10 czerwca 2015

Content marketing w praktyce

Pojęcie content marketingu ostatnio bardzo zyskuje na popularności. Trend ten jest widoczny przynajmniej od dwóch lat, o czym może świadczyć chyba najczęściej pokazywany wykres z Google Trends.

Co prawda w Polsce pojęcie to nie jest jeszcze tak popularne jak za granicą i nie ma porównania z innymi formami marketingu on-line. Niemniej jednak, w branży o content marketingu „się mówi”, co powoli zaczyna wpływać na wzrost zainteresowania marketerów tego typu usługami.

W związku z tym, że ta forma reklamy jest nowa, mam wrażenie, że nie każdy rozumie, o co w tym wszystkim chodzi lub też po prostu oczekiwania i plany zderzają się z budżetami i realnymi możliwościami w zakresie realizacji zaplanowanych działań. Definicję content marketingu każdy może przeczytać na Wikipedii, więc najpierw opowiem o tym…

Czym content marketing nie jest
Content marketing nie polega na zakładaniu setek zapleczowych blogów, na których publikowane są krótkie i mało odkrywcze teksty na tematy związane z witryną docelową. Takie artykuły mają niewielkie szanse, aby trafić do odbiorców, poza tym ich wartość merytoryczna – sam „content” nie jest ani angażujący, ani nie buduje relacji z potencjalnym klientem.
Marketing treści nie jest też masowym kupowaniem artykułów sponsorowanych na serwisach o jakości niewiele większej od stron zapleczowych i równie małym zainteresowaniu użytkowników.
No i wreszcie content marketing nie polega na kupieniu kilku artykułów sponsorowanych w bardziej poczytnych, zgodnych z grupą docelową, ale i droższych portalach, które za opłatą gwarantują publikację tekstu, ale dopiero na piątej stronie dwudziestej czwartej kategorii, licząc kliknięcia od strony głównej.

Content marketing, aby był faktycznie skuteczny, musi być głównym filarem działań marketingowych lub też równoprawnie w nich uczestniczyć z innymi formami reklamy. Nie wystarczy przy okazji kupowania działań on-line dorzucić cegiełkę z marketingiem treści, bo element ten po prostu zniknie w morzu komunikacji.
Dobrze zrealizowane kampanie content marketingowe wymagają dużo większego zaangażowania niż przygotowanie tylko kilku tekstów i często wiążą się z odrębnymi budżetami mediowymi. Przykładami kampanii o spójnej i szerokiej komunikacji, często wykraczającej poza Internet, mogą być Kuchnia Lidla czy Dom z Pomysłem Leroy Merlin.

SEO Content Marketing
Z drugiej strony jednak, ideę content marketingu można częściowo wykorzystać w innych działaniach on-line, jak np. SEO. Tu faktycznie bardzo skuteczny może być niepełny, ale optymalny marketing treści, polegający na odpowiadaniu użytkownikom na ich pytania poprzez wyszukiwarkę.

Google już od wielu lat idzie zgodnie z trendem marketingu treści, coraz silniej promując wartościowy content – głównie w postaci rozbudowanych stron tekstowych lub filmów video. Przygotowanie na przykład zaawansowanego poradnika przyjaznego dla robotów wyszukiwarki, dzięki pojawieniu się witryny w Google dla większego zbioru fraz kluczowych, może znacznie poszerzyć zasięg komunikacji reklamowej. Tego typu działania nazywamy SEO Content Marketingiem. Polegają one na przygotowywaniu treści odpowiadającej na pytania użytkowników Google, wykraczające poza „standardowy” dla danej witryny zakres fraz. Wysoka jakość tak utworzonych treści w połączeniu z zachowaniem zasad SEO i umiejętną promocją tego contentu w Sieci, skutecznie zwiększa możliwości standardowych działań SEO.

Podsumowując, nie wszystkie z obecnie oferowanych na rynku działań można nazwać pełnym content marketingiem, a na pewno nie można do nich zaliczyć artykułów sponsorowanych. Jednak z drugiej strony, ideę marketingu treści można przełożyć na inne formy reklamy on-line i tam skutecznie je wykorzystać, jak na przykład w działaniach SEO.

--
Jacek Tkaczuk, SEO Director



Udostępnij:

0 komentarzy: