22 października 2015

Obliczone dane – nowość w Google Analytics

Od wczoraj w Google Analytics możemy korzystać z nowej funkcjonalności, która przeszła w fazę otwartych testów beta: obliczone dane. 

Są to metryki definiowane przez użytkownika i obliczane na podstawie istniejących wskaźników, umożliwiając efektywniejszą analizę. Dzięki temu tworzenie nowych zmiennych jest znacznie szybsze niż do tej pory i nie wymaga eksportowania danych do arkusza kalkulacyjnego czy też pisania skryptów kodu.

Za pomocą nowej funkcji możemy na przykład obliczyć średni zysk na użytkownika, zwrot z inwestycji, przeliczać waluty, niestandardowo wyrazić zaangażowanie użytkownika, skuteczność treści/produktu i wiele innych.

Utworzone przez nas metryki możemy wykorzystać na przykład w raportach niestandardowych, niepróbkowanych raportach czy też w panelach informacyjnych.

Aby sprawdzić, czy Obliczone dane są już dostępne na Twoim koncie Google Analytics, wybierz kartę Administracja, przejdź do odpowiedniego Widoku. Zakładka Obliczone dane powinna pojawić się w kolumnie WIDOK w tym miejscu:


Po wybraniu zakładki Obliczone dane widzimy poniższe okno:


Aby dodać nową wyliczaną metrykę wybierz przycisk + NOWE OBLICZONE DANE, po jego kliknięciu przejdź do interfejsu dodawania obliczonych danych.


Po uzupełnieniu formularza o niezbędne dane wybierz przycisk Utwórz. Od tej pory możemy korzystać z nowej metryki.

Występują pewne ograniczenia co do ilości metryk, które możemy stworzyć. W ramach standardowego konta Google Analytics możemy utworzyć 20 metryk, zaś na kontach premium 200 (dla Universal Analytics).
UWAGA: 
Dla klasycznego kodu możemy utworzyć 5 metryk na koncie standardowym oraz 50 na koncie premium. Rekomendujemy migrację kont i kodów GA do wersji Universal. Jeśli potrzebujesz pomocy, zapraszamy do kontaktu.
A czy Wy skorzystaliście z nowej funkcji obliczania danych? Napiszcie, co o tym sądzicie i jakie korzyści można uzyskać stosując nowe metryki w codziennej pracy.

Autor:
Kamila Celeban, Junior Digital Analyst


Udostępnij:

0 komentarzy: