31 marca 2010

Jak połączyć e-mail marketing i SEM

W połowie maja, w Warszawie odbędzie się, przygotowywana przez SARE i Bluerank, pierwsza w Polsce konferencja „E-mail marketing 2010”.

Uczestnicy spotkania dowiedzą się między innymi jak skutecznie połączyć e-mail marketing z działaniami reklamowymi w wyszukiwarkach oraz na co zwrócić uwagę, gdy mamy do czynienia z przetwarzaniem danych osobowych.

Wstęp na konferencję jest bezpłatny, liczba miejsc ograniczona, rejestracja chętnych do udziału w konferencji rozpocznie się w przyszłym tygodniu - zapraszamy ponownie na nasz blog.

* * *
Aktualizacja z dn. 26 maja 2010
Wypowiedź Zbyszka Nowickiego na temat współpracy Bluerank i SARE (wywiad dla epr.pl).

--
Aneta Mitko

29 marca 2010

SEM 2010 wg SEMPO

Oto wybrane wnioski z raportu SEMPO na temat rynku SEM w 2010 roku... Badanie przeprowadzono w Internecie, na próbie 1500 amerykańskich marketerów zajmujących się search engine marketingiem.

  1. Na znaczeniu zyska w tym roku ROI. Mierzenie zwrotu z inwestycji, zarówno w działania SEO, jak i PPC czy aktywność w ramach mediów społecznościowych staje się niezbędnym elementem kampanii search engine marketing.
  2. Reklamodawcy korzystać będą przede wszystkim z oferty Google (97%). 71% stawia na linki sponsorowane w wynikach wyszukiwania, 56% promować się będzie w sieci partnerskiej Google.
  3. Odczuwalna jest / będzie 'inflacja słów kluczowych'. Respondenci podkreślają, że słowa kluczowe są droższe w porównaniu z latami poprzednimi. Najwięcej badanych odczuwa wzrost stawek w Google.
  4. Ankietowani marketerzy zwracają także uwagę na personalizację organicznych wyników wyszukiwania w Google, która w tym roku znacząco wpłynie na ich pracę.
  5. Marketerzy podkreślają duży wpływ serwisów społecznościowych na ich działania marketingowe w wyszukiwarkach . Mimo, że firmy nie przeznaczają wielkich budżetów na social media, 74% z nich promuje się na Facebooku, a 73% na Twitterze.
  6. Liczba przebadanych firm, które działają w obszarze SEO pozostaje w tym roku (w porównaniu z 2007) niezmienna (90%). Liczba firm działających w PPC zwiększa się (81% teraz, 78% w 2009, 70% w 2008).
  7. Na SEO w 2010 roku firmy wydadzą o 43% więcej (w porównaniu do 2009), a na PPC – o 37% więcej. 49% firm zmniejsza budżet na reklamę drukowaną, 36% przesuwa budżety z papierowych mailingów, a prawie 25% z konferencji, wystaw i internetowej reklamy display.
--
Aneta Mitko

26 marca 2010

Którędy do konwersji

W Google AdWords za kilka tygodni pojawi się opcja generowania nowego rodzaju raportów z przebiegu kampanii PPC - Search Funnels.

Wreszcie dowiemy się, które słowa kluczowe odgrywają istotną rolę w procesie doprowadzania internauty do konwersji (czyli np. zakupu w sklepie internetowym).

Raporty pokażą nam zapytania, jakie wpisywał w wyszukiwarce użytkownik zanim dokonał konwersji. Dowiemy się zatem...

  • które słowa kluczowe (zapytania) spowodowały jedynie wyświetlenie się naszej reklamy (użytkownik zobaczył reklamę, ale nie kliknął w nią),
  • jakie słowa kluczowe doprowadziły do kliknięcia w naszą reklamę po raz pierwszy (użytkownik zobaczył reklamę, kliknął w nią, ale jeszcze nic nie kupił),
  • co ostatecznie spowodowało konwersję (użytkownik wpisał zapytanie, zobaczył reklamę, kliknął i dokonał zakupu).
Dodatkowo, uzyskamy informację jaki czas upłynął pomiędzy powyższymi akcjami.

Wszystko to da nam pełniejszy obraz użytkowników będących w naszej grupie docelowej oraz pozwoli lepiej zorientować się w przebiegu procesu konwertowania (w tym przykładzie - dochodzenia do zakupu). Efektem będzie lepsza optymalizacja kampanii bazująca na właściwej i precyzyjnej ocenie poszczególnych słów kluczowych w kolejnych etapach podejmowania przez internautę decyzji zakupowych.



--
Aneta Mitko

25 marca 2010

Remarketing w Google AdWords

Retargetowanie reklam to, od dłuższego czasu, gorący temat w branży marketingowej. Prawdopodobnie nie będzie więc dużym zaskoczeniem to, że w Google AdWords pojawiła się funkcjonalność pozwalająca na retargeteting (nazwany remarketingiem) reklam. Jak to dokładnie działa najlepiej zilustruje przykład zaczerpnięty prosto z oficjalnego bloga Google.

Wyobraźmy sobie, że jesteśmy właścicielami biura turystycznego i chcemy zachęcić jak największą liczbę internautów do naszej oferty wakacji na Karaibach. Użytkownicy wchodzą na naszą stronę, przeglądają propozycje, rozważają rezerwację wycieczek i ostatecznie dochodzą do wniosku, że nasze ceny są zbyt wysokie. Rezygnują opuszczając nasz serwis, a następnie dalej przeglądają Sieć. Gdybyśmy postanowili wprowadzić promocję cenową na karaibskie wakacje, w jaki sposób mielibyśmy dotrzeć do wspomnianych internautów, którzy nie zdecydowali się na naszą ofertę?

W tym właśnie miejscu z pomocą przyjdzie nam remarketing. Ta nowa funkcjonalność pozwala zaimplementować na stronie internetowej kod, za sprawą którego w AdWords będziemy w stanie emitować powiązane z witryną reklamy tym użytkownikom, którzy opuścili ją bez dokonania konwersji. W ten sposób dotrzemy z reklamą kontekstową do internautów przeglądających strony w sieci partnerskiej Google . Możemy wtedy zaprezentować wzbogaconą ofertę lub spróbować przekonać tych, którzy wciąż się wahają z podjęciem decyzji. Co ciekawe, będziemy w stanie uruchomić kilka kampanii remarketingowych równocześnie.

Reklamy podążające za potencjalnym klientem… hm… już nie możemy się doczekać pierwszych testów. Ciekawymi wnioskami na pewno się podzielimy.

Więcej informacji od samego Google znajdziecie tu.

--
Aneta Mitko

24 marca 2010

O rosyjskich kampaniach PPC

"W rosyjskiej kampanii SEM nie musi dominować Google. U naszych wschodnich sąsiadów wyszukiwarką nr 1 jest Yandex, który pozwala na pozyskanie lepszej jakości ruchu, jednak kosztem niższych CTR-ów" - czytamy na stronach portalu interaktywnie.com.

Wnioski wynikają z analizy działań PPC prowadzonych przez Bluerank dla firmy Mascus na rynku rosyjskim.

Czytaj dalej >>

--
Aneta Mitko

23 marca 2010

Stronicowanie a wizyty Googlebota

Kilka miesięcy temu przeprowadziliśmy badanie indeksacji kolejnych stron listingów ogłoszeń. Badanie pokazało, że im dalej od strony głównej danej kategorii (pierwszej strony listingu), tym mniejsza szansa na indeksację. Innymi słowy, kolejne strony listingów mają mniejsze szanse na odnalezienie przez Google. Drugim wnioskiem z badania było to, że dzięki zwiększeniu liczby linków na pierwszych stronach kategorii, udaje się zwiększyć indeksację linkowanych stron (piątej, dziesiątej i piętnastej).

Jednak w przypadku często aktualizowanych list pozycji (ogłoszeń, produktów) oprócz samej indeksacji tych list ważna jest też częstotliwość wizyt Googlebota, bo im częściej Google odwiedzi nasze strony, tym więcej wylistowanych pozycji znajdzie i zaindeksuje.

Aby to zbadać, przeprowadziliśmy kolejne badanie na serwisach ogłoszeniowych http://www.morusek.pl/ oraz http://www.doadopcji.pl/, którego celem było sprawdzenie częstotliwości wizyt Googlebota na poszczególnych podstronach - listingów i ogłoszeń. Badanie zostało już częściowo opisane w poprzednim artykule, teraz skupimy się na kolejnych stronach listingów ogłoszeń.

Kolejne strony listingów odwiedzane są 140 razy rzadziej, niż strony pierwsze

Pierwszym wnioskiem po przeprowadzeniu badania jest to, że kolejne strony popularnych kategorii, nawet te najbliższe stronom głównym (drugie, trzecie), odwiedzane są zaskakująco rzadko. Na przykład pierwsza strona kategorii "Sprzedam psa" odwiedzona została 550 razy (w ciągu 37 dni), strona druga już tylko 5 razy, a trzecia raz.



Dla najpopularniejszych 50 pierwszych stron kategorii liczba wizyt Googlebota była o ponad 140 razy większa, niż dla stron drugich i trzecich.

Podobne wnioski możemy wyciągnąć biorąc pod uwagę wszystkie kategorie (unikalnych stron kategorii i kategorii + regionów odwiedzonych przez Googlebota było 5024). Pierwsze strony zostały odwiedzone prawie 36 000 razy, drugie - prawie 400, trzecie - 280 razy.



Ale gdy już weźmiemy pod uwagę liczbę wizyt na każdej unikalnej stronie, proporcja zmniejsza się ze 100:1 do około 4:1. Jest tak, ponieważ większość kategorii i przecięć kategorii z regionami zawiera niewiele ogłoszeń, nawet nie więcej niż jedną stronę, przez co są mało popularne, a częstotliwość zmian treści jest bardzo niska. Duża część tego typu podstron nie zawiera też żadnego ogłoszenia, co dodatkowo zmniejsza ich wartość „w oczach Google”.

Googlebot z taką samą częstotliwością odwiedza kolejne strony listingów, niezależnie od ich numeru

Najciekawsze jest jednak to, że liczba wizyt Googlebota na unikalną stronę utrzymuje się dla kolejnych stron listingów. Nieważne, czy jest to strona druga, czy szesnasta liczba wizyt na stronę oscyluje wokół 2.



Ciekawie widać też nawiązanie do poprzedniego badania indeksacji - liczba unikalnych stron odwiedzanych przez Googlebota, które są listowane ze stron pierwszych (strony numer 2, 3, 4, 5, 10, 15) jest wyższa, niż pozostałych.



Pomarańczowa linia pokazuje poziom indeksacji z poprzedniego badania, a niebieskie słupki to liczba unikalnych stron odwiedzonych przez Googlebota.

Częstotliwość wizyt a indeksacja ogłoszeń

Liczba wizyt Googlebota na stronach listingów wpływa także na indeksację wylistowanych pozycji (ogłoszeń). Według drugiego badania - przeprowadzonego na serwisie http://www.doadopcji.pl/, w którym tymczasowo zmieniliśmy adresy URL ogłoszeń tak, żeby zawierały ich pozycję w listingu (na przykład http://www.doadopcji.pl/ogloszenie/17590/pilnie-poszukuje-domu-dla-15-rocznego-boksera/?pozycja_ogloszenia=8 ) Google łapie 7 - 8 razy więcej unikalnych linków ze strony pierwszej, niż z kolejnych trzech. Liczba ta spada po stronie czwartej (która już nie jest listowana z pierwszej).



Początkowy wzrost liczby unikalnych adresów wynika z ogłoszeń wyróżnionych, które są na początku listy, przez co Google ma mniej szans na odnalezienie większej liczby unikalnych adresów dla początkowych pozycji.

Jak poprawić indeksację?

Z przeprowadzonego badania możemy przede wszystkim wywnioskować, że kolejne strony listingów są bardzo rzadko odwiedzane przez Googlebota, przez co szanse na odnalezienie linku maleją wraz z wzrostem numeru strony. To powoduje, że w celu poprawy indeksacji powinniśmy poszukać innych metod, niż poprawa samych listingów.

Jeżeli mamy problem z indeksacją dynamicznej treści, przede wszystkim (jeżeli jest to możliwe) powinniśmy zwiększyć liczbę ogłoszeń na pierwszej stronie listingów. W przeprowadzonym badaniu każda strona zawierała 8 ogłoszeń. Liczbę tą można swobodnie zwiększyć do 20 - 25, a dla mniej istotnych stron (na przykład archiwum) nawet do 100.

Wartościowym działaniem jest także poprawa kategoryzacji treści - wprowadzenie większej liczby kategorii, regionów, czy tagów i odpowiednie ich podlinkowanie, dzięki czemu Google będzie musiał przemierzyć mniej kolejnych stron listingów, aby znaleźć całą treść.

Badanie pokazuje, że Google rzadko odwiedza kolejne strony listingów, jednakże zwiększając liczbę stron podlinkowanych ze strony pierwszej możemy zwiększyć liczbę unikalnych stron, które będzie odwiedzał. Szóstych stron odwiedzonych przez Googlebota było 30, a dziesiątych (które były podlinkowane) już 120 przy takiej samej częstotliwości wizyt. Tak więc podlinkowanie wszystkich stron od 1 do 10 na stronie pierwszej również może poprawić indeksację pozycji.

--
Jacek Tkaczuk

22 marca 2010

Do kogo dociera reklama w społecznościówkach

Coraz większą popularnością cieszy się reklama kontekstowa pojawiająca się na łamach serwisów społecznościowych. Spójrzmy więc, do kogo mamy szansę dotrzeć promując się w ten sposób.

Konsument w mediach społecznościowych

Raport EURO RSCG WORLDWIDE definiuje użytkowników serwisów społecznościowych w następujący sposób...

Charakteryzują siebie przede wszystkim jako osoby towarzyskie (określenie takie wybrało 46% respondentów). Zdecydowanie nie identyfikują się oni natomiast z określeniami: osoby antyspołeczne (1%), dziwacy (2%) czy ekscentrycy (4%). Swoje zachowanie w Internecie określają jako nastawione na niesienie pomocy innym (49%), dowcipne (46%) i taktowne (41%). Badani postrzegają siebie również jako osoby myślące niezależnie (85%), które często jako pierwsze próbują nowych rzeczy (41%) oraz proszone są o rady i zalecenia w wielu dziedzinach (68%). Równocześnie jednak podkreślają, że nie należą do osób, które gonią za najnowszymi trendami (45%).

