22 stycznia 2009

Po co nam druga strona wyników wyszukiwania

Według przeróżnych statystyk, badań i ankiet, na drugą stronę wyników wyszukiwania wchodzi marginalna liczba użytkowników. Internauci bardziej skłonni są do zmiany szukanego słowa niż do przejścia na kolejną stronę, jednakże… z drugich i kolejnych stron wyników wyszukiwania możemy wyciągnąć też ciekawe wnioski…

Po włączeniu filtra kolejnych stron wyników wyszukiwania, w raportach przedstawiających User Defined Value w Google Analytics otrzymujemy interesujące dane - liczbę wizyt w serwisie w zależności od numeru strony wyników wyszukiwania. Po wybraniu numeru strony i parametru „słowo kluczowe” dane stają się jeszcze bardziej interesujące... Widzimy liczbę wejść przez poszczególne słowa kluczowe dla konkretnych stron wyników wyszukiwania.



Co nam to daje?
Dzięki takim informacjom możemy odnaleźć słowa, o których wcześniej nie pomyśleliśmy, ale które mimo niskiej pozycji naszego serwisu, generują spore ilości ruchu. Po zdefiniowaniu takich słów, może się okazać, że niewielkim nakładem pracy uda się przeskoczyć na stronę pierwszą i kilkukrotnie zwiększyć ruch w serwisie z tych słów.

Przykład…
Filtr został podpięty do serwisu http://www.psy.elk.pl/. Okazuje się, że z drugiej strony wyników wyszukiwania największy ruch jest z haseł „owczarek niemiecki” oraz „owczarek środkowoazjatycki”. Dla pierwszego słowa miesięczny ruch to 120 wizyt, dla drugiego – 80. Liczby nie są porażające, ale biorąc pod uwagę, że na drugą stronę wyników wyszukiwania wchodzi 10% użytkowników i zakładając, że CTR dla jednego linku na drugiej stronie może wynosić 0,7% (z całości)… nawet taka setka użytkowników na miesiąc to dość duża ilość. 120 / 0,7% = 17 000 zapytań, czyli jakieś 2000 kliknięć dla pozycji 2 - 3.



Frazy „owczarek niemiecki” i „owczarek środkowozajatycki” na pewno nie są za bardzo odkrywcze, no i osiągnięcie wysokiej pozycji dla nich wiąże się z większym nakładem pracy, ale analizując słowa z drugiej, trzeciej, czwartej strony wyników wyszukiwania możemy łatwo odkryć słowa, o których na pewno nie pomyśleliśmy. Na przykład zapytania z błędem („owczarek kaukazki” - 20 wizyt, czyli około 2800 zapytań), czy zapytania traktujące temat nieco mniej standardowo :) („imiona dla owczarków”). Dla takich fraz wystarczy niewielkie zaangażowanie, by osiągnąć pierwszą stronę, a nawet pierwszą trójkę wyników wyszukiwania…

Więcej na temat możliwości konfiguracji filtrów monitorowania pozycji w Google Analytics


--

Jacek Tkaczuk


Udostępnij:

2 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Dokładnie średnia miesięczna z frazy "owczarek niemiecki" z TOP 1-3 za ostani rok wynosi 3751 na m-c i bardzo wacha się w zależności od sezonu Google Trends.

Wyliczenia które pokazałeś raczej odnoszą się do sytuacji gdy użytkownicy nie dostają oczekiwanych serwisów na pierwszych stronach wyników wyszukiwania i szacował bym tą wartość na 8-7%. Choć tak jak pisałem wcześniej wszystko zależy od TOP 10.

BTW. Pozdrawiam i życzę wysokich pozycji w serpach.

Anonimowy pisze...

Oczywiście, podane frazy mają stanowić jedynie przykład. Ogólnie chodzi o to, że dzięki tego typu statystykom możemy łatwo odnaleźć dodatkowe słowa / frazy, które warto wziąć pod uwagę.