30 czerwca 2008

PDF search engine

Wyszukiwarka plików PDF - narzędzie do odnajdywania w Sieci dokumentów zapisanych w formacie PDF oraz wszelkiego rodzaju e-booków. Co prawda, pokazuje praktycznie te same wyniki co Google, przy zastosowaniu składni zapytania "filetype:pdf:", ale ponieważ nie wszyscy potrafią się taką składnią posługiwać, wyszukiwarka nastawiona wyłącznie na PDF może się wielu osobom przydać.

--
Aneta Mitko

27 czerwca 2008

Website Value Calculator

Jak wycenić stronę internetową? Pod uwagę można tu brać mnóstwo różnych czynników - począwszy od atrakcyjności i rozpoznawalności domeny, poprzez samą wartość merytoryczną witryny, na liczbie unikalnych / zarejestrowanych i dobrze zidentyfikowanych / lojalnych użytkowników skończywszy. Do długiej listy punktów służących ocenie wartości serwisu dziś należy dodać z pewnością jeszcze jedną pozycję - stopień optymalizacji strony pod kątem wyszukiwarek oraz jej potencjał SEO.

W Sieci funkcjonują narzędzia, za pomocą których można spróbować przeliczyć tę ostatnią wartość na pieniądze. To rodzaj kalkulatorów, które po wpisaniu w nich adresu WWW sprawdzają wybrane - istotne dla SEO - współczynniki (na przykład page rank czy liczbę backlinków - stron linkujących do danej witryny) po czym oszacowują wartość serwisu.

Rzecz jest oczywiście bardzo umowna i nie należy się przywiązywać zbytnio do podawanych przez te aplikacje kwot, ale chcieliśmy zasygnalizować pewien trend i podkreślić, że zoptymalizowanie serwisu pod wyszukiwarkę z pewnością podniesie jej ogólną wartość.

Oto przykładowy kalkulator wyceny stron.
A tutaj inne przydatne narzędzia pomocne przy ocenie wartości SEO.

--
Aneta Mitko

25 czerwca 2008

Wyczajka - wyszukiwarka ludzi i firm

Pod adresem wyczajka.pl znajdziecie wyszukiwarkę ludzi i firm przeszukującą: Grono.net, YouTube, portal nasza-klasa.pl, GoldenLine, LinkedIn, mySpace.com, strony zindeksowane przez Google, serwis Pudelek :) oraz Wikipedię. Projekt jest w wersji beta.

--
Aneta Mitko

24 czerwca 2008

Po linku do banku

Raport o SEO i SEM w polskiej bankowości w... kolejnym wydaniu naszego Bluepapera.

Który bank się pozycjonował? Który wypadł najlepiej? Kto najwięcej wydał na linki sponsorowane? Która marka opanowała pierwsze strony wyników wyszukiwania w ostatnim kwartale ubiegłego roku? Wszystko to w raporcie 'Po linku do banku', przygotowanym przez agencję SEM – Bluerank.

IV kwartał 2007 należał do banku PKO BP, który w rankingu SEO / SEM za ten okres zajął pierwsze miejsce. Na drugim końcu skali znalazł się ING Bank Śląski.

Oto szczegóły punktacji i Bluepaper z pełną wersją raportu
http://www.bluerank.pl/bluepapers/bluepaper_062008.pdf

[Dokument można publikować wyłącznie za podaniem źródła i stosownego odnośnika]

--
Aneta Mitko

23 czerwca 2008

Google Trends… także dla witryn

Narzędzie do badania trendów w wyszukiwaniu - Google Trends, zostało wzbogacone o nowe funkcje. Od teraz mamy także Google Trends for Websites, które pozwala na sprawdzanie trendów dotyczących wybranych / wskazanych witryn, co zilustrowane jest na przykładzie serwisów wykop.pl oraz bash.org.

Więcej informacji na temat potencjału i zasad działania nowego narzędzia – na stronach Google.

--
Aneta Mitko

GAPowicze wszystkich krajów…

GAP - Google Advertising Professional, czyli ‘wszystkomówiący’ (o kwalifikacjach w temacie realizacji kampanii linków sponsorowanych na Google) skrót. Osoby (Google Qualified Individuals) lub firmy (Google Qualified Companies) posiadające GAP’a (mówiąc potocznie) mają za sobą co najmniej jeden egzamin sprawdzający wiedzę i umiejętności dot. reklamy w wyszukiwarce Google.

Posiadanie takiego certyfikatu nie jest oczywiście stuprocentową gwarancją profesjonalizmu, zaangażowania, uczciwości etc. ale stanowi istotny wyróżnik, którym klienci zainteresowani działaniami SEM powinni kierować się przy wyborze agencji czy indywidualnego zleceniobiorcy.

Na stronie who is a GAP można znaleźć certyfikowanych przez Google konsultantów z całego świata. Najwięcej jest ich obecnie (co oczywiście nie dziwi) w USA, ale Polska nie pozostaje daleko w tyle :) mieszcząc się (na dzień dzisiejszy) w pierwszej piątce!

--
Aneta Mitko

20 czerwca 2008

Reklamuj się online i w druku

Zachowań konsumenckich ciąg dalszy. Oto wyniki badań przeprowadzonych w USA przez firmę Clark, Martire & Bartolomeo na zlecenie Google.

44% osób spośród tych, które (w ostatnim miesiącu) obejrzały reklamę produktu czy usługi opublikowaną w prasie, poszukuje dodatkowych informacji o reklamowanej ofercie. 67% konsumentów z tej grupy szuka tychże informacji w Internecie.

Co się z nimi dzieje dalej? Prezentuje poniższa ilustracja



Spośród 42% badanych, którzy zdecydowali się na zakup reklamowanego produktu / usługi, 38% dokonało tego zakupu przez Internet.

Autorzy badania podkreślają, że wielokanałowa promocja danej oferty znacznie zwiększa szansę na jej sprzedaż, budując wśród klientów zaufanie do reklamowanej usługi czy produktu (co potwierdza 48% respondentów). Jak wynika z kolei z innego badania, to Internet jest tym medium, które najbardziej wpływa na decyzje konsumenckie.

--
Aneta Mitko

19 czerwca 2008

Na Google kupują na Yahoo się bawią?

Użytkownicy Google chętniej wydają pieniądze online niż internauci korzystający z innych wyszukiwarek.

Porównano zachowania konsumenckie userów Google i Yahoo. Okazało się, że ci pierwsi nie tylko mają większe skłonności do wydawania pieniędzy w Sieci, ale wydają ich więcej niż pozostali. Wynika to po części z profilu użytkowników poszczególnych wyszukiwarek. Internauci preferujący Yahoo są na przykład statystycznie młodsi od osób przeszukujących Internet za pomocą Google.

Badania skupiające się na preferencjach i przyzwyczajeniach konsumenckich użytkowników wybranych wyszukiwarek mogą być istotną podpowiedzią dla firm planujących strategie SEM. Na podstawie wyników takich analiz łatwiej rozdysponować budżet na kampanie linków pomiędzy różne wyszukiwarki – zależnie od celu marketingowego podejmowanych działań (sprzedaż, wizerunek…) i oczywiście charakteru promowanego produktu czy usługi (rozrywka, użyteczność…).

--
Aneta Mitko

18 czerwca 2008

Linki muszą żyć!

Linki sponsorowane to reklama dynamiczna, a przynajmniej taka powinna być, bo taki też jest po części charakter wyników wyszukiwania no i… zmienne są oczekiwania internautów formułujących swoje zapytania w wyszukiwarce. Co to oznacza?

Poniżej fragmenty naszego artykułu…

Wbrew pozorom nie chodzi tu tylko o przekazywanie aktualnych informacji o produkcie czy usłudze. To także umiejętność osadzenia informacji o tymże produkcie (usłudze) w aktualnym kontekście zdarzeń. Prosty przykład… Pośrednik oferujący rezerwację miejsc hotelowych może wykorzystać nośny obecnie temat EURO 2008 i zareklamować swoje usługi w kontekście tego zdarzenia właśnie. Wiadomo… wiele osób jedzie na mistrzostwa, szuka transportu i miejsc noclegowych. Reklamodawca może zatem wykorzystać okazję i popularyzować swoją ofertę ‘z wyjazdami na EURO w tle’. Być może przekona do siebie więcej klientów, którym pozytywnie skojarzy się jako usługodawca ‘wyspecjalizowany’ w tym temacie.



Reklama dynamiczna to również takie linki sponsorowane, które przekazując informacje o danym produkcie odnoszą się jednocześnie w jakiś sposób do bieżących trendów z danej branży. Jeśli na przykład reklamujemy produkty finansowe bezpośrednio związane z wynikami giełdy, możemy w okresach hossy podkreślić w tekstach fakt zwyżkowania. Reklama zyskuje wówczas na wiarygodności / skuteczności. Internauci odczytują ją jako ‘gorącą informację’. Gdy reklamujemy natomiast produkty finansowe, na które giełda ma znikomy lub zerowy wpływ, możemy podkreślić fakt, że mimo aktualnej bessy (jeśli takowa akurat jest odnotowywana), spadki na giełdzie nie spowodują strat jeśli zainwestujemy w produkt X.



Innego rodzaju sytuacje, które mają wydźwięk w ilości i rodzaju zapytań zgłaszanych do wyszukiwarki, a tym samym mogą - czy raczej - powinny pojawiać się w linkach to różnego rodzaju zdarzenia ze świata kultury, rozrywki, polityki... którymi, za sprawą mediów tradycyjnych, interesuje się bardzo duża grupa ludzi. Warto takie ‘medialne momenty’ wykorzystywać dla zwiększenia oglądalności własnej strony, jeśli oczywiście jakkolwiek można ją połączyć z topowym w danym momencie tematem.

Niestety, często zdarza się także, że w grę wchodzą nieprzewidziane nagłe tragiczne sytuacje. Tak było między innymi po wypadku samochodowym dwóch znanych dziennikarzy, kiedy popularne, konkurujące ze sobą portale uruchomiły linki sponsorowane na słowa kluczowe "wypadek" i "Zientarski". Wszystko po to, aby zyskując na chwilowej popularności tematu, przyciągnąć do siebie jak najwięcej internautów. Sposób ten chętnie wykorzystują nie tylko serwisy informacyjne, ale także między innymi księgarnie internetowe, które są przygotowane na przykład na śmierć popularnych pisarzy mając na tę okazję stosowne teksty linków sponsorowanych… (które można uruchomić w ciągu 15 minut). Wiadomo, że takie zdarzenie wywołuje zwykle chwilowy, ale znaczny wzrost zainteresowania pozycjami literackimi autorstwa zmarłego, a zatem… brutalnie rzecz ujmując - znów jest coś do ugrania… I jeśli ruchu z wyszukiwarki (wynikającego z tegoż zainteresowania) nie zgarnie firma X, to zgarnie go jej konkurencja – firma Y. Kto pierwszy – ten lepszy…

Można także, bazując na swego rodzaju ‘dialogu z internautą’, podtrzymywać z nim kontakt poprzez linki sponsorowane odnoszące się do otaczającej nas rzeczywistości. Oto sympatyczny przykład związany oczywiście z EURO 2008…

Oto po lewej link znaleziony przed meczem Polska – Niemcy (pierwszy występ naszej reprezentacji)... Po prawej link opublikowany po naszej przegranej w tym meczu.



Artykuł w pełnej wersji dostępny jest na stronach MediaRun.pl

--
Aneta Mitko

17 czerwca 2008

Kampanie SEM - długie czy krótkie

Kiedy warto realizować krótkie szybkie kampanie linków sponsorowanych, a kiedy wręcz przeciwnie – skupiać się na działaniach długookresowych? Jakie są plusy i minusy jednej i drugiej strategii? Oczywiście wpływa na to wiele indywidualnych czynników, ale… o kilku podstawowych cechach obu podejść do sprawy warto wspomnieć.
Rozłożone w czasie kampanie SEM…

  1. Są zwykle lepiej zoptymalizowane, ponieważ mamy czas na doprecyzowanie i bieżące modyfikowanie zestawu słów kluczowych w oparciu o zbierane cały czas dane, obserwację zachowań i reakcji internautów na nasz przekaz reklamowy, mierzenie konwersji, etc.
  2. Dłużej trwające kampanie linków sponsorowanych pozwalają nam eksperymentować z różnymi rodzajami tekstów reklamowych, co nie jest bez znaczenia na przykład w przypadku bardzo konkurencyjnych (mocno obłożonych w wyszukiwarkach) sektorów (e-commerce, finanse, turystyka) oraz tych z przeciwnego bieguna - czyli niszowych, rzadko pojawiających się w wyszukiwarce, skierowanych do specyficznych grup odbiorców (słabo reprezentowanych w społeczności internetowej).
  3. Prowadząc długookresowe działania SEM budujemy sobie historię kampanii, która pozytywnie wpływa na nasz wynik jakości. Prezentując rzecz obrazowo – to trochę tak jak z historią konta w banku. Im dłużej je mamy, im dłużej jesteśmy aktywni, im więcej operacji na nim wykonujemy oraz im więcej pieniędzy na nim trzymamy (w przypadku wyszukiwarki – im więcej w niej wydajemy) – tym 'łaskawszym okiem' na nas patrzą.
  4. Biorąc pod uwagę trzy powyższe punkty – łatwo dochodzimy do czwartego, tj. do obniżenia kosztów kampanii (przy zwiększeniu skuteczności). Przy działaniach rozłożonych w czasie, zaplanowanych na kilka miesięcy - mamy większe szanse na osiągnięcie ideału :) ale… musimy przy tym być czujni, 'opiekować się' kampanią i bacznie obserwować konkurencję, która zwykle przecież nie śpi, tylko walczy z nami o pozycje.
'Szybkie strzały' w SEM, czyli krótkookresowe kampanie linków…
  1. To najczęściej działania o charakterze zasięgowym, wykorzystywane w specjalnych (dla promowanego produktu czy usługi) okolicznościach. Mogą to być na przykład linki antykryzysowe lub kampanie wykorzystujące chwilowe - medialne tematy dla 'popłynięcia na fali popularności'…
  2. Działania tego rodzaju mogą być nieco gorzej zoptymalizowane niż długookresowe kampanie SEM, między innymi właśnie ze względu na brak czasu na optymalizację, na zbudowanie historii, poprawienie wyniku jakości, itd. Skutkuje to zwykle nieco wyższym CPC i niższymi pozycjami emisji, ale nie jest to rzecz jasna reguła i nie w 100% przypadków tak się dzieje. W najlepszej sytuacji są reklamodawcy, którzy zapewniają sobie obecność w wyszukiwarkach przez cały czas emitując linki sponsorowane zaplanowane na wiele miesięcy do przodu, a w sytuacjach szczególnych - uruchamiają (na tym samym koncie) wspomniane tu 'szybkie strzały'.
--
Aneta Mitko

16 czerwca 2008

Przetestuj spot TV w Google

Pisaliśmy już o wykorzystaniu reklam tekstowych (emitowanych na przykład w Google) do przetestowania nowego hasła reklamowego stworzonego dla naszego produktu lub usługi – jako o taniej i skutecznej metodzie sprawdzania atrakcyjności sloganu.

Dziś podsuwamy kolejny pomysł z tej serii – testowanie spotów reklamowych w sieci kontekstowej Google przed wyemitowaniem ich (za ogromne zwykle pieniądze) w TV. Rzecz jest możliwa do zrealizowania dzięki formatom video emitowanym w AdSense.

Reklama taka wyświetlana jest jako nieruchomy obraz. Filmik odtwarzany jest dopiero po kliknięciu. Co ciekawe i bardzo korzystne dla reklamodawcy testującego swój spot – nie płaci on za odtworzenie samej reklamy. Płatne jest dopiero kliknięcie w widoczny URL. Reklama może trwać do dwóch minut, a ważyć maksymalnie 75 MB. Spot możemy przygotować w optymalnym dla nas formacie – dowolność jest tutaj całkiem spora (.avi, .asf, .Quicktime, Windows Media, MP4, MPEG).

Zachęcamy do testowania. Tutaj eksperymenty z reklamą kosztują naprawdę niewiele ;)

--
Aneta Mitko

13 czerwca 2008

PPC humor

- Jaką markę butów nosi PPC Manager w agencji SEM?
- Convers... oczywiście :)

--
Redakcja

12 czerwca 2008

ShowCase - marketing w wyszukiwarkach

Za dwa tygodnie odbędzie się IAB ShowCase II, którego głównym tematem będzie marketing w wyszukiwarkach internetowych. Wśród prelegentów znajdą się przedstawiciele kilku agencji agencji SEM. Bluerank zaprezentuje dwa case studies, na bazie których uczestnicy konferencji dowiedzą się, jak trafić na pierwsze strony wyników wyszukiwania poprzez optymalizację i pozycjonowanie serwisu WWW oraz kampanię linków sponsorowanych.

Spotkanie odbędzie się w czwartek, 26 czerwca br. o godz. 14.00 w sali Platinum, Silver Screen w Warszawie. Szczególnie serdecznie zapraszamy marketerów, dla których informacje na temat dziedziny search engine marketing są obecnie - w dobie wzrostu reklamy w wyszukiwarkach, wyjątkowo cenne.

--
Aneta Mitko

11 czerwca 2008

Niewidzialna władza wyszukiwarek

(...) Słowa są bramą do krainy kształtowania świadomości, a Google istnieje właśnie dzięki nim. Odebranie komuś możliwości zaprezentowania się na "podwórku" Google, to jak wykreślenie go z wirtualno - lingwistycznej mapy świata. Jeśli chcielibyśmy skierować się w stronę ontologii, to może hasło - Wyskakuję w Google, więc jestem - byłoby tu najwłaściwsze. (...)

Zachęcamy do lektury artykułu Szymona Pietkiewicza - Wyszukaj swoją rzeczywistość (opublikowanego na stronach MediaRun.pl).

