności Googlebota niż użytkowników.
  • W ramach ruchu z "Google inc." zdarzają się pojedyncze wizyty o długości kilkunastu godzin, co świadczy o błędzie lub specyfice działania robota.
  • Przeprowadziliśmy badanie, które miało na celu sprawdzenie, czy liczba tych wizyt odpowiada faktycznej liczbie odsłon podglądów stron. Okazało się, że mimo "podglądnięcia" jednej strony kilkukrotnie z kilku przeglądarek i komputerów, Google zliczył tylko jedną tego typu wizytę.
  • Źródłem dla tego ruchu są w 100% wejścia bezpośrednie.
To wszystko sugeruje, że nowy ruch jest jedynie aktywnością robotów generujących podglądy dla funkcji Instant Preview. Ponadto, podglądy te generowane są prawdopodobnie przy pierwszej wizycie, a później raz na jakiś czas, a nie przy każdym podglądzie strony. Niestety, to też sprawia, że danych tych nie da się użyć do badania zachowań użytkowników. Wręcz przeciwnie, ruch ten może nam tylko przeszkadzać, sztucznie zawyżając liczbę wizyt, długość wizyty (przez te kilkunastogodzinne), a zaniżać liczbę odsłon na wizytę. Miejmy nadzieję, że Google w najbliższej przyszłości wykluczy ten ruch z Analyticsa. Jeżeli jesteśmy niecierpliwi, to możemy też odfiltrować go korzystając z filtrów zaawansowanych w ustawieniach statystyk.

--
Maciej Gałecki

10 listopada 2010

Najczęściej popełniane błędy w SEO

Ostatnio pisaliśmy o często popełnianych błędach w SEO copywritingu, dziś zajmiemy się wskazaniem najczęściej popełnianych błędów przy optymalizacji serwisów pod kątem wyszukiwarek. Mamy nadzieję, że pozwoli to niektórym uniknąć niepotrzebnych 'wpadek'.

  1. Brak unikalnych meta tagów
    Brak meta tagów, źle dobrane słowa w meta tagach lub identyczne meta tagi dla wszystkich podstron serwisu to notorycznie popełniane błędy. Tymczasem... unikalny tytuł strony (title) i optymalnie zredagowane dla każdej z podstron serwisu descriptions są w zasadzie elementarną częścią działań search engine optimization. Jest to istotne zwłaszcza w przypadku rozbudowanych witryn, np. e-commerce, gdzie strony produktowe powinny mieć unikalne, odpowiadające danemu produktowi tagi.
    Więcej na temat meta tagów >>
  2. Brak odpowiednich przekierowań
    Brak przekierowań adresów URL. Bardzo często spotykany błąd, choć sprawa nie jest skomplikowana. Przekierowania należy ustawiać m.in. w sytuacji, gdy strona ma być widoczna zarówno pod adresem z WWW, jak i bez WWW (np. http://www.bluerank.pl i http://bluerank.pl). Właściciele stron zapominają również o przekierowaniach w przypadku zmiany adresów URL (gdy np. dany produkt, z przywołanego wyżej sklepu, zmienia nazwę, co powoduje automatycznie zmiany w adresie podstrony produktowej).
  3. Nieprzyjazność adresów URL
    Adresy zbyt długie, skomplikowane i niezapamiętywalne, które do tego wszystkiego nie odzwierciedlają w ogóle struktury serwisu i nie zawierają w sobie żadnych słów kluczowych tylko np. ciąg cyfr i in. znaków, które użytkownikowi niewiele mówią... to błąd SEO i błąd marketingowy. Przecież adres URL także może wspomagać pozycjonowanie, a nawet inne działania reklamowe - dlaczego więc tego nie wykorzystywać?
    Więcej na temat budowania adresów URL >>
  4. Zły dobór słów kluczowych
    Brak analizy słów kluczowych albo kompletnie nietrafny dobór fraz, pod które dany serwis jest optymalizowany - zdarza się niezwykle często. W efekcie - brak efektów, bo optymalizacja i pozycjonowanie pod frazy zbyt ogólne, bardzo konkurencyjne (lub przeciwnie - zbyt mało popularne) oraz pomijanie potencjału tzw. długiego ogona... nie daje oczekiwanych rezultatów.
    Więcej na temat analizy słów kluczowych >>
  5. Nieprzemyślany link building
    SEO i budowanie link popularity to proces długotrwały. Potrzeba strategii, czasu i cierpliwości. Działania szybkie, zintensyfikowane, nieprzemyślane i obliczone na natychmiastowy efekt nie dają nic na dłuższą metę... a tak bardzo często niestety postępują osoby odpowiedzialne za SEO, zwłaszcza w przypadku nowych serwisów, dopiero budujących swoją pozycję w Sieci.
    Więcej na temat link buildingu >>
  6. Brak optymalizacji grafik
    Brak nazw obrazków będących częścią serwisu oraz brak atrybutów alt, gdzie mogłyby (powinny) się znaleźć frazy kluczowe. To istotne z punktu widzenia SEO elementy, nader często traktowane przez webmasterów jako mało istotne szczegóły, co jest oczywiście sporym błędem, jeśli chodzi o optymalizację pod kątem wyszukiwarek, a także zwykłe usability...
  7. Użycie niewłaściwych technologii do budowy strony
    Użycie do budowy serwisu technologii, które utrudniają lub uniemożliwiają wyszukiwarkom poprawne indeksowanie stron. Nie jest to krytyczny błąd, ponieważ roboty wyszukiwarek coraz lepiej radzą sobie z tego typu przeciwnościami, aczkolwiek warto uważać na takie sytuacje pamiętając na przykład o tym, aby serwis wykonany w technologii Flash miał także swoją wersję HTML i alternatywne treści ze słowami kluczowymi w tekście...
    Więcej na temat indeksacji stron nieHTMLowych >>
  8. Brak optymalizacji oraz duplikacja treści
    Albo treści serwisu nie są zupełnie zoptymalizowane pod frazy kluczowe, albo są wręcz przeoptymalizowane (teksty zawierają nienaturalnie dużo poupychanych gdzie tylko można słów kluczowych, co z jednej strony może być potraktowane przez wyszukiwarkę jako spam, z drugiej jest kompletnie nieprzyjazne dla użytkowników serwisu). Często popełnianym błędem jest również kopiowanie treści 1:1 z innych witryn, co zdecydowanie nie pomaga działaniom SEO.
    Więcej na temat optymalizacji tekstów >>
  9. Źle zorganizowana nawigacja i linkowanie wewnętrzne
    Zbyt głęboka struktura linków i brak wskazania na najważniejsze sekcje / strony powoduje (zwłaszcza w bardzo rozbudowanych serwisach) kłopoty z indeksowaniem poszczególnych podstron przez wyszukiwarkę. Brak wewnętrznego linkowania w serwisie lub nieprzyjazna / niezoptymalizowana postać tych linków również nie wspomaga procesów SEO. Bardzo często spotykanym błędem jest pomijanie tzw. anchor textów, niestosowanie w nich słów kluczowych lub / i wykorzystywanie we wszystkich tego samego zbyt ogólnego określenia np. "kliknij tutaj".
    Więcej na temat indeksacji stron dużych serwisów >>
  10. Niestosowanie kompresji
    Niestosowanie kompresji Gzip w celu zmniejszenia wagi strony to również stosunkowo często spotykany błąd, który ma znaczenie dla działań SEO, ponieważ Google 'wyżej ocenia' strony lekkie, szybko się ładujące i zoptymalizowane pod względem ciężaru.
    Więcej na temat szybkości ładowania strony i jej wpływu na indeksację >>
Jeśli macie ochotę poćwiczyć temat bardziej praktycznie, przejrzyjcie nasze SEO-recenzje, w których na konkretnych przykładach pokazane są błędy, a także dobre praktyki optymalizacyjne. Polecamy między innymi wpisy poświęcone serwisom Zwierciadlo.pl, mypis.pl oraz Dziennik.pl.

--
Aneta Mitko

8 listopada 2010

Zwierciadlo.pl - recenzja SEO

Na łamach interaktywnie.com nową odsłonę serwisu Zwierciadlo.pl oceniają specjaliści branży interaktywnej, recenzując portal pod kątem designu, usability oraz SEO. Stopień optymalizacji witryny względem wyszukiwarek internetowych wzięła pod lupę Patrycja Tomczak z Bluerank.

(...) Serwis dość dobrze zoptymalizowany pod kątem SEO. Struktura jest przejrzysta, adresy poszczególnych stron są statyczne i zawierają słowa kluczowe powiązane z treścią artykułów. Teksty są również odpowiednio przygotowane pod kątem wyszukiwarek. Pozytywnie zaskakuje wewnętrzny crosslinking... (...) Tym bardziej dziwi więc fakt, że przy całej tej pracy wykonanej przy optymalizacji portalu, ktoś podjął bardzo złą decyzję...

Czytaj dalej >>

--
Aneta Mitko

29 października 2010

Sprzedażowe kolory landing page

Kampania linków sponsorowanych, która sprzedaje to... nie tylko odpowiednio dobrane słowa kluczowe i chwytliwe teksty reklamowe, ale także dobrze zaprojektowana strona docelowa kampanii (tzw. landing page). Liczy się wygląd, użyteczność, zawartość, szybkość ładowania, przekaz słowny... Wszystko po części wpływa na to, czy użytkownik pozostanie na stronie, czy znajdzie tam to, czego szukał oraz czy podejmie decyzje o zakupie.

Warto testować różne wersje takiego landing page (choćby przy pomocy GWO) i sprawdzać np. czy lepiej wpływają na internautów takie czy inne kolory, takie czy inne kształty przycisków, takie czy inne sformułowania CTA. Przydatne mogą tu okazać się badania ilustrujące wpływ barw na decyzje zakupowe... Pamiętajmy przy tym jednak, że nie ma uniwersalnej recepty na sukces, a oddziaływanie kolorów różni się w zależności od tego, w którym kręgu kulturowym się znajdujemy oraz jakiego typu produkty chcemy sprzedać.

--
Aneta Mitko

28 października 2010

Najpopularniejsze witryny

Badanie firmy Compete i lista najchętniej oglądanych stron internetowych we wrześniu tego roku. Pierwsze miejsca bez większych zmian. W siłę rośnie natomiast m.in. Bing, Facebook i YouTube, na popularności tracą Flicr, MySpace...



--
Aneta Mitko

26 października 2010

SEO copywriting – często popełniane błędy

Albo dla ludzi albo dla robotów
Pewną sztuką jest pogodzenie dwóch zasadniczych celów SEO – tekstu. Musi on być jednocześnie interesujący dla czytelnika i dla wyszukiwarki. Jednym z często popełnianych błędów jest redagowanie materiałów, które spełniają tylko jedno z tych zadań – albo artykuł jest porywający i nie można się od niego oderwać. Zachwyca wszechstronnością autora, dowcipem, mnogością trafnych skojarzeń, nawiązań, porównań… ale nie jest zoptymalizowany pod kątem wyszukiwarek internetowych, więc trudno go w Sieci znaleźć. Albo z kolei nabity jest słowami kluczowymi, trafia nawet na pierwsze strony wyników wyszukiwania, ale człowiek nie jest w stanie przez taki tekst przebrnąć. Tymczasem… te dwie sprawy trzeba pogodzić, aby zyskać i czytelnika i dobre miejsce w wynikach wyszukiwania.

Kopiuj – wklej
Kopiowanie cudzych tekstów… Zdarza się nader często, a nie warto tego robić. Pomijając kwestie etyczne i prawa autorskie (które w Internecie także obowiązują)… nie opłaca się kopiować materiałów z innych stron, ponieważ wyszukiwarki to wykrywają i kwalifikują jako tzw. duplicate content, co odbiera wartość stronie, która – nawet jeżeli zostanie zaindeksowana przez roboty wyszukiwarek – to znajdzie się przez to znacznie niżej w rankingu np. Google.

Dobór fraz kluczowych „na oko”
Aby pisać teksty zoptymalizowane pod określone słowa i frazy kluczowe, tak by wspomagały one pozycjonowanie serwisu, trzeba te słowa i frazy dobrze sobie zdefiniować. Często popełnianym błędem jest „wymyślenie” słów kluczowych i zastąpienie gruntownej analizy działaniem typu „wydaje się, że to będzie pasowało”. Nie o to przecież chodzi! Należy zastanowić się, co jest celem strony / tekstu, na jakie słowa wpisywane w wyszukiwarkach ma się ta strona / tekst pojawiać wysoko. Trzeba sprawdzić konkurencyjność wybranych fraz, ocenić ile osób wpisuje tego typu zapytania i co się pojawia w odpowiedzi na te zapytania. Finalnie, zmodyfikować odpowiednio zestaw najistotniejszych słów i fraz kluczowych (doprecyzowując je lub np. znajdując jakieś niszowe propozycje, których konkurencja nie wykorzystuje) i… dopiero zacząć pisać.

Brak umiaru w słowach
Kiedy już wiadomo, na jakim zestawie słów kluczowych ma bazować redaktor tekstu, powinien on zrobić wszystko, by ustrzec się przed tzw. nadmiernym zagęszczaniem materiału frazami kluczowymi. Niestety, wielu autorów popada w tym momencie w przesadę, co wcale nie jest dla tekstu korzystne. Po pierwsze, zwykle czyta się go wtedy gorzej, bo brzmi nienaturalnie. Po drugie, przeładowanie tekstu słowami kluczowymi (tzw. przeoptymalizowanie) może zostać uznane przez wyszukiwarkę za spam, a to nie pomoże w podnoszeniu pozycji strony w rankingu wyszukiwania.

Synonimy… nie gryzą!
Pisząc SEO – teksty łatwo wpaść w schemat. Wiele osób tak koncentruje się na słowach kluczowych, że zapomina o tym, aby stosować czasem ich synonimy, wyrazy bliskoznaczne czy choćby różne formy gramatyczne danego słowa, a także wzbogacać materiał o popularne w danym języku połączenia słowa kluczowego z innymi (np. w często używanych związkach frazeologicznych). Zabieg ten nie tylko doda lekkości stylowi, ale także pozytywnie wpłynie na pozycjonowanie strony, na której opublikowany jest tekst, ponieważ wyszukiwarki potrafią obecnie coraz lepiej analizować język i rozpoznawać m.in. właśnie określenia synonimiczne. Dzięki temu tekst optymalizowany pod wybrane frazy kluczowe, w którym pojawiają się także synonimy słów kluczowych, zyskuje „w oczach wyszukiwarki” na mocy, a co za tym idzie, ma szansę na wyższe pozycje w wynikach wyszukiwania.

Zły początek
W tekstach optymalizowanych pod kątem wyszukiwarek i określonych słów kluczowych należy szczególną uwagę zwrócić na ich konstrukcję, najbardziej na tytuł i pierwszy akapit, a także na ewentualne śródtytuły w materiale. Początek ma znaczenie strategiczne, gdyż właśnie ten fragment (tj. tytuł i pierwszy akapit) jest najistotniejszy dla wyszukiwarki. Tam powinny się znaleźć najważniejsze słowa kluczowe, tymczasem… redaktorzy czasami lekceważą tę kwestię. Brak kluczowych fraz w tytule i w pierwszym akapicie (najlepiej na samym jego początku) to błąd z punktu widzenia SEO.

Nie ma w co klikać
SEO copywriter powinien zadbać o treść, o odpowiednie sformatowanie tekstu, a także o to, aby wzbogacić go odpowiednimi odnośnikami (wewnętrznymi i zewnętrznymi). Nie jest to dziś wyłącznie zadanie webmasterów. Redaktorzy odpowiedzialni za optymalizację tekstu zapominają, że decyzje dotyczące tego, które słowa czy frazy w tekście podlinkujemy do jakiej strony, wpływają na proces pozycjonowania danego materiału. Warto pamiętać zatem, że – o ile to możliwe – słowa kluczowe w tekście powinny linkować do innych podstron serwisu (odpowiednio dobranych tematycznie, co zresztą także dobrze wpłynie na ich pozycjonowanie) lub do źródeł zewnętrznych (także powiązanych tematycznie). To podnosi rangę materiału, który ma szansę być wówczas lepiej sklasyfikowany przez wyszukiwarkę.

Tagi, URLe i inne sprawy „techniczne”
Czyli… często spotykane błędy, które stosunkowo łatwo wyeliminować. Niepodpisane obrazki ilustrujące tekst, brak tzw. altów (alternatywny opis grafiki), źle nazwane pliki (PDFy, video) będące częścią materiału… a wszędzie tam można (choć z umiarem) stosować słowa kluczowe. Częstym niedopatrzeniem jest także adres WWW strony z optymalizowanym materiałem, który nie zawiera słów kluczowych oraz brak użytecznego z punktu widzenia SEO, a także atrakcyjnego dla użytkownika title i description tej strony. Co prawda, meta tagi mają już obecnie nieco mniejsze znaczenie, jeśli chodzi o pozycjonowanie, ale nadal pełnią funkcje marketingowe, które mogą zdecydować o tym, czy internauta, przeglądając stronę z wynikami wyszukiwania, na której widać tylko owe titles i descriptions, kliknie w dany odnośnik czy nie.

I jeszcze odrobina wsparcia :)
Na koniec… zamiast zostawiać zoptymalizowany materiał samemu sobie, warto zaangażować się w jego popularyzowanie online, zapewniając w wybranych miejscach Sieci linki prowadzące do niego. Zależnie od charakteru i celu publikacji, mogą to być różnego rodzaju strony. Istotne jest zawsze to, aby były one tematycznie pokrewne i by umieszczenie na nich odnośnika było uzasadnione.

--
Aneta Mitko

25 października 2010

Google ponownie o SWL

SWL, czyli systemy wymiany linków, nie są dobrym rozwiązaniem, jeśli chodzi o budowanie pozycji i reputacji witryny - podkreśla Google na swoim oficjalnym polskim blogu.

Budowanie tzw. link popularity w sposób naturalny jest czasochłonne, ale efekty są trwałe. Pójście "na skróty" poprzez skorzystanie z systemów wymiany linków to tylko tymczasowe podwyższenie pozycji w wynikach wyszukiwania - przekonuje Google.

A co z reputacją? Przychodzące linki z SWL nie mogą zaszkodzić reputacji witryny, ale emitowanie linków z SWL na danej stronie może jej poważnie zaszkodzić i negatywnie wpłynąć na pozycję w rankingu Google.

Przypominamy zatem w tym miejscu powołując się na stanowisko Google - zamieszczanie w Sieci linków, których celem jest jedynie manipulacja PageRankiem pozostaje niezgodne z wytycznymi wyszukiwarki i może w efekcie końcowym obniżyć pozycję witryny w wynikach wyszukiwania.

--
Aneta Mitko

22 października 2010

"Lajki" w SERPach...i co dalej?

Google "walczy" z Facebookiem, a Bing się dogadał. Kilka dni temu Microsoft ogłosił, że algorytm jego wyszukiwarki będzie uwzględniać dane z portalu Facebook, a konkretniej - Bing będzie pokazywać w wynikach wyszukiwania witryny lubiane (czyli "lajkowane") przez naszych facebookowych znajomych.



Informacja ta będzie pojawiać się wśród naturalnych wyników wyszukiwania, nie ma jednak określonego - stałego miejsca. Traktowana będzie jak każdy inny odnośnik, a zatem pojawi się na wyższej bądź niższej pozycji zależnie od tego, jak wyszukiwarka oceni trafność / jakość wyniku.

Opcję uwzględniania "lajków" na stronie wyników wyszukiwania Bing będzie można oczywiście wyłączyć (poprzez stosowne ustawienia prywatności na FB).

Co sądzi na ten temat branża?

Z punktu widzenia marketera... świetna sprawa - taki dodatek idealnie wpasowuje się w marketing szeptany online. Można jeszcze intensywniej rozwijać działania w obszarze społecznościowym i czerpać z tego dodatkowe profity w postaci obecności w organicznych wynikach wyszukiwania.

Czy będą w związku z tym jakieś znaczące zmiany na rynku wyszukiwarek?

Raczej nie. Bing się postarał, ale pozycja Google nie jest zagrożona. Wprowadzenie podobnej usługi po stronie Google jest tylko kwestią czasu... komentuje Mateusz Kicki z Bluerank.W SEO też nie powinno to wprowadzić jakiegoś większego zamieszania. Co najwyżej, w SERP'ach dojdzie kolejna ramka obok innych elementów universal search. Prawdziwa batalia może rozpocząć się natomiast na łamach samego Facebook’a. Agencje SEM i marketingowcy będą starali się coraz bardziej angażować ludzi w różnego rodzaju akcje społeczne, konkursy mające na celu pozyskanie znajomych i fanów, tylko po to aby, później pokazywać się w SERPach za sprawą wprowadzanej właśnie funkcjonalności.

Facebookowe lajki widoczne w wyszukiwarce Bing to kolejny krok do personalizacji wyników wyszukiwania i kolejny dowód na rosnące zainteresowanie tematyką social media... mówi Patrycja Tomczak - samodzielny specjalista SEO w Bluerank. Czy ta zmiana wpłynie na SEO? I tak i nie... Nie, ponieważ w tym momencie rekomendacje facebookowe nie wpływają bezpośrednio na algorytm Bing i nie powodują zmian w ustalaniu rankingów. Lajki są unikalne dla każdego użytkownika i wyświetlane jedynie w obrębie jego wyników wyszukiwania. Stąd prowadzi prosta droga do odpowiedzi - pośrednio tak - dotyczącej wpływu na SEO - ponieważ strony o wartościowej i unikalnej treści mają większą szansę bycia polubionymi przez naszych znajomych. Prawdopodobieństwo, że to one pojawią się w obrębie wyników Bing się zwiększa. Dlatego, jako specjaliści SEO, powinniśmy tworzyć, lub rekomendować tworzenie wartościowego contentu na stronach naszych klientów, bo ma on największe szanse na zdobycie popularności w social media... a popularność ta może w bezpośredni sposób przełożyć się na zwiększenie ruchu w serwisie, również tego z wyników organicznych.

--
Aneta Mitko

21 października 2010

SEO i PPC w polskim e-commerce

Przedstawiciele polskiego sektora e-commerce, pytani o najchętniej przez nich wybierane działania marketingowe i najskuteczniejsze formy promocji, od dwóch lat na pierwszych dwóch miejscach stawiają pozycjonowanie stron (78,5%) i obecność w porównywarkach cen (62,9%). Warto zaznaczyć w tym miejscu, że sklepy, które wykorzystują SEO w większości także (bo w 64%) korzystają z linków sponsorowanych.

Budżety na reklamę PPC przeznacza zresztą obecnie co drugi sklep internetowy. Zwiększyło się także zainteresowanie e-mail marketingiem oraz promocją na łamach portali społecznościowych (z marketingu social media korzysta dziś co dziesiąty sklep), sukcesywnie spada natomiast popularność pozainternetowych form reklamowych.



Streszczenie innych wniosków z czwartej już edycji Raportu E-commerce przygotowywanego przez Internet Standard znajdziecie na stronach portalu... a tam między innymi o liderach polskiego e-handlu i TOP 10 sklepów internetowych (spośród których kilka jest lub było naszymi klientami :) ale to już zupełnie na marginesie :)




20 października 2010

o2.pl... zoptymalizowane?

Portal o2.pl w nowej odsłonie... Co się zmieniło? Jak oceniają to internauci oraz przedstawiciele branży - przeczytacie w artykule Artura Małka, gdzie (na temat optymalizacji serwisu) wypowiada się Jacek Tkaczuk z Bluerank.

Celem strony głównej o2.pl (z punktu widzenia SEO) jest efektywne rozdzielenie popularności i mocy domeny na podstrony portalu. Cel ten jest zrealizowany. Na www.o2.pl mamy w większości przyjazne dla wyszukiwarek linki do poszczególnych serwisów o2, zarówno do ich stron głównych jak i podstron, co pozytywnie wpływa na szybkość odnajdywania nowych treści przez roboty wyszukiwarek i wzmocnienie wartości stron docelowych. Zastanawiające jest tylko, dlaczego w niektórych miejscach...

Czytaj dalej >>

--
Aneta Mitko

19 października 2010

30% więcej wydatków na SEM

Wartość polskiego rynku reklamy internetowej w pierwszej połowie 2010 r. wyniosła 777 mln PLN, co w porównaniu do 658 mln PLN odnotowanych w tym samym okresie ubiegłego roku, oznacza 18% wzrost - wynika z najnowszego badania IAB AdEx.

Co nas cieszy szczególnie... Największy wzrost wydatków względem pierwszego półrocza 2009, bo aż 30%, osiągnął search engine marketing, czyli reklama w wyszukiwarkach.



Najwięcej na reklamę online wydają (tradycyjnie już): branża finansowa, motoryzacyjna i telekomunikacyjna (w sumie jest to 40% wszystkich wydatków reklamowych w polskim Internecie). Sektory, które w tym roku najbardziej zwiększyły swoje budżety na promocję w Sieci to motoryzacja i telekomunikacja oraz żywność.

--
Aneta Mitko

18 października 2010

Udogodnienia w wyszukiwaniu lokalnym

Na oficjalnym blogu Google poinformowano właśnie, że wprowadzane będą udogodnienia w wyszukiwaniu lokalnym. Rzecz polegać ma na tym, aby sprawnie wskazywać (i zawężać) wybraną lokalizację, a właściwie obszar naszego wyszukiwania (bo przecież nie zawsze chodzi nam wyłącznie o to miejsce, w którym akurat się znajdujemy, gdy korzystamy z wyszukiwarki, a jest ono wykrywane automatycznie i domyślnie przyjmowane za cel wyszukiwania).

Gdy mamy potrzebę znalezienia restauracji, hotelu, warsztatu samochodowego w wybranym mieście albo chcemy mieć listę takich miejsc, np. w całym stanie (mowa tu o USA, gdzie nowa opcja jest obecnie testowana) lub kraju... także możemy wykorzystać tę funkcję. Będzie ona stale dostępna po lewej stronie, tam gdzie wszystkie inne kryteria wyszukiwania.





Więcej na temat lokalizacji w wyszukiwaniu znajdziecie na stronach pomocy Google.

--
Aneta Mitko

15 października 2010

SEM best practices w branży famaceutycznej

Poniżej prezentacja Maćka Gałeckiego (Bluerank), przedstawiona podczas konferencji "E-marketing & online stretegies for Pharma".

14 października 2010

Google Analytics - FAQ

Polecamy lekturę najnowszego wpisu blogowego Mariusza Gąsiewskiego, który skupia się na najczęściej zadawanych przez Was pytaniach odnośnie korzystania z Google Analytics.

W tekście znajdują się między innymi wyjaśnienia dotyczące analizowania źródeł ruchu na stronie WWW, wykorzystania Google Analytics w kampaniach AdWords, a także do badania efektywności kampanii e-mailingowych oraz inne ciekawe problemy związane z - bardziej lub mniej zaawansowanym - stosowaniem tego analitycznego narzędzia Google.

--
Aneta Mitko

13 października 2010

Wyszukiwarka... uniwersalna :)



--
Redakcja

12 października 2010

Jesienne szkolenia Google Analytics

Wszystkich niezorientowanych (a zainteresowanych) informujemy, że już 26 października inaugurujemy cykl jesiennych szkoleń Google Analytics organizowanych pod patronatem Google w ramach programu Google Analytics Seminar Leader.

Na pierwsze z czterech szkoleń zapraszamy do Warszawy - szczegóły na stronie http://www.bluerank.pl/szkolenia/google-analytics.

Kolejne szkolenia odbędą się również w innych miastach - Krakowie, Wrocławiu i Łodzi.

Wszystkim wciąż niezdecydowanym proponujemy przejrzenie gratisów i niespodzianek, które przygotowaliśmy dla uczestników szkoleń.

Dodatkowych informacji udziela Bartłomiej Kącicki (b.kacicki@bluerank.pl, tel. 42 632 33 29).

--
Aneta Mitko

11 października 2010

Boatcamp 11 - relacja

W czwartek 7. października w Fabrystrefie odbył się 11. Boatcamp, czyli łódzkie spotkanie branży IT. Nie ukrywamy zadowolenia z faktu, że imprezy tego typu mają miejsce również w naszym mieście, a nie tylko w Warszawie.

Pierwszym prelegentem na tym skromnym spotkaniu był Marek Małachowski, przedstawiciel serwisu społecznościowego Chce.to, w którym użytkownicy tworzą własne listy życzeń, zwane "chcelistami". W swojej prezentacji "Jak reklamować produkty, których jeszcze nikt nie zna" przedstawił nie tylko podstawowe opcje serwisu, ale także jego funkcjonalności związane z reklamą oraz ich efekty. Portal dysponuje panelem dla sklepów, w którym mogą one odpłatnie tworzyć własne galerie produktów z odpowiednimi linkami do nich. A jak sam portal zdobywa użytkowników? Między innymi przez pozycjonowanie :) i Facebook. Po dwóch latach istnienia i działania w tych obszarach ma już niezłe efekty. Poza tym, dotychczasowi użytkownicy mają możliwość zapraszania przyjaciół "do znajomych", wstawiania widgetów na swój blog lub wykorzystywania na forach sygnatury z odpowiednim userbarem.

Druga prezentacja "O pasji i prowadzeniu biznesu" była ciekawym przerywnikiem pomiędzy dwoma "internetowymi" tematami. Hubert Kozera z MaxMusic przedstawił historię swojego sklepu z gitarami, zwracając uwagę na to, że jego strona internetowa spełnia tu tylko i wyłącznie rolę informacyjną i nigdy nie znajdziemy na niej sklepu internetowego, ponieważ instrument muzyczny należy wziąć do ręki, spróbować zagrać i dopiero wtedy zadecydować, czy się go kupi. Firma reklamuje się głównie poprzez tak zwany marketing szeptany, warsztaty muzyczne, banery w klubach organizujących koncerty.

Trzecia i zarazem ostatnia prezentacja, "Przebij redakcyjny mur, czyli jak pisać informacje prasowe" autorstwa Krzysztofa Gontarka z Dziennika Internautów na początku wydawała się zbiorem oczywistości, które - jak się okazało - nie dla każdego oczywistościami są. Uświadomiliśmy sobie pewien istotny problem: jak wielu ludzi pracujących w agencjach PR, nie potrafi prawidłowo zredagować wiadomości e- mail skierowanej do internetowej redakcji. Niepełne tytuły lub treść, albo ich zupełny brak są niestety jedną z wielu pogłębiających się e-mailowych plag. Pojawiła się sugestia rozwiązania tego problemu poprzez internetowe formularze przeznaczone do gromadzenia informacji prasowych, narzucające odpowiednie wypełnienie konkretnych pól. Zaczęliśmy się jednak zastanawiać, czy to by na pewno pomogło. Wiemy przecież, że wszelkie ułatwienia tylko rozleniwiają ludzi i oduczają myślenia...

Dyskusje kontynuowane były przez cały wieczór w Łodzi Kaliskiej :)

--
Redakcja

9 października 2010

Google - mistrz ciętej riposty



--
Aneta Mitko

8 października 2010

Google dla Johna Lennona...

... w 70. rocznicę urodzin.



--
Aneta Mitko

7 października 2010

Indeks SGH i płatny staż w Bluerank

Bluerank po raz kolejny zasiada w Jury, organizowanego przez IAB Polska, konkursu na najlepszą pracę magisterską poświęconą marketingowi internetowemu. Do wygrania - podyplomowe studia w Szkole Głównej Handlowej (kierunek e-marketing), nagrody rzeczowe oraz płatny staż w firmie internetowej...

Zachęcamy do udziału w rywalizacji! Szczegóły poniżej.

Po raz drugi Związek Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska oraz Szkoła Główna Handlowa w Warszawie zapraszają absolwentów uczelni wyższych, którzy obronili prace magisterskie w okresie 1 stycznia 2007 r. - 1 grudnia 2010 r. do wzięcia udziału w ogólnopolskim konkursie na najlepszą pracę magisterską z zakresu marketingu internetowego. Do wygrania jest indeks na Studia Podyplomowe Marketingu Internetowego w warszawskiej SGH, iPad dla zwycięzcy i promotora, a także płatne praktyki w czołowych firmach branży internetowej.

W tegorocznej edycji konkursu na najlepszą pracę magisterską z zakresu marketingu internetowego nagrodą główną jest indeks na rozpoczynającą się w marcu 2011 roku XIII edycję dwusemestralnych Studiów Podyplomowych Marketingu Internetowego w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie (bez konieczności uiszczenia opłaty za uczestnictwo), a także iPady - dla zwycięzcy i dla promotora pracy - ufundowane przez firmę Nasza-Klasa. Do wygrania są również miesięczne płatne praktyki w wiodących firmach branży internetowej: ARBOinteractive, AxelSpringer, NetArt, GoldenSubmarine, Bluerank i Onet.

Organizatorem konkursu jest IAB Polska i Szkoła Główna Handlowa w Warszawie. Szczegóły i regulamin konkursu na stronie www.iabpolska.pl/wygraj-indeks.html, informacje o studiach dostępne są na stronie www.marketing-internetowy.edu.pl.
Do udziału w ogólnopolskim konkursie na najlepszą pracę magisterską z zakresu marketingu internetowego zapraszamy absolwentów uczelni wyższych, którzy obronili swoje prace magisterskie z zakresu marketingu internetowego w okresie od 1 stycznia 2007 do 1 grudnia 2010 r.

W Jury Konkursu zasiądą m.in. Ewa Bańbuła - Marketing & Product Manager On-line AxelSpringer, dr Tymoteusz Doligalski - Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, Michał Fijoł - Dyrektor Projektów Internetowych AxelSpringer, Maciej Gałecki - CEO Bluerank, Dominik Kaznowski - Pełnomocnik Zarządu ds. Marketingu i PR Nasza-Klasa, Paweł Klimiuk - Rzecznik prasowy Onetu, Maciej Kossowski - Dyrektor pionu sprzedaży usług marketingowych Onetu, Daniel Kotyras - Marketingowiec - Członek Zarządu NetArt i Dyrektor ds. Marketingu i Public Relations w NetArt, Grzegorz Krzemień - Prezes zarządu agencji marketingu interaktywnego GoldenSubmarine, Małgorzata Lakowska - Agency Sales Director, ARBOinteractive, Marcin Skoroński - Dyrektor działu strategii rozwoju produktu reklamowego Onetu.

--
Aneta Mitko

6 października 2010

Podgląd wyników wyszukiwania

Będzie podgląd treści w wynikach wyszukiwania Google. Podobne funkcje znamy już z różnych dodatków do przeglądarek, ale teraz opcja będzie dostępna bezpośrednio z poziomu wyszukiwarki, dzięki czemu nie trzeba będzie instalować dodatkowych wtyczek do używanego oprogramowania.

Po ustawieniu kursora na wybranym wyniku wyszukiwania tło tej pozycji zostanie podświetlone, a kliknięcie w lupkę spowoduje wyświetlenie podglądu z miniaturą witryny. W przypadku długich stron, kiedy miniatura mogłaby nie zmieścić się w oknie przeglądarki, mniej istotne fragmenty zostaną wycięte z podglądu, co zostanie jednakże odpowiednio oznaczone.W okienku podglądu ma być dodatkowo wyróżniony fragment tekstu, w którym znajdują się wyszukiwane (wpisane w zapytaniu) słowa czy frazy kluczowe. Kliknięcie w jakąkolwiek część miniatury spowoduje przejście na daną stronę WWW.



--
Aneta Mitko

5 października 2010

SEO copywriting

W jaki sposób tworzyć teksty na strony WWW, aby były one przyjazne dla użytkowników i wyszukiwarek jednocześnie? Jak redagować materiały PR, które wspomagać będą pozycjonowanie serwisu? Co może zrobić copywriter, aby podnieść pozycję witryny w wynikach wyszukiwania na dane zapytanie?

O tym wszystkim - i nie tylko o tym - dowiecie się podczas realizowanego przez nas szkolenia z zakresu copywritingu pozycjonującego.

Zapraszamy już 19 października do Warszawy.

AGENDA

Niezbędnik SEO dla copywritera, redaktora, blogera...

  • Podstawowe zasady działania wyszukiwarek i oceny stron przez roboty Google.
  • Sposoby optymalizacji serwisu i zwiększenia jego przyjazności dla wyszukiwarek.
Keywords.
  • Najważniejsze narzędzia pomocne przy analizie słów kluczowych.
  • Słowa kluczowe… ich dobór, podział, wartość, możliwości wykorzystania.
SEO Copywriting - tworzenie treści przyjaznych wyszukiwarkom i użytkownikom Internetu.
  • Ogólne zasady SEO Copywritingu i SEO PR.
  • Pozycjonujący marketing w Meta Tagach.
  • Jak efektywnie pisać na WWW — redagowanie i formatowanie treści.
  • Optymalizacja treści stron internetowych pod kątem SEO.
  • Optymalizacja materiałów prasowych pod kątem wybranych słów kluczowych.
  • Skuteczny SEO PR (gdzie i w jaki sposób publikować materiały).
  • Szablony tekstów – jak je tworzyć i kiedy stosować.
  • SEO Copywriting w kontekście blogsfery.
SEO Copywriting poza własnym serwisem.
  • Wpisy na forach internetowych.
  • Social Media jako narzędzia SEO i e-PR.
  • ‘Pozycjonująca’ aktywność na YouTube.
Co dalej… porady, narzędzia, ciekawostki.
  • Gdy nie ma czasu na SEO, reakcje na sytuacje kryzysowe (przykłady).
  • Monitoring efektywności strony WWW za pomocą Google Analytics.
  • Poprawa perswazyjnych efektów tekstu na stronie dzięki Google Website Optimizer.
Więcej informacji oraz zgłoszenia --> b.kacicki@bluerank.pl

--
Aneta Mitko

4 października 2010

SEO Starter Guide by Google

Jak poinformował Mariusz Gąsiewski, w Sieci jest już dostępny nowy SEO przewodnik autorstwa Google.

Publikacja (obecnie tylko w języku angielskim) stanowi oficjalny zbiór porad (tzw. best practices) dotyczących optymalizacji i pozycjonowania WWW, przeznaczony dla początkujących i średniozaawansowanych w SEO właścicieli stron internetowych.

Wszystko przystępnie opisane, poparte przykładami, zilustrowane odpowiednimi zrzutami ekranu. Najważniejsze zasady wyraźnie wypunktowane. Lektura przydatnie porządkująca podstawy wiedzy o SEO.

Google - Search Engine Optimization - Starter Guide

--
Aneta Mitko

2 października 2010

Wspomaganie PPC?

W wynikach wyszukiwania Google wyświetlanych osobom zalogowanym pojawiła się "tajemnicza" strzałka wskazująca na pierwszą pozycję (niezależnie od tego, czy jest ona linkiem sponsorowanym czy wynikiem organicznym).



Po szybkich testach odkryliśmy, że służy ona do natychmiastowego (tj. bez klikania w odnośnik) przejścia na stronę oznaczoną tą właśnie strzałką. Wystarczy wcisnąć ENTER i od razu przenosi nas do witryny zajmującej pierwsze miejsce w wynikach wyszukiwania na nasze zapytanie.

Kolejne "ułatwienie" w korzystaniu z wyszukiwarki, które wygeneruje z pewnością trochę przypadkowego ruchu na niektórych stronach internetowych. Generuje także "przypadkowe" zarobki Google :) bo w sumie... zwykle na pierwszym miejscu znajduje się link płatny.

PS
Strzałkę możemy zobaczyć w niektórych sytuacjach także np. na drugim miejscu, ale to rzadkość. Trzeba by w jednej "sesji zapytań" wpisać ponownie słowo kluczowe, które już wcześniej wywołało dany wynik na pierwszej - tej oznaczonej - pozycji. Drugi raz może wówczas taka strona pojawić się ze strzałeczką na pozycji drugiej lub trzeciej...

--
Aneta Mitko

1 października 2010

Polski Internet wg comScore

Okazuje się, że Polacy są bardzo aktywnymi użytkownikami Google - nawet najaktywniejszymi w Europie, o czym świadczy największa liczba wyszukiwań przypadająca na jednego internautę korzystającego z wyszukiwarki.

Podczas gdy średnia europejska wynosi 116,3... w Polsce jest to 156,8!. Wynik dla drugiej w kolejności Wielkiej Brytanii wynosi 143,8... a dla trzeciej Finlandii 140,8.

Chyba możemy być z siebie dumni :) bo jesteśmy nareszcie zauważalni w Europie, a polski rynek internetowy zyskał na atrakcyjności "w oczach świata" - stał się na tyle istotny, że dane dotyczące Polski online uwzględniono (po raz pierwszy) w raporcie comScore. Do tego - jako jeden z najbardziej obiecujących rynków - dostaniemy nareszcie dostęp do Android Market - ewidentnie idzie ku lepszemu! :)

Ale wracając do w/w raportu...

Mamy w kraju 17,8 mln internautów w wieku powyżej 15 lat. Właścicielem najpopularniejszych w Polsce witryn jest Google. Drugim największym potentatem polskiej Sieci jest właściciel m.in. Allegro, GG Network oraz Bankier.pl. Na trzecim miejscu plasuje się Nasza-Klasa.pl. Portalem nr 1 w Polsce jest Onet. Tuż za nim znajduje się Wirtualna Polska. Trzecie miejsce przypada Grupie o2. Dane dotyczą sierpnia 2010.



Żródło --> Raport comScore

--
Aneta Mitko

30 września 2010

Google wie...



--
Redakcja

29 września 2010

Google Instant już po polsku

Wedle oficjalnej informacji zamieszczonej na blogu Google - funkcja Instant jest już dostępna w Google.pl dla wszystkich zalogowanych użytkowników.

Dla przypomnienia...
Google Instant wykorzystuje to, co dotychczas było wpisywane w oknie wyszukiwania, przewiduje najbardziej prawdopodobne uzupełenienie i w czasie rzeczywistym wyświetla rezultaty, dzięki czemu samo wyszukiwanie jest szybsze i bardziej interaktywne... jak przekonują autorzy tego rozwiązania.

"Nasze testy wykazały, że użytkownik korzystający z Instant oszczędza przeciętnie od 2 do 5 sekund. To nie wydaje się wiele, o ile nie zsumuje się tych danych. Szacujemy, że gdyby każdy użytkownik Google na świecie korzystał z Instant, oszczędzalibyśmy w każdej sekundzie wyszukiwania około 11 godzin."

--
Aneta Mitko

28 września 2010

Google intensyfikuje działania reklamowe

Niedawno pisaliśmy o promocji narzędzi dla webmasterów (w polskich wynikach wyszukiwania), dziś zauważyliśmy kolejne działania reklamowe Google, popularyzujące (w ramach Google.com) wybrane usługi. Tym razem wykorzystano Google Suggest (autouzupełnianie).



--
Aneta Mitko

27 września 2010

Praktyki w dziale szkoleń agencji SEM

Od października zapraszamy studentów łódzkich uczelni na praktyki do Bluerank.

Tym razem proponujemy zdobycie doświadczenia w zakresie organizacji branżowych szkoleń (SEO, PPC, Google Analytics i in.) oraz różnego rodzaju wydarzeń marketingowych przygotowywanych na potrzeby agencji.

Mile widziane osoby studiujące marketing, zarządzanie, public relations, psychologię lub socjologię. Przyda się talent organizacyjny, komunikatywność, lekkie pióro i dobre pomysły.

Zgłoszenia przesyłajcie na adres praktyki@bluerank.pl w mailach zatytułowanych "Praktyki w dziale szkoleń".

--
Aneta Mitko

24 września 2010

Google New

Google New, czyli wszystkie nowości Google w jednym miejscu! Teraz niczego nie przegapicie :)



--
Aneta Mitko

23 września 2010

Badanie przyjazności witryn w aspekcie SEO

Dzięki odpowiedniej analizie witryny internetowej można sprawdzić, w jakim stopniu dany serwis jest przyjazny robotom wyszukiwarek internetowych, czy struktura strony pozwala na pełną indeksację, a także jak robot interpretuje poszczególne podstrony oraz czy ich budowa i kod są zoptymalizowane pod kątem osiągania jak najwyższych pozycji w naturalnych wynikach wyszukiwania.

O tym aspekcie usability mówić będą dziś podczas Dnia Otwartego, organizowanego w ramach konferencji Użyteczna Strona, Bartek Kołodziejczyk i Zbyszek Nowicki z Bluerank.

Serdecznie zapraszamy!

22 września 2010

Specjaliści ds. reklamy - oferta pracy

Osoby chętne do pracy w dziale PPC (reklama w wyszukiwarkach internetowych) zapraszamy do składania ofert w Bluerank (praca@bluerank.pl).

Mile widziani absolwenci (lub studenci V roku) Politechniki Łódzkiej, zainteresowani tematyką reklamy, Internetu, mający zacięcie analityczne oraz zdolności do szybkiego uczenia się.

Oferta dotyczy pracy w Łodzi. Na zgłoszenia czekamy do połowy października br.

