29 listopada 2010

Pozycjonowanie na Facebooku

Można, i wiele firm traktuje Facebook, jako swego rodzaju kolejne narzędzie marketingowe (którym zapewne jest). Wydaje się jednak, że na promocję w tym kanale należy poświęcić więcej 'pracy' i kreatywności, niż przy innych działaniach marketingowych. Również /przede wszystkim dlatego, iż jest to kanał młody, nie do końca rozpoznany i ciągle się rozwijający... kończąc wstęp: jednak coraz bardziej popularny (wg danych z września 2010 - 8 074 148 real users).

Coraz częściej padają także hasła w stylu 'SEO / pozycjonowanie na Facebooku'. Uproszczając - jeżeli w 'klasycznym' pozycjonowaniu chodzi o zdobywanie linków to w pozycjonowaniu na Facebooku będzie chodziło o zdobywanie fanów / 'lajków'. I tak też już się dzieje - tak jak sprzedaje się odnośniki, tak teraz można kupić fanów. Ot, takie to SEO na Facebooku proste. Z tym, że... niekoniecznie ;) Sprawa wydaje się być bardziej subtelna. Bardziej, niż przy 'pozyskiwaniu' wartościowych linków, będzie się zapewne tutaj liczyła 'jakość' naszych fanów i ich poleceń.

Poza tym - co rozumieć pod pojęciem 'pozycjonowanie na Facebooku'?

... Że treści / strony / cokolwiek z Facebooka będzie się 'wysoko' pojawiało w Google ;) - raczej nie - Facebook 'dąży' do tego, aby wszystko było 'w nim'. Nie ma potrzeby wychodzić z Facebooka - tam jest wszystko, czego użytkownikowi potrzeba i również sam Facebook nie potrzebuje niczego na zewnątrz udostępniać.

... Że będziemy się wysoko pojawiać w wyszukiwarce facebookowej? Jeśli świat SEO drżał przed personalizacją w Google, to w tym wypadku może się czuć jak siedmiolatka próbująca wyjść nocą z cmentarza ;)
Druga kwestia: ręka do góry, kto korzysta z wyszukiwarki na Facebooku ;)? 'Przepływ' informacji raczej realizuje się tu poprzez znajomych i ich polecenia.

... Że nasz profil będzie popularny? Że będzie miał wielu fanów? OK!

Jak zatem podejść do promocji własnego profilu na Facebooku?

Porównując to do 'klasycznego' SEO i dzieląc na czynniki 'on-site' i 'off-site'

On-site

- Słowa kluczowe w nazwie profilu, adresie url, w treści 'strony' - na tablicy, w zakładce informacje, efektowny i efektywny landing page

Szczególnie warto się zastanowić nad nazwą profilu, której na chwilę obecną nie można zmienić i warto umieścić w niej coś więcej, niż tylko samą nazwę marki. Nie należy oczywiście przesadzać, ale na pewno nie zaszkodzi wizerunkowi firmy jeśli stworzony profil nazwiemy 'Biuro turystyczne X', czy 'Sklep internetowy Y'. Arystotelesowski złoty środek ponownie znajdzie i tutaj zastosowanie ;)

Off-site

- Im więcej 'lajków', tym więcej poleceń / linków wewnętrznych, a zatem... im więcej użytkowników lubi dany profil, tym większa szansa na zwiększanie jego popularności i wartości - nie tylko dla użytkowników, ale także dla facebookowej wyszukiwarki.

- Strona profilowa pojawia się w wynikach wyszukiwania wewnętrznej wyszukiwarki FB wyżej, jeśli osoba zgłaszająca zapytanie (lub ktoś z grona jej znajomych) 'lubi' tę stronę.

- Każdy komentarz zamieszczony przy danym wpisie wzmacnia pozycje profilu budując jego popularność. Pamiętajmy dodatkowo, że informacja o skomentowaniu pojawia się także na tablicy komentującego użytkownika. Warto więc zachęcać użytkowników Facebooka do wypowiedzi publikując treści wywołujące dyskusję... i to w takim czasie, gdy na stronach portalu przebywa możliwie najwięcej osób.

A jak ich 'zmusić' do komentowania... Jak mawia Guglarz: 'Przede wszystkim wartościowy content i kreatywność'. :) Na pewno także odpowiedni styl komunikacji - spójrzmy na popularność profilu Danone. Nie namawiamy oczywiście do 'ożywiania' kolejnego stworka ;) chodzi bardziej o nieformalny, internetowy język komunikacji z fanami. Często stosowaną metodą do pozyskiwania i aktywizowania fanów są organizowane konkursy. Warto przyjrzeć się np. profilowi YESa - można w nim odnaleźć prawdziwe 'perełki' konkursowe, gromadzące dziesiątki / setki komentarzy.

Wyszukiwarka Facebooka

Wydaje się, że bardziej niż na 'widoczności' w wewnętrznej wyszukiwarce Facebooka należałoby się skupić na zdobywaniu fanów oraz ich aktywności. Z uwagi na silną personalizację samoczynnie będzie to prowadziło do popularności również w wyszukiwarce Facebooka. Niemniej jednak... poniżej kilka czynników, które mogą wpływać na widoczność w wyszukiwarce Facebooka.

- Profil zyskuje na widoczności w wynikach i sugestiach wyszukiwarki, jeśli słowa kluczowe z zapytania znajdują się w nazwie profilu.

- Strona (profilowa, strona z wydarzeniem, aplikacją, etc.) pokazuje się wyżej w wewnętrznych wynikach wyszukiwania, jeśli już kiedyś była przez danego użytkownika odwiedzana i / lub polubiona ('zalajkowana'). Pozycja jest również tym wyższa, im więcej znajomych osoby wpisującej zapytanie lubi daną stronę.

- Wysoko pojawiają się także strony / profile z dużą ilością fanów oraz te, na których w ostatnim czasie udzielali się znajomi użytkownika szukającego.

Reklamy na Facebooku

Warto także zwrócić uwagę na reklamy Facebookowe. Nie tylko przez pryzmat sprowadzania ruchu na strony firmowe (reklamy na Facebooku osiągają obecnie niższe CPC, niż reklamy Adwords), ale również jako sprowadzanie użytkowników na profile facebookowe. Można przypuszczać, że nawet jeśli osoby te nie wykonają żadnej akcji (nie polubią, nie skomentują, etc.) to i tak sama wizyta może wpływać pozytywnie na widoczność strony na Facebooku, właśnie z uwagi na silną personalizację oraz zbieranie danych o każdej aktywności użytkownika.

Na koniec pytanio - odpowiedź

Po co to wszystko? Po co nam profil w serwisie, z którego 'ciężko' jest wyjść - trudno przekierować sprzedaż na stronę firmową, a im bardziej będziemy się reklamować tym bardziej będziemy odstraszać - Facebook to nie reklama na płocie! Oto jedna z możliwych odpowiedzi.

--
Bartłomiej Kołodziejczyk

24 listopada 2010

Mała optymalizacja - szybki efekt

Popatrzcie... jak - w sumie niewielkie - zmiany optymalizacyjne w serwisie mogą wiele zmienić :) na lepsze jeśli chodzi o ruch na stronie.



Powyższy wykres pochodzi z Google Analytics. Dane dotyczą witryny o charakterze e-commerce, funkcjonującej w sektorze mediów.

Zmiany, o których mowa wdrożone zostały pod koniec września tego roku. Ich efekt widać było już na początku października br.

Co zostało zmodyfikowane? Zoptymalizowano jedynie tytuły (title) strony głównej, stron z kategoriami i stron produktowych oraz zmieniono postać linków wewnętrznych na bardziej przyjazną, zawierającą słowa i frazy kluczowe.

Zastosowano następujące szablony...

title strony głównej --> [ogólna fraza kluczowa] - [nazwa marki]
title stron kategorii --> [nazwa kategorii] - [główna fraza kluczowa] - [nazwa marki]
title stron produktowych --> [nazwa produktu] - [nazwa kategorii] - [główna fraza kluczowa] - [nazwa marki]

linki do stron kategorii --> [adres]/[nazwa kategorii]
linki do stron produktowych --> [adres]/[nazwa produktu]

Jako ciekawostkę dodajmy, że omawiany tu serwis działa od 10 lat i do tej pory nigdy nie był optymalizowany! Aż żal myśleć, ile wizyt stracono przez ten czas :/

--
Aneta Mitko

22 listopada 2010

Poradnik - jak promować swój biznes w Sieci

Pojawiła się kolejna poradnikowa publikacja firmowana przez Google - Jak promować swój biznes w Sieci.

Materiał opracowany został przede wszystkim z myślą o małych firmach, które dopiero rozpoczynają działania marketingowe w Internecie. Przedsiębiorcy znajdą tu instrukcje - krok po kroku - opisujące jak wybrać domenę, stworzyć stronę WWW oraz w jaki sposób ją potem spopularyzować online. Jest tu oczywiście sporo o reklamie w wyszukiwarce, słowniczek podstawowych pojęć, trochę o optymalizacji i pozycjonowaniu, ale nie tylko, bo pojawia się również wzmianka na temat e-mailingów czy obecności marki na łamach serwisów społecznościowych.

Typowy starter - ułatwi życie tym, którzy zdecydowali się samodzielnie wprowadzić swój biznes do Sieci, a nie chce im się szukać informacji w Internecie.

--
Aneta Mitko

18 listopada 2010

Zawyżanie ruchu w Google Analytics przez wizyty od dostawcy usług: Google inc.

Osoby korzystające z Google Analytics mogły zauważyć, że kilka dni temu liczba wizyt bezpośrednich na ich serwisach nieznacznie wzrosła. Jeżeli poszperamy głębiej, zauważymy, że wzrost ten dotyczy użytkowników teoretycznie korzystających z połączenia z Internetem dostarczanego przez providera o nazwie Google inc.



Na pierwszy rzut oka widzimy, że pojedyncze wizyty pojawiły się już w 2009 roku, jednak poziom ruchu zaczął być naprawdę istotny (6%-15% liczby wizyt z Google) 10 listopada 2010 roku, czyli w dniu, w którym Google udostępnił wszystkim użytkownikom usługę Instant Preview. To może sugerować, że ruch ten generowany jest przez podglądy stron w wynikach wyszukiwania Google.



Jeżeli jednak przeanalizować więcej statystyk dostarczanych przez Google Analytics, nasuwa się wniosek, że albo jest to błąd samego Analyticsa, albo też dane te oznaczają jedynie wizyty robotów generujących podglądy, a nie same wizyty użytkowników. Świadczą o tym następujące fakty...

  • Średnia liczba odsłon na wizytę zbliżona jest do 1,00, udział nowych użytkowników to 100%, współczynnik odrzuceń to również 100% (na powyższym slajdzie mamy inną wartość z uwagi na ustawione eventy, które zmniejszają wartość współczynnika odrzuceń). To oznacza, że odwiedzający nie korzysta z ciasteczek lub po prostu za każdym razem wchodząc na stronę od razu ją opuszcza (lub jest robotem :).
  • Strony, które są odwiedzane, nie odpowiadają stronom docelowym dla ruchu z wyszukiwarek. Nie ma wśród nich tych stron, które są faktycznie popularne. Jest za to wiele rzadko odwiedzanych adresów, takich jak głębokie przecięcia regionów i kategorii, czy kolejne strony wyników wyszukiwania. Ta cecha ruchu odpowiada raczej aktywności Googlebota niż użytkowników.
  • W ramach ruchu z "Google inc." zdarzają się pojedyncze wizyty o długości kilkunastu godzin, co świadczy o błędzie lub specyfice działania robota.
  • Przeprowadziliśmy badanie, które miało na celu sprawdzenie, czy liczba tych wizyt odpowiada faktycznej liczbie odsłon podglądów stron. Okazało się, że mimo "podglądnięcia" jednej strony kilkukrotnie z kilku przeglądarek i komputerów, Google zliczył tylko jedną tego typu wizytę.
  • Źródłem dla tego ruchu są w 100% wejścia bezpośrednie.
To wszystko sugeruje, że nowy ruch jest jedynie aktywnością robotów generujących podglądy dla funkcji Instant Preview. Ponadto, podglądy te generowane są prawdopodobnie przy pierwszej wizycie, a później raz na jakiś czas, a nie przy każdym podglądzie strony. Niestety, to też sprawia, że danych tych nie da się użyć do badania zachowań użytkowników. Wręcz przeciwnie, ruch ten może nam tylko przeszkadzać, sztucznie zawyżając liczbę wizyt, długość wizyty (przez te kilkunastogodzinne), a zaniżać liczbę odsłon na wizytę. Miejmy nadzieję, że Google w najbliższej przyszłości wykluczy ten ruch z Analyticsa. Jeżeli jesteśmy niecierpliwi, to możemy też odfiltrować go korzystając z filtrów zaawansowanych w ustawieniach statystyk.

--
Maciej Gałecki

10 listopada 2010

Najczęściej popełniane błędy w SEO

Ostatnio pisaliśmy o często popełnianych błędach w SEO copywritingu, dziś zajmiemy się wskazaniem najczęściej popełnianych błędów przy optymalizacji serwisów pod kątem wyszukiwarek. Mamy nadzieję, że pozwoli to niektórym uniknąć niepotrzebnych 'wpadek'.

  1. Brak unikalnych meta tagów
    Brak meta tagów, źle dobrane słowa w meta tagach lub identyczne meta tagi dla wszystkich podstron serwisu to notorycznie popełniane błędy. Tymczasem... unikalny tytuł strony (title) i optymalnie zredagowane dla każdej z podstron serwisu descriptions są w zasadzie elementarną częścią działań search engine optimization. Jest to istotne zwłaszcza w przypadku rozbudowanych witryn, np. e-commerce, gdzie strony produktowe powinny mieć unikalne, odpowiadające danemu produktowi tagi.
    Więcej na temat meta tagów >>
  2. Brak odpowiednich przekierowań
    Brak przekierowań adresów URL. Bardzo często spotykany błąd, choć sprawa nie jest skomplikowana. Przekierowania należy ustawiać m.in. w sytuacji, gdy strona ma być widoczna zarówno pod adresem z WWW, jak i bez WWW (np. http://www.bluerank.pl i http://bluerank.pl). Właściciele stron zapominają również o przekierowaniach w przypadku zmiany adresów URL (gdy np. dany produkt, z przywołanego wyżej sklepu, zmienia nazwę, co powoduje automatycznie zmiany w adresie podstrony produktowej).
  3. Nieprzyjazność adresów URL
    Adresy zbyt długie, skomplikowane i niezapamiętywalne, które do tego wszystkiego nie odzwierciedlają w ogóle struktury serwisu i nie zawierają w sobie żadnych słów kluczowych tylko np. ciąg cyfr i in. znaków, które użytkownikowi niewiele mówią... to błąd SEO i błąd marketingowy. Przecież adres URL także może wspomagać pozycjonowanie, a nawet inne działania reklamowe - dlaczego więc tego nie wykorzystywać?
    Więcej na temat budowania adresów URL >>
  4. Zły dobór słów kluczowych
    Brak analizy słów kluczowych albo kompletnie nietrafny dobór fraz, pod które dany serwis jest optymalizowany - zdarza się niezwykle często. W efekcie - brak efektów, bo optymalizacja i pozycjonowanie pod frazy zbyt ogólne, bardzo konkurencyjne (lub przeciwnie - zbyt mało popularne) oraz pomijanie potencjału tzw. długiego ogona... nie daje oczekiwanych rezultatów.
    Więcej na temat analizy słów kluczowych >>
  5. Nieprzemyślany link building
    SEO i budowanie link popularity to proces długotrwały. Potrzeba strategii, czasu i cierpliwości. Działania szybkie, zintensyfikowane, nieprzemyślane i obliczone na natychmiastowy efekt nie dają nic na dłuższą metę... a tak bardzo często niestety postępują osoby odpowiedzialne za SEO, zwłaszcza w przypadku nowych serwisów, dopiero budujących swoją pozycję w Sieci.
    Więcej na temat link buildingu >>
  6. Brak optymalizacji grafik
    Brak nazw obrazków będących częścią serwisu oraz brak atrybutów alt, gdzie mogłyby (powinny) się znaleźć frazy kluczowe. To istotne z punktu widzenia SEO elementy, nader często traktowane przez webmasterów jako mało istotne szczegóły, co jest oczywiście sporym błędem, jeśli chodzi o optymalizację pod kątem wyszukiwarek, a także zwykłe usability...
  7. Użycie niewłaściwych technologii do budowy strony
    Użycie do budowy serwisu technologii, które utrudniają lub uniemożliwiają wyszukiwarkom poprawne indeksowanie stron. Nie jest to krytyczny błąd, ponieważ roboty wyszukiwarek coraz lepiej radzą sobie z tego typu przeciwnościami, aczkolwiek warto uważać na takie sytuacje pamiętając na przykład o tym, aby serwis wykonany w technologii Flash miał także swoją wersję HTML i alternatywne treści ze słowami kluczowymi w tekście...
    Więcej na temat indeksacji stron nieHTMLowych >>
  8. Brak optymalizacji oraz duplikacja treści
    Albo treści serwisu nie są zupełnie zoptymalizowane pod frazy kluczowe, albo są wręcz przeoptymalizowane (teksty zawierają nienaturalnie dużo poupychanych gdzie tylko można słów kluczowych, co z jednej strony może być potraktowane przez wyszukiwarkę jako spam, z drugiej jest kompletnie nieprzyjazne dla użytkowników serwisu). Często popełnianym błędem jest również kopiowanie treści 1:1 z innych witryn, co zdecydowanie nie pomaga działaniom SEO.
    Więcej na temat optymalizacji tekstów >>
  9. Źle zorganizowana nawigacja i linkowanie wewnętrzne
    Zbyt głęboka struktura linków i brak wskazania na najważniejsze sekcje / strony powoduje (zwłaszcza w bardzo rozbudowanych serwisach) kłopoty z indeksowaniem poszczególnych podstron przez wyszukiwarkę. Brak wewnętrznego linkowania w serwisie lub nieprzyjazna / niezoptymalizowana postać tych linków również nie wspomaga procesów SEO. Bardzo często spotykanym błędem jest pomijanie tzw. anchor textów, niestosowanie w nich słów kluczowych lub / i wykorzystywanie we wszystkich tego samego zbyt ogólnego określenia np. "kliknij tutaj".
    Więcej na temat indeksacji stron dużych serwisów >>
  10. Niestosowanie kompresji
    Niestosowanie kompresji Gzip w celu zmniejszenia wagi strony to również stosunkowo często spotykany błąd, który ma znaczenie dla działań SEO, ponieważ Google 'wyżej ocenia' strony lekkie, szybko się ładujące i zoptymalizowane pod względem ciężaru.
    Więcej na temat szybkości ładowania strony i jej wpływu na indeksację >>
Jeśli macie ochotę poćwiczyć temat bardziej praktycznie, przejrzyjcie nasze SEO-recenzje, w których na konkretnych przykładach pokazane są błędy, a także dobre praktyki optymalizacyjne. Polecamy między innymi wpisy poświęcone serwisom Zwierciadlo.pl, mypis.pl oraz Dziennik.pl.

--
Aneta Mitko

8 listopada 2010

Zwierciadlo.pl - recenzja SEO

Na łamach interaktywnie.com nową odsłonę serwisu Zwierciadlo.pl oceniają specjaliści branży interaktywnej, recenzując portal pod kątem designu, usability oraz SEO. Stopień optymalizacji witryny względem wyszukiwarek internetowych wzięła pod lupę Patrycja Tomczak z Bluerank.

(...) Serwis dość dobrze zoptymalizowany pod kątem SEO. Struktura jest przejrzysta, adresy poszczególnych stron są statyczne i zawierają słowa kluczowe powiązane z treścią artykułów. Teksty są również odpowiednio przygotowane pod kątem wyszukiwarek. Pozytywnie zaskakuje wewnętrzny crosslinking... (...) Tym bardziej dziwi więc fakt, że przy całej tej pracy wykonanej przy optymalizacji portalu, ktoś podjął bardzo złą decyzję...

Czytaj dalej >>

--
Aneta Mitko