Chętnie dzielą się pozytywnymi i negatywnymi doświadczeniami związanymi z marką, produktem czy usługą - robi tak aż 3/4 uczestników badania. Nie wierzą w to, co przekazują im media tradycyjne (mniej niż 1/5 badanych ufa w przekazy otrzymywane tą drogą). Nie przekonują ich także reklamy zamieszczane w tych mediach. Przy podejmowaniu decyzji zakupowych polegają (aż 3/4 badanych) na rekomendacjach od znajomych (w tym 46% od znajomych internetowych). W przypadku źródeł online, największym zaufaniem obdarzają oni porównywarki cen (wierzy im 59% badanych), a także wyniki odnajdywane przez wyszukiwarki oraz komentarze na forach dyskusyjnych (51% respondentów). Zaufaniem obdarzają również (46%) zalecenia ekspertów zamieszczane przez nich na blogach czy serwisach społecznościowych. Reklamom umieszczanym w mediach społecznościowych ufa 11% badanych. 43% uczestników badania korzysta z anonimowości by krytykować firmy lub ich marki. Większość osób decyduje się na interakcje z profilami firm czy marek w serwisach społecznościowych: 43% dodaje komentarze na profilu, 16% komentuje materiały zamieszczane przez firmę. Uczestnicy badania od marek obecnych w serwisach społecznościowych oczekują przede wszystkim dostępu do specjalnych ofert i informacji o trwających promocjach. W ten sposób odpowiedziało 63% badanych. 51% spodziewa się dostępu do unikatowych informacji, które nie są publikowane nigdzie indziej, natomiast połowa - aktualności z życia firmy czy marki.

--
Aneta Mitko

19 marca 2010

SEO - jak to robią duże serwisy...

Zachęcamy do zapoznania się z prezentacją Maćka Gałeckiego, poświęconą zagadnieniom optymalizacji i pozycjonowania rozbudowanych serwisów typu e-commerce.


SEM 2008 SEO Case Study
View more presentations from Bluerank.

--
Aneta Mitko

18 marca 2010

Narzędzie do tworzenia reklam

Display Ad Buldier to narzędzie udostępniane przez Google w ramach systemu AdWords.


Pozwala ono reklamodawcy w kilka minut samodzielnie stworzyć reklamę graficzną i wykorzystać ją w kampanii realizowanej w sieci kontekstowej Google, a także na łamach YouTube.

Obecnie, możliwości narzędzia (a tym samym i reklamodawców) zostały rozszerzone o opcję automatycznego umieszczania reklam typu "overlay" (komunikat tekstowy i / lub graficzny) pojawiający się na dole wyświetlanego filmu) w klipach video publikowanych w serwisie YouTube.

Powyżej widać przykład reklamy graficznej typu "overlay" wyświetlanej na dole ekranu podczas emisji filmu umieszczonego na Youtube. Teraz taką reklamę można nie tylko samodzielnie stworzyć wykorzystując w/w narzędzie Google do tworzenia reklam graficznych, ale także samodzielnie (w łatwy - zautomatyzowany sposób) "umieścić" ją i "emitować" w ramach swojej kampanii reklamowej w wybranej grupie klipów z serwisu YouTube.

--
Aneta Mitko

15 marca 2010

PPC copywriting


--
Aneta Mitko

12 marca 2010

Wizerunek w sieci kontekstowej

Realizując kampanię reklamową z wykorzystaniem sieci partnerskiej Google, można od teraz używać opcji, która szczególnie pomocna będzie przy działaniach skoncentrowanych na wizerunku marki oraz budowaniu jej świadomości wśród internautów.

Otóż... Google udostępniło właśnie reklamodawcom możliwość zastrzeżenia sobie tego, aby ich reklama (kierowana na witryny zrzeszone w sieci partnerskiej Google) wyświetlała się tylko w tych miejscach, w których użytkownik będzie mógł je zobaczyć od razu - w chwili załadowania strony (to znaczy bez konieczności przewijania tej strony na ekranie).

Zaleca się stosowanie tego typu zabiegu głównie w przypadku kampanii reklamowych budujących świadomość marki i ukierunkowanych na jakość wyświetleń, ponieważ pozwala to zachować kontrolę nad wizerunkiem promowanej marki.

Cytując Google...
"Załóżmy, że prowadzisz kampanię budującą świadomość marki przed wprowadzeniem na rynek ekskluzywnego kosmetyku dla kobiet. W tym przypadku kierowanie na miejsca docelowe w części strony widocznej na ekranie ogranicza ryzyko zmarnowanych wyświetleń u dołu strony (których użytkownik może nie zauważyć), ponieważ płacisz według modelu CPM i nie masz określonego celu bezpośredniego wzrostu sprzedaży w kanale online."

Aby skorzystać z nowej opcji należy wykonać następujące czynności w panelu administracyjnym:

  • kliknij kartę Kampanie,
  • wybierz kampanię,
  • kliknij kartę Sieci i przewiń do samego dołu strony,
  • kliknij link Wykluczenia (widoczne będą tabele Na poziomie grupy reklam i Na poziomie kampanii),
  • na poziomie kampanii kliknij menu rozwijane Dodaj wykluczenia, a następnie kliknij pozycję Wyklucz kategorię,
  • zaznacz pole wyboru Część ekranu widoczna po przewinięciu, a następnie kliknij przycisk Zapisz.
--
Aneta Mitko

11 marca 2010

Google reklamuje się w AdSense


Pewnie CTR'y nie są zbyt wysokie ;) ale... wyszukiwarka nie daje o sobie zapomnieć ani na chwilę :-)

--
Aneta Mitko

10 marca 2010

SEM 2009 vs SEM 2010

9 marca 2010

Popularność na Twitter.com

Można całkiem łatwo sprawdzić, kto się lepiej 'pozycjonuje' na Twitter.com. W czasach, gdy takie platformy chętnie wykorzystuje się w działaniach marketingowych (w tym w projektach SEO), warto wiedzieć, które 'słowa kluczowe' są popularniejsze od innych...

Dzięki prostemu narzędziu TwitWinner mamy możliwość porównania popularności (do pięciu) wybranych słów lub fraz. Dowiemy się na przykład, o kim więcej się pisze - o nas czy o firmie konkurencyjnej... albo która wyszukiwarka częściej pojawia się we wpisach.

Oto przykładowe porównania 'twitterowej' popularności...

Google czy Yahoo
black hat seo vs white hat seo
SEO a PPC

Renault, Peugeot, Citroen
Paris, London, Dublin, Moscow, Berlin



LIVE! Based on live data taken at Wed Mar 10 10:25:43 EST 2010


--
Aneta Mitko

8 marca 2010

SEO Raport Google


Google's SEO Report Card -

--
Aneta Mitko

5 marca 2010

Zrozumieć Googlebota...

Teoretycznie wiemy, że Google ‘podejmując decyzję’ o częstotliwości wysyłania Googlebota na strony danego serwisu bierze pod uwagę wiele czynników, takich jak link popularity domeny danej podstrony, liczba linków wewnętrznych do podstrony, częstotliwość zmian na danej stronie, obecność i priorytety xml-owych sajtmap i in. Ale... jak to wygląda w praktyce?


Przeprowadziliśmy badanie na serwisie http://www.morusek.pl/ notując każdą wizytę Googlebota na stronie - jej datę i czas oraz stronę docelową. Badanie trwało 30 dni.

Częstotliwość wizyt Googlebota

Przede wszystkim okazało się, że jest tylko kilka stron o częstotliwości ponadprzeciętnej i cały długi ogon - dziesiątki tysięcy - sporadycznie odwiedzanych podstron. Googlebot najczęściej odwiedza stronę główną - ponad 20 razy dziennie, oraz podstrony popularnych kategorii (np. ‘Sprzedam psa’, ‘Oddam psa’) - około 15 razy dziennie. Pozostałe strony odwiedzane są od trzech razy dziennie do jednej wizyty na cały czas badania.


W sumie, wszystkich unikalnych stron odwiedzonych przez robota było ponad 370 tysięcy, a wszystkich odwiedzin dziennie 18 360. To świadczy o rozmiarze długiego ogona - trzy najpopularniejsze strony zgromadziły jedynie 0,27% odwiedzin. Dowodzi to również tego, jak rzadko Googlebot odwiedza większość stron. Tych o częstotliwości wizyt raz dziennie lub częściej jest mniej niż 100, czyli niecałe 0,03%.

