26 lutego 2010

V SEMcamp

W tym miesiącu o Google Analytics na naszym blogu wyjątkowo nie Bluerank tylko... Robert Drózd.

Z jego prezentacją "Meandry analityki, czyli czego nie dowiesz się z pomocy Google Analytics" mieliśmy okazję zapoznać się podczas ostatniego SEMcampu (24 lutego br. w Warszawie).



--
Aneta Mitko

25 lutego 2010

Raport adStandard 2010

"adStandard 2010" to pierwsza edycja raportu o polskim rynku reklamy internetowej, przygotowana przez serwis Internet Standard.

W dokumencie znajdziemy między innymi informacje o najpopularniejszych formach reklamy online, o modelach rozliczeń stosowanych w kampaniach internetowych, o wskaźnikach efektywności reklamy na WWW. Obszerny fragment raportu poświęcono także marketingowi w wyszukiwarkach - reklamie kontekstowej oraz popularnym w Polsce sieciom reklamowym...

"(...) Ponad 250 mln zł wyniosła w Polsce wartość reklamy w wyszukiwarkach w pierwszych trzech kwartałach 2009 roku. Na działania SEM przeznaczanych jest już 28% budżetów reklamowych kierowanych do Internetu, podczas gdy jeszcze dwa lata temu było to 20%. W krajach europejskich marketing w wyszukiwarkach pochłonął już 43% budżetów reklamy internetowej (...)"

"(...) Precyzyjne dotarcie do użytkowników, stały monitoring działań i kontrola wyników, optymalizacja kosztowa oraz skalowalność wydatków reklamowych, a także szybkość uruchomienia i elastyczność prowadzenia kampanii... to atuty, które wciąż przyciągają reklamodawców i powodują ciągły wzrost zainteresowania tą formą reklamy (...)"

"(...) Współczesny marketing w wyszukiwarkach to... nie tylko PPC i SEO, ale... kompleksowość działań, których celem jest zarządzanie reputacją firmy w Sieci (...) Najbliższy okres upłynie zatem pod znakiem optymalizacji stron internetowych pod kątem serwisów społecznościowych oraz dbałości o widoczność marki w wynikach wyszukiwania w czasie rzeczywistym. Podkreśla się znaczenie geolokalizacji i wykorzystania Google Maps, a także personalizacji wyników wyszukiwania oraz wzrostu rangi pozycjonowania wideo i samego YouTube. Nie będzie też maleć zainteresowanie sieciami kontekstowymi, przed którymi otwierają się nowe ciekawe możliwości (...)"

Poniżej zestawienie form reklamy kontekstowej dostępnej w Polsce (str. 18 raportu)



Raport "adStandard 2010" można pobrać tutaj.

--
Aneta Mitko

24 lutego 2010

Kim jest Link Building Strategist

W miesięczniku Pro-Kreacja pojawi się cykl artykułów autorstwa Bluerank, poświęcony zawodom charakterystycznym dla branży search engine marketing. W pierwszym tekście - w numerze marcowym - zaprezentowany zostanie LINK BUILDING STRATEGIST, w kolejnym - SEM COPYWRITER. Zachęcamy do lektury...

(...) Opowiadałem kiedyś koledze, czym zajmuję się pracując w Bluerank. Ponieważ Link Building Strategist nie działało zbyt dobrze na jego wyobraźnię (pomimo, że sam pracuje w korporacji i jest przyzwyczajony do anglojęzycznych nazw stanowisk), wyjaśniałem mu że muszę "wykombinować", jakie treści z określonej strony WWW mogłyby być atrakcyjne dla kogo. Po moim kilkuminutowym monologu z przykładami zapadła chwila ciszy, po czym stwierdził "To ty jesteś k***a swatka, a nie żaden Link Building, skoro musisz wiedzieć kto się komu podoba...". Patrząc z perspektywy, widzę że miał rację... (...)

--
Aneta Mitko

23 lutego 2010

Pytań do ekspertów SEM ciąg dalszy...

Jak rozkłada się zaitneresowanie reklamodawców reklamą w wyszukiwarce (na stronach z wynikami wyszukiwania) vs reklamą kontekstową - na łamach witryn zrzeszonych w sieciach reklamowych?

Większość reklamodawców zdecydowanie postrzega działania SEM jako reklamę w wyszukiwarce (czyli linki sponsorowane emitowane na stronach z wynikami wyszukiwania, a nie na stronach serwisów sieci kontekstowych) - stąd ich zainteresowanie promocją w "szukaj" vs "w kontekście" jest bliskie 100%. Jeżeli już cokolwiek wiedzą oni o reklamie kontekstowej, to często nie mają o niej dobrego zdania, więc nawet o tym nie wspominają pytając o ofertę działań search engine marketing.

Z obserwacji Bluerank wynika, iż ta proporcja (jeśli chodzi o zainteresowanie klientów) rozkłada się jak 90% do 10% na korzyść reklamy na stronach wyników wyszukiwania. Rzeczywiście jest znacznie mniej reklamodawców doceniających reklamę kontekstową jako tanie źródło ruchu na stronie internetowej. Jest to kwestia ciągle jednak zbyt małej świadomości tego, jak działa taka forma promocji. Zwykle po zaprezentowaniu przez agencję zalet reklamy kontekstowej i uzasadnieniu jej wykorzystania w kampanii, klienci decydują się na włączenie jej do strategii działań reklamowych.


[wypowiedź Bluerank dla Internet Standard]

--
Aneta Mitko

22 lutego 2010

Marketing w wyszukiwarkach - dobry sposób na promocję

Na czym polega pozycjonowanie stron WWW? Co to są linki sponsorowane? Jakie korzyści przynosi firmie marketing w wyszukiwarkach internetowych?

Na pytania przedsiębiorców wkraczających dopiero w świat SEM odpowiada artykuł opublikowany na stronach portalu Gazeta.pl - "Marketing w wyszukiwarkach - skuteczny i tani sposób na promocję w Internecie".

Podstawowe informacje na temat search engine marketingu zaprezentowane w jasny, zrozumiały sposób. Polecamy lekturę tekstu wszystkim tym, którzy czują się jeszcze nieco zagubieni w temacie.

--
Aneta Mitko

19 lutego 2010

Profil na Twitter.com jako mapa witryny

Wstęp
Prawie od początku istnienia Twittera eksperci SEO zastanawiali się, jak wykorzystać ten rodzaj Social Media do swoich celów. Sposób najbardziej oczywisty - pozyskiwanie linków, został wykluczony z powodu parametrów rel="nofollow" na linkach, które powodowały, że wyszukiwarki nie brały ich pod uwagę. Pozostało więc dyskutowanie na temat tworzenia społeczności i pozyskiwania linków w sposób pośredni - poprzez link baiting.

Kilka miesięcy temu pojawiło się też w Sieci sporo opinii, jakoby Google w różny sposób traktował linki nofollow na różnych serwisach. Postanowiliśmy więc sprawdzić, czy w przypadku Twittera też mamy odstępstwo od reguły.



Badanie i metodologia
Badanie przeprowadziliśmy korzystając z serwisu ogłoszeniowego http://www.morusek.pl/ oraz jego profilu na Twitterze: http://twitter.com/morusek. Na profilu została uruchomiona automatyczna publikacja wpisów (ogłoszeń) bazująca na kanale RSS (każdy wpis uzupełniony był linkiem do ogłoszenia z automatycznie dodawanym ciągiem znaków ?utm_source=twitter, np. http://www.morusek.pl/ogloszenie/15311/sznaucery-miniaturowe/?utm_source=twitter). Jednocześnie, aplikacja serwisu Morusek.pl została rozszerzona o moduł notujący w bazie wizyty robotów Google - Googlebotów.

Wyniki badania
Po kilku dniach, gdy mieliśmy już dane z prawie 190 ogłoszeń, sprawdziliśmy odwiedziny Googlebota na stronach ogłoszeń z URLami zawierającymi ?utm_source=twitter oraz tymi bez. Te pierwsze oznaczały wizyty poprzez linki z Twittera, podczas gdy te bez dodatkowego ciągu znaków - przez linki z serwisu (na przykład ze stron kategorii). Wyniki były zadziwiające.

Przede wszystkim okazało się, że Google bierze pod uwagę linki z Twittera, mimo, że zawierają nofollow i wysyła na nie Googlebota. Po drugie - okazało się, że Googlebot wchodzi na strony ogłoszeń przez Twittera średnio po 57 minutach od czasu opublikowania ogłoszenia (podczas gdy czas do pierwszej wizyty przez linki z serwisu to średnio aż 243 minuty). Tak więc Twitter jest o 186 minut szybszy!



Powyższe wykresy przedstawiają jedynie fragment danych - ogłoszenia z jednego dnia, aby wnioski były bardziej czytelne. Jak widać, wizyty Googlebot na stronach ogłoszeń przez linki z Twittera są dużo bardziej regularne, niż wizyty z linków na serwisie, w przypadku których opóźnienie może sięgać nawet do 14 godzin.

Może być jeszcze szybciej
Ogłoszenia z Morusek.pl publikowane są na stronach Twittera co 30 minut w maksymalnej liczbie 5 linków na raz. Tak więc, do czasu dodania ogłoszenia przez użytkownika dochodzi jeszcze opóźnienie w publikacji.
Jak widzimy, cztery powyższe ogłoszenia zostały dodane w różnym czasie, ale opublikowane na Twitterze w jednej chwili, co spowodowało, że Googlebot odnalazł je w tej samej sekundzie. W takim przypadku najstarsze ogłoszenie (15138) ma dodatkowe opóźnienie związane z samą kwestią publikacji. Jeżeli więc wykluczymy tego typu opóźnienia i weźmiemy pod uwagę jedynie pierwsze ogłoszenia z danej wizyty Googlebota (takie jak 15141), wtedy średni czas od dodania ogłoszenia do wizyty Googlebota przez Twittera spada do 42 minut.

Googlebot i Twitter a indeksacja
Jak widać, Twitter pomaga we wskazywaniu Googlebotowi linków do odwiedzenia. Jednak czy same wizyty na danej stronie są równoznaczne z jej indeksacją? Jak wiadomo, linki nofollow nie są w ogóle brane pod uwagę przez wyszukiwarki. Być może więc same wizyty Googlebot przez linki na Twitterze o niczym nie świadczą. A jednak... Spośród 189 przebadanych ogłoszeń dwa nie były wcale odwiedzone przez Googlebot z linków na serwisie. Oba zostały odwiedzone tylko przez linki z Twittera i w obu przypadkach wizyta spowodowała indeksację podstrony ogłoszenia.

Problem
Jedynym problemem jest to, że nie wszystkie linki publikowane na Twitterze spowodowały wizytę Googlebota. Wśród 189 ogłoszeń aż 50 z nich nie było odwiedzonych przez linki Twittera (26%) i raczej tych odwiedzin już nie będzie. Jak widać, pod tym względem listing ogłoszeń na samym serwisie ze swymi kategoriami, regionami, etc. jest dużo bardziej skuteczny.

Wnioski
Biorąc pod uwagę wyniki badania możemy wywnioskować, że Twitter bardzo dobrze sprawdza się jako dodatkowa mapa serwisu. Szczególnie w przypadku portali z często aktualizowaną treścią, takich jak właśnie serwisy ogłoszeniowe. Dzięki odpowiednio skonfigurowanemu profilowi możemy zwiększyć szybkość wizyt Googlebot na nowo tworzonych podstronach, a w rezultacie przyspieszyć ich indeksację a nawet spowodować indeksację stron, których Google nie potrafił odnaleźć na serwisie. Oczywiście sama szybkość indeksacji zależy zapewne od link popularity strony profilu oraz częstotliwości pojawiania się nowych wpisów. Indeksacja może zależeć też, tak jak w przypadku XML-owej mapy witryny - od jakości i unikalności linkowanych stron, ale tak czy inaczej - warto uwzględnić Twittera w działaniach SEO dla dużych serwisów.

--
Jacek Tkaczuk

18 lutego 2010

Historia Google... zaczęło się w garażu

"Wyszukiwarka Google wystartowała oficjalnie 12 lat temu. Cofnijmy się jednak jeszcze bardziej w czasie, aż do roku 1973. Wtedy to na dwóch różnych krańcach globu urodzili się przyszli współzałożyciele Google - Larry Page i Siergiej Brin."

Czytaj dalej >> artykuł Wojciecha Wowry opublikowany na łamach Internet Standard

--
Aneta Mitko

17 lutego 2010

IAB Update 2010 – Interactive oczami SEM

Zima, śnieg, korki … i nieco wydłużona droga z Łodzi do Warszawy. Niestety, nie udało się nam zdążyć na otwarcie imprezy. Relację rozpoczynamy więc od trzeciej prezentacji, którą szczęśliwie mogliśmy obejrzeć.

Marcin Maciończyk i Marcin Maj z OS3 Multimedia powiedzieli kilka słów o efektywności oraz efektowności. Dynamiczna prezentacja oparta na dwóch projektach firmy pokazała, jak nieinwazyjnie zaangażować użytkowników Sieci i zachęcić ich do podjęcia interakcji. Hasło przewodnie powinno brzmieć – Nic na siłę.

Choć kolejna prezentacja była o zawstydzaniu, prelegent Mariusz Majewski z Point of View nie ma się czego wstydzić. Przedstawił on strategię akcji marketingowych, w obrębie których TurboDymoMan zawstydzał nie tylko konkurencję, ale także fikcyjne produkty lub zmyślonych celebrities. Jak powszechnie wiadomo, superbohater stworzony na potrzeby Polkomtela jest we wszystkim lepszy o 50% od rywali. Nam utkwiło porównanie go do długonogiej modelki. Pan Marcin wyjaśnił, że TurboDymoMan miał nogi dłuższe o 50%... i nie tylko nogi… Gdy sala powoli zaczynała oddawać się dyskusji o względności rozmiarów, ze sceny padło wyjaśnienie - oczywiście chodziło o ręce.

Zupełnie inaczej wyglądało wystąpienie pt. „Kompan.pl przedstawia Ten Heads OTC/RX” Mateusza Ostachowskiego z firmy Kompan.pl Sp. z o.o. Zbyt duża ilość informacji przeczytanych ze slajdów nie była w stanie na dłużej przyciągnąć uwagi widzów. Jeden aspekt wystąpienia możemy jednak zaliczyć na plus, prelegent zmieścił się w założonym przez organizatorów przedziale czasowym.

Weteran konferansjerki Dawid Szczepaniak z Pride & Glory Interactive pewnym krokiem wkroczył na scenę i rozpoczął kolejną prezentację. Na wstępnie zadeklarował, iż będzie to najkrótsze wystąpienie wieczoru. Mimo dobrych chęci, nie zdołał jednak pobić rekordu poprzedniego prelegenta. Nikt nie miał mu tego za złe, ponieważ zaprezentowane case studies były ciekawe i wciągające. Prezentacja rozpoczęła się od pytania do publiczności – Ilu fanów na Facebook`u ma tenisista Roger Federer? Odpowiedź – 3 300000. Było to krótkie wprowadzenia do case`a „Cały facebook się całuje”. Konkluzja z prezentacji jest prosta, już za 300 – 500 zł można na portalu pozyskać około 1000 fanów. Ilość ta rośnie proporcjonalnie do zainwestowanych nakładów finansowych. Pod koniec prezentacji znajomość wirtualnych romansów prowadzącego, pozwoliła otrzymać od niego nagrodę.

Niestandardowe podejście do tematu swojego wystąpienia zademonstrował kolejny prelegent - Jakub Poteraj, prezes Zarządu MOMINT Sp. z o.o. Postanowił on bowiem przybliżyć temat wideo w Internecie, bez samego wideo. Zrobił tak, ponieważ spotkał się z opiniami, że jego poprzednie występy zostały zbyt mocno zdominowane przed długie wstawki filmowe. Opowiedział za to o zagadnieniu branded content na przykładzie zrealizowanych produkcji filmowych m.in. dla BMW. Naszym zdaniem prezentacja była zdecydowanie zbyt statyczna i uwzględnienie w niej chociaż fragmentu gotowego filmu, bardzo by całości pomogło.

Michał Banaszewski z Opcom Grupa Eskadra Sp. z o.o. postanowił na wstępie zawładnąć kobiecą wyobraźnią, nakreślając wizję mężczyzny idealnego. Pana można wykreować za pomocą aplikacji internetowej i ożywić dzięki perfumom Bruno Banani. Mężczyźni też znaleźli w prezentacji coś dla siebie. Całości wystąpienia dopełniła oprawa muzyczna – lesbijski duet Fagget Fairys. Szczerze polecamy, nie tylko melomanom.

Około godziny 21 rozpoczął się panel dyskusyjny - Jak działają rekomendacje przetargowe IAB? Prowadzący Artur Gortych, prezes Artegence nie przyciągnął jednak na długo uwagi widzów. Otwarty bar zrobił to o wiele skuteczniej i publika szybko zaczęła się przemieszczać w jego kierunku. Cóż, takie są prawa półformalnych spotkań urządzanych wieczorową porą…

--
Szymon Pietkiewicz

16 lutego 2010

Nowa osoba w Bluerank

Do zespołu Bluerank dołączył nowy Account Manager - Krzysztof Przybysławski.

Krzysiek będzie zajmował się koordynacją prac nad projektami SEM realizowanymi przez agencję dla jej kluczowych klientów w Polsce. Ma kilkuletnie doświadczenie w branży reklamowej (m.in. Momint, Euro RSCG Digital One), duży zapał do pracy i... wymarzone grono współpracowników :)

Powodzenia!

