28 maja 2006

Trendy w wyszukiwaniu

Udostępnione niedawno narzędzie - Google Trends, pozwala dowiedzieć się czego i w jakim okresie szukali użytkownicy poszczególnych regionów świata za pomocą wyszukiwarki Google

Poddając analizie wybrane słowo lub frazę, uzyskamy wykres ilustrujący natężenie wyszukiwania danego zagadnienia na przestrzeni ostatnich dwóch lat (tj. od 2004 r.). Diagram pokazuje momenty największego nasilenia wyszukiwania danego słowa, wiążąc je jednocześnie z konkretnym wydarzeniem i zwiększoną liczbą newsów pojawiających się na ten temat online, do których natychmiast możemy dotrzeć poprzez stosowne odnośniki przypisane do wykresu. Wybrane przez nas frazy możemy badać w kategoriach miejsca, czasu i języka. Narzędzie pozwala sprawdzić na przykład natężenie wyszukiwania słowa 'SEO' w 2006 w Polsce (z uwzględnieniem podziału danych na poszczególne miasta). Dzięki Google Trends mamy również możliwość porównania tego typu danych dla 5 fraz jednocześnie, co daje specjalistom od pozycjonowania i marketingu w wyszukiwarkach internetowych ogromne szanse na zwiększenie skuteczności prowadzonych przez siebie działań, które mogą być zoptymalizowane na podstawie cennych danych statystycznych Google.

--
Aneta Mitko

Tajemniczy Orion

Za rok (może półtora) Google wdroży swój najnowszy algorytm przeszukiwania tekstu w Internecie. Nowa technologia nosi nazwę Orion i ma dokonać rewolucji na rynku wyszukiwarek. 

Po zapytaniu użytkownika oprogramowanie będzie prezentować tylko najtrafniejsze rezultaty wyszukiwania, oferując dodatkowo listę tematów niebezpośrednio związanych z danym zagadnieniem. Przykładowo, szukając czegoś o amerykańskiej rewolucji, otrzymamy dane na temat tego wydarzenia, jak i informacje o historii USA, Jerzym Waszyngtonie, Deklaracji Niepodległości, aferze herbacianej w Bostonie etc. Inną zaletą nowego rozwiązania technologicznego jest funkcja umożliwiająca korzystanie z informacji bez otwierania strony, która została znaleziona w wyniku szukania danego zagadnienia. Rezultaty mogą być bowiem wyświetlane natychmiast - w formie dymków ukazujących się po najechaniu kursorem myszy na linki stron WWW. Dokładniejszy opis działania algorytmu Orion znajduje się na stronie Neo Blog.

--
Aneta Mitko

Nowy system emisji reklam

Zakończono prace nad nową platformą sprzedaży reklamy internetowej - AdCenter. Autorem systemu jest Microsoft. Dzięki nowemu rozwiązaniu reklamodawcy korzystający z powierzchni na stronach MSN Search, mogą teraz samodzielnie zarządzać swoją kampanią płatnych odnośników oraz innych form reklamowych.

Przekaz reklamowy w AdCenter dobierany jest do odbiorcy zależnie od jego zachowania w Sieci i cech demograficznych. Usługa dostępna jest obecnie w USA, Francji i Singapurze, a już wkrótce przetestują ją użytkownicy Internetu w Wielkiej Brytanii. W niedalekiej przyszłości AdCenter ma umożliwiać również serwowanie reklam w systemie mobilnym (telefony komórkowe, palmtopy, etc.) oraz xBox.

Równocześnie z przedsięwzięciem Microsoftu, działania podjęło także Yahoo, unowocześniając własny system dystrybucji reklam przede wszystkim pod kątem klientów korporacyjnych. Zmodyfikowane rozwiązanie technologiczne pomaga w dobraniu treści reklamy do zapytań w wyszukiwarce, pozwala wyliczyć koszt pozyskania przez reklamodawcę nowych użytkowników oraz przetestować różne warianty kampanii i wprowadzać szybkie zmiany do kampanii już rozpoczętych.

Wszystkie nowości, zarówno w MSN jak i Yahoo, wydają się być odpowiedzią na funkcjonalności udostępniane przez Google i poważnym czynnikiem w walce o zwiększenie udziałów w rynku.

--
Aneta Mitko

27 maja 2006

Lepsza strona - wyższy Ad Rank

Link sponsorowany na stronach Google pokazuje się tym wyżej, im więcej jako reklamodawcy jesteśmy w stanie za niego zapłacić, a później jest zależny m.in. od skuteczności prowadzonej kampanii. Pozycja reklamy w wynikach wyszukiwania to dość istotna sprawa, zwłaszcza w przypadku konkurencyjnych branż jak hotelarstwo, nieruchomości, czy na przykład turystyka, dlatego Google zamierza wprowadzić jeszcze jeden czynnik determinujący Ad Rank, czyli miejsce publikacji płatnego odnośnika wśród wyników wyszukiwania.

O pozycji linków sponsorowanych decydować będzie również jakość strony docelowej (tzn. m.in. jej zgodność z treścią reklamy i słowami kluczowymi dobranymi do kampanii). Strony oceniane będą automatycznie przez robota Google, po czym ocena ta, wraz z zadeklarowaną kwotą za kliknięcie, zadecydują o pozycji reklamy. Zmobilizuje to z pewnością reklamodawców do przekazywania rzetelnych, zgodnych z treścią strony WWW informacji w tekstach reklam. Ci, którzy nie zgodzą się na weryfikację strony przez robota Google (nie uzyskają tym samym stosownej oceny wymaganej w programie AdWords do przydzielenia linkowi odpowiedniej pozycji) będą mieli automatycznie podwyższoną minimalną stawkę za kliknięcie, którą deklaruje się przy uruchamianiu kampanii.

--
Aneta Mitko

26 maja 2006

Reklama na godziny

Informowanie potencjalnych klientów o swojej ofercie za pomocą płatnych odnośników w programie AdWords będzie najpewniej już wkrótce o wiele skuteczniejszą reklamą niż dotychczas. Do wszystkich obecnych możliwości targetowania (po słowach kluczowych, używanym przez internautę języku, geolokalizacji etc.) dojdzie bowiem jeszcze opcja precyzyjnego planowania czasu wyświetlania linków sponsorowanych

Reklamodawca będzie mógł na przykład pokazywać swoją reklamę wyłącznie w weekend (bo akurat jego główna grupa docelowa właśnie w dni wolne od pracy przeszukuje Internet), albo wręcz przeciwnie - w dni robocze i to w ściśle określonych godzinach (na przykład w godzinach pracy własnego biura obsługi klienta, aby od razu nawiązać ewentualny kontakt z odbiorcą). Nowa funkcjonalność pozwala na znacznie większą kontrolę nad przebiegiem kampanii linków sponsorowanych w Google i szansę na coraz dalej idącą optymalizację tego typu działań, czyli zmniejszenie kosztów przy zwiększeniu skuteczności, co jest szczególnie istotne dla małych i średnich firm, które nie dysponują zwykle bardzo dużymi budżetami reklamowymi.

--
Aneta Mitko

25 maja 2006

Nie ma cię w wyszukiwarce to nie ma cię wcale

Telewidz ogląda reklamę i bywa, że zainteresuje go promowany w niej produkt. Telewidz jest dziś zwykle także internautą, więc siada do komputera i szuka informacji o produkcie ze spotu telewizyjnego. Jeśli w reklamie nie było adresu WWW lub nie został on zapamiętany, internauta wpisuje nazwę produktu w jednej z używanych przez niego wyszukiwarek internetowych. Dalej scenariusz jest prosty - jeśli stosowny link się znajdzie, to OK - produkt zyskał być może nawet kupca, jeśli natomiast właściwy link się nie odnalazł (ani w organicznych wynikach wyszukiwania ani wśród płatnych odnośników) internauta nie tylko nie stanie się klientem, ale będzie sfrustrowanym odbiorcą reklamy, który czuje się oszukany i zlekceważony... Dziś tylko symbioza mediów ma rację bytu. Dlaczego? Odpowiedź znajduje się w pewnym artykule na stronach serwisu AdvertisingAge.

--
Aneta Mitko

Gdzie się promują wyszukiwarki

Wyszukiwarki internetowe pojawiają się w mediach tradycyjnych i - o dziwo - w reklamach na stronach WWW konkurencji, czyli innych wyszukiwarek!

Yahoo na przykład za pomocą 'googlowego' programu AdSense popularyzuje swoje produkty i usługi związane z wyszukiwaniem informacji w Internecie, a MSN pojawia się w AdWords jako odpowiedź na zapytania o 'search engine'. Poza płatnymi odnośnikami, konkurencyjne wyszukiwarki są także w naturalnych wynikach wyszukiwania - nie tylko Google na stronach Google, Ask.com na stronach Ask.com etc., ale także 'gościnnie' - w rankingach stron generowanych przez konkurentów. Ogólna tendencja jest taka, że im wyszukiwarka silniejsza na rynku - tym obiektywniej podchodzi do sprawy... Słabsi nieco gracze (w tym także polskie wyszukiwarki) muszą dbać przede wszystkim o własną promocję, zamiast dostarczać branżowym rywalom nowych użytkowników... Dlatego często na pierwszych miejscach ich wyników wyszukiwania dla wybranych haseł 'na sztywno' ustawione są odnośniki do ich własnych podstron czy usług. Która strategia jest słuszna? Jak na razie chyba jednak obiektywizm (lub przynajmniej jego wrażenie) zwycięża.

--
Aneta Mitko

AdWords inaczej

Google eksperymentuje z nowym układem reklam tekstowych prezentowanych obecnie wśród wyników wyszukiwania na górze i po prawej stronie. Być może już niedługo linki sponsorowane podzielone będą na dwie wyraźnie oznaczone grupy - część wyświetlana będzie przed naturalnymi wynikami, część natomiast pod nimi.

Taki layout będzie mieć zapewne ogromny wpływ na konkurencyjność linków, ponieważ bardziej niż obecnie rozróżnia je na te o wiele lepiej wyeksponowane i te znacznie gorzej widoczne - na samym dole strony. Założenia takich zmian nie są jeszcze do końca jasne, ale przypuszcza się, że Google będzie 'faworyzował' te odnośniki, które bardziej pasują do zapytania użytkownika - i te będą na początku. Wolne miejsce po prawej stronie ekranu będzie być może wykorzystane na wprowadzenie opcji 'zoom', dzięki której - podobnie jak na ask.com - będzie można skorzystać z szybkiego podglądu danej strony w postaci miniaturowego screena.

--
Aneta Mitko

24 maja 2006

Błądzić ludzka rzecz...

... a wyszukiwarka zawsze może wskazać dobry kierunek... chciałoby się powiedzieć o jednej z nowych propozycji Google, która może być ważnym elementem w walce z nielegalnym pozycjonowaniem oraz zachętą do weryfikowania własnych działań i etycznego postępowania przy optymalizacji i pozycjonowaniu stron. 

Okazuje się, że zespół roboczy Google Sitemaps zaoferuje pomoc uczciwym webmasterom (właścicielom serwisów WWW), których nieświadomy błąd w konstruowaniu witryny sprawił (bądź może sprawić), że strona zagrożona jest usunięciem z indeksu wyszukiwarki lub zwyczajnie nie wykorzystuje wszystkich legalnych sposobów podniesienia jej wartości w rankingu zindeksowanych stron. Google będzie kontaktować się z administratorami wybranych serwisów i informować ich o 'niedoskonałości' kodu HTML lub błędach, które mogą być uznane przez wyszukiwarkę za spam. To zdecydowanie wyjście naprzeciw oczekiwaniom mniej doświadczonych twórców WWW i osób początkujących w dziedzinie SEO i jednocześnie jawne wypowiedzenie wojny wszelkim nielegalnym, nieetycznym przedsięwzięciom, które spowodują natychmiastowe i bez ostrzeżenia usunięcie serwisu internetowego z wyszukiwarki.

--
Aneta Mitko

Reklama = dobrze skatalogowana informacja

Tak przynajmniej traktuje ją Google, co być może jest jednym z czynników sukcesu tej firmy, o czym mówi wydana niedawno książka 'Marketing internetowy w wyszukiwarkach'. 

Reklama kontekstowa, płatne odnośniki na stronach wyszukiwania, różnego rodzaju boksy i linki sponsorowane, to w gruncie rzeczy praktyczne wskazówki dla internauty i podsuwanie mu gotowych rozwiązań i odpowiedzi na stawiane przez niego pytania... Bo przecież najważniejsze jest, aby się z użytkownikiem komunikować, a nie tylko do niego przemawiać takim czy innym sloganem reklamowym. Marketing w wyszukiwarkach na to pozwala, dlatego jest skuteczny, naturalny w odbiorze, akceptowany przez ludzi i coraz popularniejszy wśród promujących się online firm. Autor w/w książki stawia nawet tezę, że rozwój reklamy w ogóle będzie w dużej mierze opierał się na wynajdywaniu i sprawnym dostarczaniu potrzebnych w danej chwili informacji, co w najbliższych latach będzie zauważalne także w Polsce.

--
Aneta Mitko

23 maja 2006

SEM w biznesie

Osoby odpowiedzialne w firmach za zakup sprzętu (lub usługi) szukają go (jej) najpierw w Internecie. To, co znajdą dzięki wyszukiwarkom internetowym, podlega ich ocenie i ostatecznej decyzji - 'kupuję czy nie'. Jak się okazuje, rynek nie wypełnił jeszcze do końca tej luki. Klienci z zamiarem wydania pieniędzy na określony cel chętnie szukają online i chcą kupić, niestety oferta sprzedających nie jest satysfakcjonująca, bo zwyczajnie trudno ją znaleźć. Szczególnie silnie objawia się to w branżach informatycznych, technicznych, inżynieryjnych. Ponad połowa reprezentantów tych sektorów (52%) poszukując dystrybutorów potrzebnego im sprzętu czy na przykład oprogramowania, posługuje się w tym celu wyszukiwarką, a 21% osób wertuje różnego rodzaju tematyczne katalogi online. Tak czy inaczej, jest to ponad 70% potencjalnych kupujących w sektorze B2B, którym coraz łatwiej będzie sprzedać własne produkty pod warunkiem odpowiedniego ich wyeksponowania - na przykład poprzez płatne odnośniki.

--
Aneta Mitko

19 maja 2006

80% marketerów stosuje SEM

Planując kampanię reklamową w Internecie 90% marketerów zakłada realizację e-mailingu promocyjnego, 80% uwzględnia marketing w wyszukiwarkach internetowych (działania SEM), a 73% zamierza oprzeć się na targetowaniu behawioralnym. Na dalszych miejscach plasują się: reklamy w blogach, promocja poprzez RSS i kanały mobilne. Na stopień wykorzystania poszczególnych narzędzi marketingowych oraz kolejność ich uwzględniania w mediaplanach wpływa przede wszystkim skuteczność tych metod promocji i koszt ich zastosowania. Drugie miejsce search engine marketing potwierdza opłacalność tego rodzaju działań.

--
Aneta Mitko

Wyszukiwarki i handel

Najwięcej ludzi na zakupy do Amazon.com trafia ze stron Google. Największy ruch na Google natomiast generuje, poza MSN i Yahoo, e-Bay! E-commerce i wyszukiwarki tworzą najwyraźniej niezwykle dobrany układ, na którym korzystają wszyscy. Szczególne znaczenie wyszukiwarek dla rozwoju handlu elektronicznego doceniają także polskie serwisy aukcyjne oraz e-sklepy, które dzięki 'dobrej widoczności' na stronach wyszukiwania ściągają do siebie więcej potencjalnych kupców.

--
Aneta Mitko

18 maja 2006

AdPortal - polski sposób na linki sponsorowane

1 czerwca rusza nowy system reklamy kontekstowej naszej rodzimej produkcji.

AdPortal to platforma służąca do samodzielnego tworzenia i zarządzania kampaniami promocyjnymi w Sieci, opartymi na krótkich reklamach tekstowych opatrzonych odnośnikiem WWW. Z systemu będą mogli skorzystać bezpośrednio sami reklamodawcy promujący swoją markę online oraz właściciele powierzchni reklamowej, którzy mogą przystąpić do programu. AdPortal funkcjonować będzie na podobnych zasadach jak AdWords i AdSense. Reklamodawca po skonstruowaniu swojej reklamy będzie miał możliwość określenia jej budżetu (np. dzienny limit wydatków), wybrania miejsc emisji reklamy (spośród skategoryzowanych tematycznie serwisów), zdecydowania o czasie jej emitowania (wybrane dni tygodnia albo np. konkretne daty), a także określenia warunków geotargetowania. Reklamy funkcjonować będą 'w systemie aukcyjnym', zatem w przypadku dużego zainteresowania jedną powierzchnią, wyświetlona zostanie na niej ta reklama, dla której ustanowiono najwyższy budżet. Właściciele powierzchni zarabiają na kliknięciach w reklamy wyświetlane na ich stronach, reklamodawcy rozliczają się w modelu CPC (nie płacą za wyświetlenie reklamy). Układ korzystny dla obu stron i prawdopodobnie marketingowo bardzo skuteczny. Wykorzystuje przecież potencjał, jaki tkwi w linkach sponsorowanych i boksach reklamowych. Jako pierwsze tego typu samodzielne rozwiązanie na polskim rynku (pomijamy systemy funkcjonujące już przy wyszukiwarkach - OnetKontekst i AdKontekst), AdPortal staje się godnym uwagi narzędziem w promocji poprzez reklamę kontekstową.

--
Aneta Mitko

17 maja 2006

AdWords dla każdego

"W programie Google AdWords tworzysz własne reklamy, wybierasz słowa kluczowe, które pomagają dopasować Twoje reklamy do odbiorców i płacisz tylko wtedy, gdy ktoś w nie kliknie" - głosi Google na swoich stronach przeznaczonych dla reklamodawców. W konstruowaniu takich kampanii pomagają narzędzia udostępniane przez Google, za pomocą których można przewidzieć zainteresowanie daną reklamą (słowem kluczowym) czyli oszacować klikalność, a tym samym potencjalne koszty kampanii. Dotychczas narzędzia tego typu dostępne były tylko dla zarejestrowanych użytkowników AdWords. Teraz Google stawiając na poszerzenie grona własnych klientów i upowszechnienie wiedzy na temat swojej oferty, czyni tę usługę dostępną dla wszystkich zainteresowanych. Bez konieczności rejestrowania, każdy kto chce dowiedzieć się, jak sprawdziłaby się w praktyce wymyślona przez niego reklama lub czy trafnie i wyczerpująco dobrał słowa kluczowe, może to zrobić na stronach Google, przekonując się jednocześnie o skuteczności search engine marketing.

--
Aneta Mitko

16 maja 2006

Internet World

Na tegorocznych londyńskich targach branżowych - Internet World, w prezentacjach prawie 200 firm i w ponad 130 seminariach tematycznych ujawniły się najważniejsze tendencje, rządzące obecnie światem biznesu online. To, co najistotniejsze dla rynku SEM, to przede wszystkim olbrzymia popularność narzędzi do przeszukiwania Internetu, rosnące wciąż zainteresowanie reklamą w wyszukiwarkach i coraz dalej idąca specjalizacja szybko mnożących się firm oferujących usługi search engine marketing.

Komentatorzy imprezy postawili nawet tezę, że działania marketingowe w wyszukiwarkach są już na tyle sprawdzone, tak efektywne i często wykorzystywane, że nie trzeba ich reklamować... Być może dlatego największy dostawca tego typu usług - Google, nawet nie pojawił się na targach, choć przykład tej firmy przywoływano akurat przy każdej okazji, jako ilustrację przemyślanego, skutecznego modelu biznesowego dla firmy działającej w oparciu o Internet. Więcej na temat Internet - World na oficjalnej stronie WWW.

--
Aneta Mitko

Reklama w wyszukiwarkach jeszcze popularniejsza

Wydatki na reklamę w wyszukiwarkach wzrosną jeszcze w tym roku o 32,7% w USA. To o ponad 1% więcej niż pierwotnie przewidywano. Prognozowane liczby powiększyły się, ponieważ analitycy wzięli pod uwagę bardzo dobre wyniki finansowe Google dotyczące pierwszego kwartału br. 

Opierając się na trendach amerykańskich w reklamie online można założyć, że i w Polsce nakłady na działania search engine marketing również zauważalnie wzrosną.

--
Aneta Mitko

Google i Gazeta łączą siły

Od połowy maja reklamodawcy korzystający z oferty Google, dotrą w Polsce do jeszcze większej liczby internautów. Wyniki wyszukiwania oraz reklamy serwowane przez Google będą oglądać teraz także użytkownicy jednego z największych i najczęściej odwiedzanych polskich portali - Gazeta.pl

To znaczące zwiększenie zasięgu wyszukiwarki i pozyskanie dużego grona cennych odbiorców (przede wszystkim osoby wykształcone, w dużej części zajmujące stanowiska kierownicze lub wykonujące wolne zawody i stosunkowo dobrze zarabiające). Google współpracuje już na podobnej zasadzie z Interią, która dzięki temu partnerstwu nie tylko zyskała na swoich stronach dobre narzędzie wyszukiwania, ale także wzbogaciła swoją ofertę reklamową między innymi o linki sponsorowane.

--
Aneta Mitko

15 maja 2006

Więcej płatnych odnośników

W kwietniu niektóre branże zintensyfikowały swoje działania reklamowe oparte o linki sponsorowane. W porównaniu z końcem pierwszego kwartału tego roku, więcej zainwestowały w płatne odnośniki firmy oferujące usługi turystyczne, programistyczne, finansowe, firmy działające w sektorze B2B, w handlu detalicznym, firmy branży elektronicznej oraz - przede wszystkim - reprezentanci sektora usług publicznych. 

Spadło natomiast znacznie w ubiegłym miesiącu zainteresowanie linkami sponsorowanymi w branży rozrywkowej, a także samochodowej. To sygnał dla tych firm, które chcą skorzystać z okazji i dzięki chwilowej mniejszej konkurencji zapłacić za reklamę w wyszukiwarce znacznie mniej, niż zapłaciłyby jeszcze dwa miesiące temu.

--
Aneta Mitko

14 maja 2006

Z Chinami nie pójdzie tak łatwo

Sprawa cenzurowania wyników wyszukiwania 'chińskiego Google' oburzyła nie tylko internautów. Przeciwko praktykom Google oraz współpracy spółki z chińskim rządem w temacie cenzury online, występuje teraz także Amnesty International.

Organizacja zastanawia się, jak Google odzyska zaufanie tych, którzy zrezygnowali z usług wyszukiwarki po 'incydencie chińskim' oraz podkreśla coraz bardziej niepokojący fakt szerzenia się niezdrowej cenzury w Internecie... Niestety, ten przykry temat nie dotyczy jedynie Google, ale także Yahoo i Microsoftu. Yahoo pomogło niedawno w ujęciu chińskiego dziennikarza, a Microsoft blokuje np. użycie takich słów, jak 'demokracja' czy 'wolność' na platformie blogowej MSN Spaces. No cóż... Internet nie jest już - jak niegdyś - bez granic. Teraz można powiedzieć, że ma on bardzo konkretne ograniczenia.

--
Aneta Mitko

10 maja 2006

W Korei Południowej króluje Naver

Wśród mieszkańców Korei są tacy sami internauci jak na całym świecie: piszą blogi, korzystają z bezprzewodowego dostępu do Sieci, robią zakupy online i poszukują potrzebnych informacji na WWW. Różnią się od nas przede wszystkim jedną cechą - prawie wcale nie używają Google! W Korei Południowej do wyszukiwania służy Naver - główna wyszukiwarka i portal tego kraju.

To jeden z nielicznych przypadków, w którym nie można powiedzieć, że Google jest liderem... tu nie jest nawet znaczącym graczem na rynku. Koreańscy internauci od dawna znają i są wierni marce Naver (prawdopodobnie między innymi ze względu na specyficzne oczekiwania, które spełnia ten portal). Co Koreańczycy sądzą o Google? Wolą zostać przy swoim narzędziu, ponieważ Google nie jest wystarczający do każdego rodzaju przeszukiwania Internetu. Dostarczane przez niego wyniki są ograniczone i nie można ich na przykład wygodnie 'kategoryzować'. Hmmm... Co kraj to obyczaj.

--
Aneta Mitko

8 maja 2006

Jak porównać wyszukiwarki

Na ocenę wpływa na pewno trafność wyników wyszukiwania, szybkość działania, liczba zindeksowanych stron, aktualność wyników, design, łatwość obsługi, dodatkowe funkcje etc. Wszystko to jednak nie daje w gruncie rzeczy możliwości obiektywnego stwierdzenia, że najlepsza jest wyszukiwarka X, a najgorsza Y. Mimo, że analitycy próbują konstruować tego typu opinie, opierając się na różnego rodzaju testach i badaniach ankietowych, to zawsze chyba jednak najbardziej miarodajnym sprawdzianem będzie popularność wyszukiwarki wśród samych użytkowników. Oni nie bazują na statystykach, tylko na własnych - dobrych bądź złych doświadczeniach. Przemyślana, dobrze skonstruowana wyszukiwarka otwarta na potrzeby użytkownika obroni się sama - tak można by podsumować głosy internautów oceniających ostatni raport porównujący najważniejsze światowe wyszukiwarki, z którego wyniknęło, że... liderem jest MSN. -- Aneta Mitko

5 maja 2006

Wyszukiwarka przed portalem

W rankingu najpopularniejszych w Polsce witryn w pierwszym kwartale tego roku nastąpiła ważna zmiana - po raz pierwszy na czele listy (pod względem liczby użytkowników) zamiast Onetu znalazł się Google. To znakomita ilustracja tendencji panujących wśród internautów, którzy potrzebują w Sieci przede wszystkim sprawnego, praktycznego narzędzia do wyszukiwania informacji, a nie tylko wyselekcjonowanej informacji podanej na tacy portalu. Jak skomentował jeden z przedstawicieli Google, na Onecie nie zaczyna się i nie kończy polski Internet. "Zasoby portalu okazują się nie wystarczać przeciętnemu użytkownikowi Sieci. Internauci intensywnie szukają odpowiedzi na swoje własne pytania..." i wychodzi im to coraz lepiej. W tym także sami użytkownicy Internetu upatrują powód tego, iż portale powoli tracą na znaczeniu na rzecz wyszukiwarek.

--
Aneta Mitko

4 maja 2006

Ukłon w stronę naukowców

Google wdraża nową funkcjonalność dedykowaną naukowcom na całym świecie, którzy dzięki wyszukiwarce będą mogli od tej pory być zawsze na bieżąco w temacie udostępnianych online badań i publikacji z różnych dziedzin. Teraz można będzie je sortować nie tylko po dacie, ale także z uwzględnieniem stopnia ich 'ważności' w świecie nauki. Przeszukując dokumenty, użytkownicy będą wiedzieli na przykład (co jest dość istotne przy ocenie publikacji naukowych) ile razy dany dokument był cytowany, czy jego autor ma na swoim koncie więcej publikacji etc. Google liczy na zainteresowanie nowym narzędziem i już teraz planuje jego rozwój oraz udoskonalanie.

--
Aneta Mitko

Ludzie klikają i klikają

MŚP chętnie reklamuje się online. Internauci coraz aktywniej korzystają z Sieci i jest ich coraz więcej. Wydatki na reklamę w Internecie rosną nadspodziewanie szybko. Dynamicznie rozwija się też polski e-commerce. Tak optymistycznie podsumowano ubiegły rok, jeśli chodzi o stan polskiego Internetu, w ostatnim raporcie IAB. Powiększona o pół miliona rzesza internautów spędza teraz w Sieci miesięcznie 10 godzin więcej niż w roku ubiegłym, wydając przy tym znacznie więcej pieniędzy na zakupy online. Handel elektroniczny w Polsce stanowi już 1% całości obrotów detalicznych i udział ten będzie się zwiększać. Internauci więcej surfują, więcej klikają i więcej kupują, firmy chętniej się reklamują. Rośnie konkurencyjność reklam internetowych w branży finansowej, motoryzacyjnej i FMCG. W 2005 roku polskie firmy wydały na reklamę w Sieci ogółem 140 mln zł (co stanowi już 3% wszystkich nakładów na reklamę w mediach w Polsce). Reklama w wyszukiwarkach internetowych to obecnie 12% wszystkich form reklamowych stosowanych przez polskich reklamodawców. To dziś jeden z trzech (obok klasycznego banera oraz reklamy typu toplayer) najbardziej popularnych i skutecznych sposobów promowania się w Sieci.

--
Aneta Mitko