--
Aneta Mitko

9 czerwca 2008

Mamy nowego Accounta :)

Do Bluerank dołączył Tomek Orczykowski, który objął dziś stanowisko Account Managera. Niniejszym gratulujemy mu świetnego zespołu! :)

Tomek specjalizuje się w planowaniu i zarządzaniu kampaniami reklamowymi w Internecie oraz analizie efektywności działań sprzedażowych online i optymalizacji tych procesów pod kątem zwiększania ROI, czyli... same przydatne i opłacalne dla firmy i klientów kompetencje ;)

Wcześniej pracował w BRE Bank SA oraz w agencji interaktywnej Venti. Ukończył Informatykę i Ekonometrię na UŁ. Zdeklarowany wielbiciel Linuxa i ekstremalnych wycieczek rowerowych po polskich drogach. Latem pochłania go windsurfing, zimą snowboard, na co dzień - kino. Uwielbia Ojca Chrzestnego…

--
Aneta Mitko

7 czerwca 2008

EURO 2008 w Google

Z okazji piłkarskich Mistrzostw Europy, Google przygotowało coś wyjątkowego dla kibiców.

Na Google Mapy Polska udostępniono specjalną mapkę EURO 2008 (z oznaczonymi miejscami rozgrywek i aktualnymi informacjami z Mistrzostw, np. z wynikami meczów). Na You Tube jest pamiętnik kibica EURO 2008 (który można współtworzyć wraz z innymi fanami futbolu). Na iGoogle natomiast - gadżety związane z EURO 2008 - gry, informacje o grupach i poszczególnych drużynach...

Życzymy dobrej zabawy :)

--
Aneta Mitko

3 czerwca 2008

Paradoks długiego ogona

Zagadnienie to (podobnie jak retargetowanie reklam w kontekście) poruszone zostało podczas majowej konferencji SEM 2008. Chodzi o wykorzystywanie w kampaniach search engine marketing rozbudowanych, precyzyjnych fraz kluczowych (tzw. long tail).

Paradoks polega na tym, że frazy z długim ogonem gorzej konwertują i są tańsze, a z racji ich charakteru powinno być dokładnie odwrotnie. Przykład?

Internauta wpisuje w wyszukiwarce zapytanie ‘laguna’.

Jaka jest jego intencja? Może chce kupić samochód marki Renault (a może tylko ogląda zdjęcia tych modeli aut lub szuka informacji o nich, bo np. idzie na rozmowę kwalifikacyjną do firmy związanej z branżą motoryzacyjną), ale równie prawdopodobne jest, że szuka definicji pojęcia geograficznego lub firmy oferującej okucia do drzwi albo informacji na temat osoby o takim nazwisku. Jeśli więc reklamy naszego serwisu z ogłoszeniami auto-moto wyświetlą się temu internaucie, mamy średnie szanse na konwersję. Zapytanie jest ogólne, intencje niejednoznaczne, szansa na sprzedanie samochodu praktycznie zerowa, a do tego sporo zapłacimy za 'szerokie' słowo kluczowe ‘laguna’.

Internauta wpisuje zapytanie z długim ogonem ‘renault laguna metalik ogłoszenia’.

Jego intencja wydaje się być jednoznaczna. Interesuje go konkretny samochód, o którym mowa w ogłoszeniu (najpewniej w ogłoszeniu typu ‘sprzedam'), a zatem użytkownik jest potencjalnym kupcem francuskiego auta marki Renault Laguna w kolorze metalik. Jeśli nasza reklama wyświetli się takiemu internaucie, teoretycznie mamy bardzo dużą szansę na konwersję.

Tymczasem… nie zawsze tak się właśnie dzieje, ze względu m.in. na brak optymalizacji strony docelowej z uwzględnieniem zapytań long tail.

W praktyce, internauta wpisujący w wyszukiwarce zapytanie z długim ogonem widzi dobrze dopasowane do tego zapytania reklamy, klika w nie i… przechodzi na przykład na stronę główną serwisu, zamiast na podstronę z ogłoszeniami o sprzedaży Renault Laguny metalik (trzymając się naszego przykładu). Na tym etapie właśnie traci się najwięcej szans na konwersję. Z tego też powodu najczęściej long tail - paradoksalnie - konwertuje gorzej… niż by mógł :/

Wniosek?
Skuteczna kampania SEM może / powinna opierać się na długim ogonie, ale działania takie muszą mieć wsparcie w odpowiedniej optymalizacji serwisu pod kątem long tail.

--
Aneta Mitko