--
Aneta Mitko

15 lutego 2010

Pozycjonowanie - FAQ

Czy trzeba przy pozycjonowaniu na coś uważać?

W zasadzie nie... może tylko na kilka kwestii, takich jak:

  • czy pozycjonowana strona jest odpowiednio zoptymalizowana;
  • czy nie jest zoptymalizowana, albo czy może jest przeoptymalizowana;
  • skąd pozyskujemy odnośniki, w jakim czasie, z jaką częstotliwością;
  • czy sami nie mamy w serwisie linków do nieodpowiednich stron;
  • czy pozycjonujemy się na odpowiednie frazy (może są zbyt ogólne, może za bardzo szczegółowe, a może takie, których nikt nie szuka lub może takie, na które wypozycjonowanie byłoby zbyt kosztowe i trwało zbyt długo);
  • czy ciągle pogłębiamy swoją wiedzę - nie można się zatrzymać w miejscu - ciągle pojawiają się nowe trendy, stare działania tracą na wartości albo w ogóle już jej nie mają;
  • poza tym... trzeba zdawać sobie sprawę, że pozycjonowanie to proces: ciągły, czasochłonny, skomplikowany;
  • a jeżeli korzystamy z usług Agencji SEM, to należy zwracać uwagę na to: z jakich źródeł pozyskuje ona dla nas odnośniki, czy odnośniki do naszego serwisu znikną w przypadku zakończenia współpracy z Agencją, jaki model rozliczeń proponuje nam ta firma...
--
Aneta Mitko

12 lutego 2010

Indeksacja stron w AJAX

Wstęp
Od początku pojawienia się technologii AJAX wyszukiwarki internetowe miały problemy z indeksowaniem serwisów opartych na dynamicznym ładowaniu treści. Najpierw, roboty wyszukiwarek nie brały pod uwagę kodu JavaScript, później - nawet mimo ich ciągłego rozwoju i możliwości odnajdywania linków zaszytych w kodzie - problem dynamicznej zmiany poszczególnych elementów strony nie został rozwiązany. W październiku ubiegłego roku Google zaproponował nowy standard tworzenia zapytań AJAX, który umożliwiłby wyszukiwarkom indeksowanie tego typu treści.

Nowy standard obsługi zapytań AJAX
Zapytania wykonywane w AJAX'ie polegają na wywoływaniu funkcji JavaScript dynamicznie zmieniającej określone warstwy lub elementy strony bez konieczności przeładowania całego dokumentu. Często przy dynamicznych zmianach (po kliknięciu użytkownika) w URLu strony pojawiały się ciągi tekstu umieszczane po # (na przykład www.serwis.pl/#strona_glowna) - po to, by użytkownicy mogli później wrócić do określonej konfiguracji strony. Google zaproponował zmianę tego typu adresów poprzez dodanie wykrzyknika tuż po haszu (na przykład www.serwis.pl/#!strona_glowna) oraz wprowadzenie obsługi statycznych stron, w których hasz i wykrzyknik byłyby zamieniane na _escaped_fragment_ (na przykład www.serwis.pl/?_escaped_fragment_=strona_glowna). Te ostatnie URLe miały być przeznaczone tylko dla robotów wyszukiwarek i miały w sposób statyczny prezentować treści, które dla użytkowników widoczne były w AJAX'ie.
Pod koniec stycznia na blogu Search Engine Land pojawiła się informacja, jakoby nowe standardy zostały już wdrożone. Postanowiliśmy to sprawdzić.

Badanie indeksacji stron w AJAX
Badanie zostało przeprowadzone na serwisie ogłoszeniowym http://www.morusek.pl/. Na potrzeby badania został wprowadzony nowy rodzaj stron - formularz z zapytaniem do ogłoszeniodawcy. Link do formularza był umieszczony na każdej podstronie z ogłoszeniem. Każde ogłoszenie miało swoją unikalną stronę formularza, przy czym zadbaliśmy o to, żeby treści tych stron wyraźnie różniły się między sobą, co miało usprawnić proces indeksacji. Połowa ogłoszeń zawierała linki do formularza wywoływanego przez standardowe polecenie a href w HTMLu, druga połowa to były dynamicznie generowane treści w AJAX. W skrócie:

Formularze zostały wdrożone i udostępnione robotom wyszukiwarek 6 lutego 2010 r. Pierwsze podstrony zaindeksowały się już tego samego dnia. Liczbę zaindeksowanych stron przedstawia poniższy wykres.


Badanie zostało przeprowadzone poprzez zapytania typu "site:" w Google (http://www.google.com/search?q=site%3Awww.morusek.pl+inurl%3Aformularz , http://www.google.com/search?q=site%3Awww.morusek.pl%2Fkontakt). Jak widać, oba typy podstron zaczęły sie indeksować w podobnym tempie, oba pojawiają się w wynikach wyszukiwania dla swoich fraz kluczowych, tak więc nowy standard indeksacji jest już wdrożony, a skuteczność odnajdywania linków i stron jest na takim samym poziomie, jak w przypadku standardowych, statycznych odnośników.
Ponadto, zgodnie z zapowiedziami Google, w wynikach wyszukiwania pojawiają się adresy URL zawierające zmienne AJAXowe (na przykład: www.serwis.pl/#!formularz), a nie statyczne zamienniki stron do indeksacji (www.serwis.pl/?_escaped_fragment_=formularz).


Wątpliwości
Właśnie ta ostatnia informacja budzi największe wątpliwości. Po pierwsze, jest ona sprzeczna z wcześniej opisanym przez Google zakazem stosowania cloakingu, czyli prezentacji innej treści dla użytkowników, innej dla wyszukiwarek. Po drugie, daje webmasterom 'spod znaku czarnego SEO' duże pole do popisu poprzez delikatne, czy nawet diametralne różnice w treści prezentowanej wyszukiwarce (poprzez _escaped_fragment_) w porównaniu z treścią widoczną dla użytkownika (przy prezentowanych URLach z #!). Z tego też powodu uważamy, że Google nadal będzie raczej sceptycznie podchodzić do podstron ładowanych przez AJAX, mimo, iż z przedstawionego badania wynika, że traktuje strony na podobnym poziomie (przynajmniej jeżeli chodzi o szybkość indeksacji).

--
Jacek Tkaczuk

11 lutego 2010

Ze szczytu widać lepiej?

Dostaliśmy propozycję :-)

Szanowni Państwo

Zgodnie z Ustawą z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną prosimy o zgodę na przesłanie oferty.

Abyśmy mogli dla Państwa przygotować szczegółową i indywidualną ofertę pozycjonowania, bardzo proszę o przesłanie zestawu fraz kluczowych, po których Państwa strona www ma być w wyszukiwarkach na wysokich pozycjach i adresu tej strony.

Teraz zastanawiamy się, jakie frazy podsunąć agencji, która złożyła nam właśnie ofertę na pozycjonowanie ;-)

BTW
Jak to możliwe, aby firma, której motto brzmi "ze szczytu widać lepiej", działała aż tak bardzo na oślep przy proponowaniu swoich usług...

Zresztą... to niestety nie pierwszy przypadek tego typu wpadki w tej branży :(

--
Aneta Mitko

10 lutego 2010

Google, PR i Alexa jako kryteria oceny projektów unijnych

Obecność w wyszukiwarce Google, ruch na serwisie wg Alexa Rank oraz popularność wśród innych stron wg Google PageRank... jako kryteria oceny projektów internetowych finansowanych przez UE.

Portal TwojaEuropa.pl przygotował interesujący raport na temat postępów w realizacji projektów z pierwszego naboru POIG 8.1. Jako obiektywne kryteria oceny, przyjęto jedne z ważniejszych wskaźników, którymi posługuje się branża SEM, tj. widoczność projektu (serwisu WWW) w naturalnych wynikach wyszukiwania Google, natężenie ruchu na łamach danej witryny oraz Page Rank, tzn. ilość i jakość linków do niej prowadzących.

Wyniki badania okazały się bardzo zaskakujące...



--
Aneta Mitko

9 lutego 2010

Search Engine Marketing - FAQ

Czego należy się obawiać prowadząc działania SEM? Jakie niepożądane efekty takiej kampanii mogą się pojawić?

Niepożądanych efektów można łatwo uniknąć w kampaniach PPC. Wystarczy, że będziemy je dokładnie monitorować i w odpowiedniej chwili reagować zmieniając parametry kampanii. Warto jednak obserwować nie tylko wskaźniki samej kampanii (CTR, CPC, CVR, i in.). Trzeba również zwracać uwagę na to, co dzieje się 'na zewnątrz' - chodzi tu np. o wydarzenia pozainternetowe, które mogą mieć wpływ na przebieg kampanii. Klasyczne przykłady to kampanie turystyczne i nagłe wzmożone zainteresowanie jakimś krajem czy regionem, o którym mówi się we wszystkich mediach, bo coś ważnego się tam akurat dzieje (trzęsienie ziemi, powódź, tornado, pożary...). Wtedy z pewnością trzeba zweryfikować strukturę swojej kampanii i być może wyeliminować jakąś grupę reklamową powiązaną z danym miejscem lub zmodyfikować słowa kluczowe. Innym rodzajem błędu (i niepożądanego efektu w konsekwencji) jest na przykład pomijanie w kampaniach linków sponsorowanych słów kluczowych związanych z samą marką (plus oczywiście niezastrzeganie własnych znaków handlowych). Przypomina się w tym miejscu niedawny przykład kampanii Skody Yeti czy nieco starszy case - TP contra Dialog. W obu przypadkach nie zadbano o to, aby emitować w wyszukiwarce reklamy na własne hasła brandingowe, zatem... skorzystała na tym konkurencja...

--
Aneta Mitko

8 lutego 2010

2010... trendy w SEM

O trendach w reklamie wyszukiwarkowej i pozycjonowaniu... mówią eksperci z polskich agencji reklamowych, interaktywnych i SEMowych. Polecamy lekturę artykułu Roberta Stępowskiego - Jak skutecznie pozycjonować.

(...)

Co będzie się działo w 2010 roku w obszarach: reklama w wyszukiwarkach, reklama kontekstowa, pozycjonowanie?

Spodziewamy się wzrostu we wszystkich tych obszarach - mówi Jacek Tkaczuk, SEO Specialist Bluerank - zarówno w PPC (reklama w wyszukiwarkach), jak i w SEO (pozycjonowanie). Od kilku lat udział SEM (tj. marketingu w wyszukiwarkach) w całej reklamie internetowej rośnie. Rok 2009 był z powodu kryzysu dodatkowo korzystny dla search engine marketingu. Jest tak, ponieważ reklama w wyszukiwarkach (a także obecność na wysokich pozycjach w naturalnych wynikach wyszukiwania) cechuje się dużo większą mierzalnością efektów i bezpośredniego wpływu na zyski. Prawidłowa konfiguracja kampanii i Google Analytics pozwala nam na dokładne mierzenie realizacji celów z podziałem na źródła ruchu. Reklama w wyszukiwarkach jest też bardzo efektywna kosztowo. Jest dostępna dla każdego - niezależnie od budżetu - kampanię AdWords można rozpocząć nawet od 100 zł. Dzięki temu wiele firm porzuca "tradycyjne" formy reklamy internetowej właśnie na rzecz reklamy w wyszukiwarkach. Dotychczasowe wzrosty i rozwój rynków zagranicznych wskazuje na to, że w roku 2010 i w kolejnych latach search engine marketing będzie notował dalsze wzrosty.

(...)

--
Aneta Mitko

5 lutego 2010

Eksperci SEM odpowiadają...

Na co powinniśmy zwracać szczególną uwagę decydując się na kampanię reklamową w wyszukiwarkach?

Tak, jak w przypadku każdej innej kampanii reklamowej, powinniśmy ją dokładnie przemyśleć i zaplanować; zdefiniować cele, odbiorców, przekaz marketingowy, zasięg, budżet, czas działania. Warto przeanalizować wcześniej także to, co robi konkurencja, aby móc się wyróżnić, aby uniknąć popełnienia przypadkowego błędu, aby znaleźć niewykorzystaną niszę... Nie wolno zapominać nam także o okolicznościach zewnętrznych, towarzyszących uruchomieniu i prowadzeniu naszej kampanii. Trzeba ją zgrać w czasie z tym, co dzieje się offline - nie oferować kupna czegoś, co jeszcze nie znalazło się na naszych półkach sklepowych, nie promować czegoś, czego już nie ma w ofercie, itd. itp. Niestety, reklamodawcy popełniają masę tego typu błędów. Nie zwracają również uwagi na jakość / użyteczność / zrozumiałość docelowych stron kampanii, na które odsyła się internautów linkami sponsorowanymi. Niejednokrotnie strony te są źle przygotowane, niezrozumiałe, niefunkcjonalne... a to przecież integralna część kampanii PPC. Nie wystarczy spowodować, że użytkownik kliknie... z tego powinno jeszcze coś konkretnego wyniknąć - chociażby dłuższa wizyta na stronie... Decydując się na kampanię w wyszukiwarkach powinniśmy zwracać szczególną uwagę na kryteria mierzenia sukcesu. Skończyły się czasy, kiedy o sukcesie kampanii decydowała tylko ilość klików. Dziś mierzymy konwersje - sprawdzamy ile z tych klików zakończyło się... zakupem, rejestracją, subskrypcją, kontaktem, ponowną wizytą w serwisie, etc. Każda kampania to inwestycja. Przed jej rozpoczęciem musimy ustalić, jak będziemy mierzyć zwrot z tej inwestycji. Co go zwiększy, co jest zagrożeniem, co szansą. Kampania w wyszukiwarce musi mieć swój cel biznesowy - i o tym nie należy zapominać.

--
Aneta Mitko

4 lutego 2010

Bluerank znów na SEOMOZ.org

Dzisiaj pozwolimy sobie na małą autopromocję...

Artykuł Macieja Gałeckiego (szefa Bluerank) zebrał bardzo pozytywne opinie na blogu eksperckim www.seomoz.org. Wartość merytoryczną tekstu docenił między innymi Rand Fishkin, jeden z najbardziej cenionych ekspertów branży SEO na świecie.

Zachęceni pochlebnymi komentarzami zamierzamy dalej prowadzić badania, a wynikami dzielić się na naszym blogu oraz innych serwisach poświęconych tematyce SEO.

Namawiamy do zapoznania się z angielską wersją artykułu lub lekturą jego polskiego odpowiednika.

--
Aneta Mitko

3 lutego 2010

Rzucamy okiem na wyniki wyszukiwania

Jak internauci postrzegają wyniki wyszukiwania?

Oto wyniki badania "iProspect Eyemotion Survey 2009″ przeprowadzonego w połowie ubiegłego roku...



Powyższe ilustracje obrazują sposób i kolejność postrzegania wyników wyszukiwania Google uwzględniających (w ich części organicznej) grafiki i mapy, które - jak się okazuje - skutecznie i na długo przyciągają uwagę internautów. Grafika poniżej ilustruje percepcję 'klasycznych', tj. wyłącznie tekstowych wyników wyszukiwania, wśród których znajdują się płatne odnośniki.



Pola oznaczone jako 1 to miejsca oglądane przez uczestników badania jako pierwsze. Każde z wyróżnionych pól opisane jest dodatkowymi parametrami: po jakim czasie internauta spojrzał pierwszy raz na daną pozycję, ile czasu spędził przyglądając się jej, ile osób powróciło do raz oglądanego punktu...

Ogólne wnioski z badania

  • Internauci koncentrują się głównie na pierwszych słowach każdego wiersza opisującego dany odnośnik.
  • Młode osoby (w porównaniu ze starszymi użytkownikami Sieci) poświęcają mniej czasu linkom sponsorowanym, niż wynikom organicznym.
  • Kobiety i mężczyźni różnie odbierają wyniki wyszukiwania - internautki analizują więcej informacji, niż internauci.
  • Elementy 'wzbogacające' organiczne wyniki wyszukiwania (mapy, grafiki, video) odciągają uwagę od linków sponsorowanych emitowanych po prawej stronie.
--
Aneta Mitko

2 lutego 2010

Wzrasta wartość reklamy SEM

Wydatki na reklamę online w Polsce wyniosły ponad 317 mln PLN, jak wynika z badań AdEx za 3Q 2009.

Dominuje reklama graficzna, posiadająca prawie połowę rynku, natomiast marketing w wyszukiwarkach stale zwiększa swój zasięg, który w trzecim kwartale ubiegłego roku osiągnął 28%...


Najwięcej wydatków przypada na sektor finansowy (11%), handel (9%) i branżę telekomunikacyjną (8%)...

--
Aneta Mitko

1 lutego 2010

Rich Snippets - eventy

O wzbogacaniu wyników wyszukiwania Google i czynieniu ich bardziej praktycznymi dla użytkownika pisaliśmy już kiedyś w kontekście e-commerce i dodatkowych bezpośrednich linków do opinii o produktach. Dziś - kilka słów o Rich Snippets i eventach.

Rzecz wygląda następująco...



Pod odnośnikiem (dotyczącym wydarzenia lub całego kalendarium wydarzeń, np. koncertów) znajdującym się wśród organicznych wyników wyszukiwania, pojawiają się dodatkowe linki prowadzące bezpośrednio do stron poświęconych poszczególnym imprezom. W ich opisie znajduje się informacja o evencie, jego miejscu i dacie.

O tym, jak działa nowa funkcjonalność można przeczytać na oficjalnych stronach Google.

--
Aneta Mitko