Co częstotliwość wizyt oznacza dla nas?

Jeżeli Googlebot odwiedza nasze strony wystarczająco często, może szybko znaleźć i zaindeksować nowe treści. Ma to szczególne znaczenie w przypadku serwisów z często aktualizowaną lub dodawaną treścią - dla serwisów ogłoszeniowych, czy portali informacyjnych - z codziennie dodawanymi artykułami. Na przykład jeżeli strona kategorii odwiedzana jest raz dziennie, w jeden dzień dodawanych jest 20 ogłoszeń, a na jednej stronie widocznych jest ich tylko 10, wtedy pomiędzy poszczególnymi wizytami robota dodawanych jest więcej ogłoszeń, niż robot Google może zaindeksować. Rezultatem są braki w indeksacji poszczególnych stron, a w efekcie niższy ruch organiczny.

Częstotliwość wizyt Googlebota ma też znaczenie w przypadku wdrażania na serwisie zmian, które są istotne dla wyszukiwarek. Zaindeksowanie wszystkich stron z danego szablonu, na którym została wdrożona zmiana może zająć nawet ponad miesiąc dla mniej popularnych podstron.

Jak poprawić częstotliwość wizyt Googlebota

Częstotliwość wizyt robotów Google zależy między innymi od liczby linków prowadzących do danej strony. Aby sprawić, by Googlebot odwiedzał daną stronę częściej, musimy zwiększyć liczbę prowadzących do niej linków zewnętrznych oraz poprawić linkowanie wewnętrzne w ramach związanych tematycznie podstron - na przykład poprzez wprowadzenie okruszków (breadcrumbs), bądź usprawnienie hierarchii linków w menu.

* * *
W kolejnym artykule przedstawimy wyniki badania zależności częstotliwości wizyt Googlebota od poszczególnych czynników.

--
Jacek Tkaczuk

4 marca 2010

Video z konferencji AdStandard 2010

Rozmowa ze Zbyszkiem Nowickim - Managing Directorem Bluerank, na temat naturalnych wyników wyszukiwania Google.

Materiał przygotował Artur Małek z serwisu Internet Standard, który był organizatorem konferencji AdStandard 2010.

Przeczytaj relację z konferencji i obejrzyj materiał video >>

--
Aneta Mitko

3 marca 2010

Sieć reklamy kontekstowej dla biznesu

Reklamodawców z sektora biznesowego (finanse, gospodarka, prawo) zainteresuje zapewne informacja o ofercie sieci kontekstowej BusinessClick...

Jak podają jej przedstawiciele, BusinessClick tworzy obecnie ponad 90 serwisów WWW o tematyce ekonomicznej, gospodarczej i prawnej, o łącznym zasięgu blisko 7,5 mln użytkowników.

Wsród witryn zrzeszonych w tej sieci są między innymi: Money.pl, Gazeta.pl, Media2.pl, NF.pl... które znajdują się - wg badań MegaPanel z grudnia 2009 - w pierwszej dwudziestce najpopularniejszych serwisów biznesowych w Polsce.

--
Aneta Mitko

2 marca 2010

Zanim zapytasz...

Polecamy 'cudowne narzędzie' dla wszystkich tych, którzy jeszcze nie nauczyli się korzystać z wyszukiwarki i zawracają głowę innym, zamiast po prostu wpisać swoje zapytanie w oknie wyszukiwania...

Jeśli 1587 raz ktoś was zapyta na jakimś forum na przykład o to, gdzie znaleźć informacje na temat 'white SEO', podajcie mu ten link http://lmgtfy.com/?q=white+seo. Miejmy nadzieję, że zrozumie swój błąd ;-)

--
Aneta Mitko

1 marca 2010

Gdy brak ci słów... czyli narzędzia przydatne przy tworzeniu kampanii PPC

Jednym z najbardziej podstawowych, a zarazem najtrudniejszym, etapem tworzenia kampanii PPC jest dobór odpowiednich słów kluczowych. Proces ten należy rozpocząć od zdefiniowania celów reklamowych. Kampanie nastawione na pozyskiwanie dużej liczby użytkowników powinny opierać się na innych zestawach słów kluczowych niż kampanie ukierunkowanie na zmaksymalizowanie sprzedaży. W pierwszym przypadku najczęściej skupiamy się na słowach ogólnych, natomiast w drugim poszukujemy fraz jak najlepiej i najbardziej szczegółowo dopasowanych do oferty produktowej reklamodawcy.