--
Aneta Mitko

21 września 2010

Czy wiesz, że...

Dzięki Google Instant można zaoszczędzić od 2 do 5 sekund na każdym wyszukiwaniu. Dzienna liczba zapytań w Google przekracza miliard, gdyby zatem każdy użytkownik Google na świecie korzystał z tej opcji, oszczędzałoby to w sumie ponad 11 godzin na każdą sekundę pracy wyszukiwarki! Co w efekcie daje oszczędności na poziomie - UWAGA - 111 lat każdego dnia! :)

Oszacowano ponadto, że w przypadku przeciętnych zapytań wpisywanych w Google, wyświetlanych jest od 5 do 7 razy więcej stron wyników wyszukiwania, niż bez Google Instant.

***
Zobacz też
Wyniki wyszukiwania 'w locie'

--
Aneta Mitko

20 września 2010

Konsument i mobile search

Konsument + Search + Mobile
View more presentations from Bluerank.

--
Aneta Mitko

17 września 2010

Podstawy SEO - szkolenie

Najważniejsze zasady optymalizacji i pozycjonowania stron internetowych, czyli podstawy search engine optimization dla przedsiębiorców (i nie tylko). Zapraszamy na szkolenie SEO do Warszawy, 5 października br.

Udział w szkoleniu rekomendujemy szczególnie: właścicielom firm i serwisów internetowych, marketerom, informatykom oraz webmasterom, a także osobom odpowiedzialnym za obecność marki w Internecie.

Agenda

Wprowadzenie do SEM

  • Czym jest marketing w wyszukiwarkach
  • Co użytkownicy robią w wyszukiwarce
  • Podstawowe terminy dla SEO
Co wziąć pod uwagę przy pozycjonowaniu
  • Zalety i wady SEO
  • SEO vs inne metody promocji
  • Jak działają wyszukiwarki
  • Budowa serwisu przyjaznego wyszukiwarkom
  • Wybór odpowiednich słów kluczowych
  • Podstawy optymalizacji treści
  • Podstawy promocji serwisu w Sieci (katalogi, fora, partnerzy biznesowi)
  • Mierzenie rezultatów.
Pytania i dyskusja dotycząca zagadnień SEO
  • Mity i realne efekty pozycjonowania
  • Czy warto zlecać pozycjonowanie
  • Etyka działań
--
Aneta Mitko

16 września 2010

Wyszukiwanie głosowe Google po polsku



Zobacz także

15 września 2010

Relacja z prezentacji Google Voice Search

Polecamy relację z prezentacji Google Voice Search (nowej usługi Google - wyszukiwanie głosowe z wykorzystaniem urządzeń mobilnych). Pokaz odbył się 15 września br. w Warszawie, w polskiej siedzibie koncernu.

Gadżet czy przydatna funkcja? Sądząc z relacji autora - zdecydowanie jest to narzędzie godne polecenia i z przyszłością... zwłaszcza, że użytkowników mobilnego Internetu jest coraz więcej. W USA jest ich 80 mln, w Europie 71 mln osób z 15 najbogatszych krajów UE (które spędzają więcej czasu korzystając z komórek niż obcując z tradycyjnymi, papierowymi publikacjami). W Chinach jest ok. 373 mln użytkowników Sieci w komórkach. Globalnie, ponad połowa nowo powstających połączeń z Internetem pochodzi właśnie z urządzeń mobilnych.

[Foto - Gizmodo.pl]

--
Aneta Mitko

14 września 2010

Rzepa i Bluerank - cykl szkoleń SEM

Rzeczpospolita we współpracy z agencją Bluerank uruchamia cykl szkoleń poświęconych marketingowi internetowemu.

Ich celem jest wprowadzenie przedsiębiorców, a także osób odpowiedzialnych za rozwój firmy i jej promocję, w zagadnienia marketingu w wyszukiwarkach internetowych oraz przekazanie takiej wiedzy, która umożliwi im świadome podejmowanie decyzji w tym obszarze. Pierwsze szkolenia dotyczą dwóch obszarów: SEO (optymalizacja i pozycjonowanie serwisów WWW) oraz PPC (kampanie linków sponsorowanych).

Oferta skierowana jest szczególnie do: właścicieli firm i serwisów internetowych, marketerów i webmasterów, osób odpowiedzialnych za obecność marki w Internecie.

Szkolenia mają formę wykładu połączonego z pracą warsztatową. Prowadzone są przez specjalistów SEO i PPC z Bluerank.

Serdecznie zapraszamy!

Szkolenie SEO - 13 października 2010 w godz. 9:30 - 17:00
SEO dla przedsiębiorców - im wyżej w wyszukiwarce, tym lepiej w biznesie!


Szkolenie PPC - 14 października 2010 w godz. 9:30 - 17:00
Linki sponsorowane - płatna obecność w wyszukiwarkach internetowych.


--
Aneta Mitko

13 września 2010

Trochę ciekawostek o Google

Google by the numbers.
Infographic by computer school.org

--
Aneta Mitko

10 września 2010

Google promuje Webmaster Tools

Google od jakiegoś już czasu dość intensywnie reklamuje oferowane przez siebie narzędzia dla webmasterów.

Przypominamy... Może z nich korzystać każdy. Jest to usługa (jak do tej pory) bezpłatna - wystarczy się zarejestrować. Przyda się każdemu, kto dba między innymi o to, by jego strona WWW była zoptymalizowana, odpowiednio indeksowana w wyszukiwarce Google, etc.

--
Aneta Mitko

9 września 2010

Dopasowanie reklam

I znowu :) udało się namierzyć interesujący przykład doboru reklam Google do kontekstu artykułu opublikowanego w portalu Gazeta.pl.



Znalezione na Blipie.

--

Redakcja

8 września 2010

Kolejny "dupek" w SERPach

Po wpisaniu we francuskim Google zapytania "trou du cul" (odpowiednik polskiego "dupka") można było do niedawna zobaczyć na pierwszych pozycjach w naturalnych wynikach wyszukiwania link do oficjalnej facebookowej strony Nicolasa Sarkozy. Po raz kolejny okazało się, jak bardzo internauci nie lubią polityków ;) i jak chętnie przykładają rękę do tego typu "żartów" (w przypadku prezydenta Francji nie zdarza się to zresztą pierwszy raz, tym razem jednak dość szybko nastąpiła interwencja Google).

Efekt tzw. Google bombingu, o czym wspominaliśmy na blogu, dotknął także wiele postaci z polskiej sceny politycznej, a ostatnio dostało się nawet (choć zasada działania była nieco inna) Watykanowi.

Więcej na ten temat

--
Aneta Mitko