W poszukiwaniu słów kluczowych pomocne są: własne pomysły, konsultacje z reklamodawcą, analizy stron docelowych, badanie serwisów i reklam konkurencji, rozmowy ze znajomymi, rodziną, sąsiadami, zapoznanie się z branżą. Kiedy wszystkie powyższe źródła informacji zostały już wykorzystane z odsieczą wyruszają różnorodne narzędzia do wyszukiwania słów kluczowych. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na...

Narzędzie propozycji słów kluczowych

Najbardziej podstawowe narzędzie (bo kto w końcu wie lepiej od samego Google, jakie zapytania są wpisywane w wyszukiwarkę Google?).

Główne funkcjonalności:
- liczba wyszukań dla wprowadzonego słowa i słów pokrewnych (ujęcie roczne i miesięczne);
- prognozowany średni CPC (w 49 walutach);
- trendy liczby wyszukań;
- konkurencje wśród reklamodawców;
- liczba lokalnych wyszukań;
- statystyki dla różnych typów dopasowania;
- eksport wyników w formie: tekstowej, csv, csv (Excel);
Wady:
- ograniczone statystyki dla fraz niszowych;
- duża popularność narzędzia;

DirectTraffic Generator

Narzędzie przydatne do tworzenia fraz „longtailowych”.

Główne funkcjonalności:
- tworzenie kombinacji z podanych słów kluczowych;
- tworzenie kombinacji z polskimi znakami lub bez nich, w dopasowaniu przybliżonym lub do frazy;

Wady
- brak możliwości tworzenia fraz z dopasowaniem ścisłym;
- kombinacje z maksimum 5 słów;
- ograniczona funkcjonalność (np. brak propozycji synonimów, brak możliwości swobodnego zarządzania kolejnością fraz w kombinacji);

Koło informacji

Dostępne po wybraniu opcji dodatkowych na stronie z wynikami wyszukiwania Google. W przejrzysty sposób pokazuje powiązane tematycznie frazy z wpisanym zapytaniem. Liczba prezentowanych propozycji słów kluczowych dla danego zapytania jest mocno ograniczona (najczęściej do 8 synonimów).

Google Statystyki wyszukiwarki

Narzędzie umożliwiające śledzenie trendów w Internecie. Funkcjonalność narzędzia jest szeroka. Umożliwia porównanie trendów i liczby wyszukań w określonych regionach, kategoriach, przedziałach czasowych i witrynach. Dla reklamodawców AdWords narzędzie niesie szereg korzyści - od badania, w jakich regionach oferta danej firmy cieszy się największą popularnością, poprzez informacje, w których miesiącach warto zintensyfikować działania, aż po synonimy fraz, które warto uwzględnić w kampanii. Oczywiście narzędzie ma ograniczone zastosowanie dla fraz niszowych.

Najpopularniejsze hasła w OnetSzukaj

Narzędzie umożliwiające analizę średniej liczby zapytań powiązanych z danym hasłem w ciągu ostatnich 7 dni. Zaletą statystyk jest ich aktualność, natomiast niewątpliwą wadą monotematyczność obserwowana dla pierwszych kilkunastu pozycji (frazy najczęściej wyszukiwane są związane z szeroko pojętą erotyką).

Różnorodność narzędzi jest ogromna. Pozostaje tylko dostosować wybór do własnych potrzeb.

--
Aneta Mitko