27 czerwca 2014

Inteligentny remarketing z Google Analytics

W kwietniu Google wprowadził możliwość skorzystania z inteligentnej listy remarketingowej dostępnej w Google Analytics. Jest ona tworzona automatycznie, a  jej zadaniem jest zapisanie ciastek użytkowników, którzy cechują się najwyższym prawdopodobieństwem dokonania transakcji na naszej stronie.

Jeżeli mamy moduł e-commerce, który raportuje minimum 500 transakcji miesięcznie, a nasza strona ma ponad 10 000 odsłon dziennie lista ta zostanie przygotowana w oparciu o naszych własnych użytkowników [moja lista inteligentna].


Jeśli to kryterium nie jest spełnione, lista tworzona jest w oparciu o dane branżowe udostępniane Google Analytics  bezpośrednio przez właścicieli innych kont. Na podstawie zachowań innych użytkowników, odwiedzających strony z tej samej branży, budowany jest zbiór użytkowników, wykazujących największą determinację w procesie zakupowym. Wtedy w panelu Google Analytics pojawia się opcja wyboru [lista inteligentna].

Co dokładnie jest brane pod uwagę przy tworzeniu list tego typu? Według oficjalnych informacji: lokalizacja, rodzaj urządzenia, przeglądarka, źródło odesłania, czas trwania sesji oraz głębokość wizyty. Te parametry pozwalają Google na zidentyfikowanie najbardziej wartościowych użytkowników. Co ciekawe,  lista jest aktualizowana codziennie i dodatkowo, jeśli przez 90 dni nie osiągalibyśmy założonych minimów [moja lista inteligentna] zostanie zamieniona na [listę inteligentną] tworzoną w oparciu o dane branżowe.
Inteligentne listy GA są ciekawą opcją dla tych, którzy boją się segmentacji użytkowników i nie wiedzą od czego zacząć tworzenie list remarketingowych w Google Analytics. Może też stanowić dobre uzupełnienie wykorzystywanych już strategii remarketingowych, dlatego też postanowiliśmy sprawdzić skuteczność listy inteligentnej dla naszego klienta z branży turystycznej – Rainbow Tours.

Tworząc nowe kampanie promujące ofertę Last Minute wykorzystaliśmy w nich zarówno własne wcześniej stworzone listy remarketingowe w oparciu o segmentację użytkowników, jak i opisywaną nowość – moją listę inteligentną. Ruch został podzielony możliwie równomiernie pomiędzy te dwa rodzaje list. Poniżej wyniki:


- wskaźniki takie jak: CPC, CTR i względny CTR były na bardzo zbliżonym poziomie;
- wskaźnik konwersji sprzedażowej był o 41% lepszy w przypadku naszych własnych list;
- koszt konwersji sprzedażowej był w związku z tym wyższy o 40% w przypadku listy inteligentnej;
- wartość zamówienia w obu przypadkach była bardzo zbliżona i dodatkowo stanowiła niewiele ponad połowę średniej wartości koszyka całości działań w badanym okresie. To z kolei świadczy o faktycznym zakupie ofert Last Minute i tym samym poprawnie dobranym ruchu.
- analizując dane z Google Analytics, jakość ruchu z listy inteligentnej była zdecydowanie wyższa niż w przypadku naszych własnych list i tak:
-- wskaźnik Bounce Rate był niższy o 27%;
-- ilość odwiedzonych stron podczas sesji była wyższa o 33%;
-- czas trwania sesji w przypadku listy inteligentnej był wyższy o 38%;
- dodatkowo mierzony jest cel pośredni, jakim jest sprawdzenie konkretnych parametrów i ceny wycieczki, wskaźnik tego celu był wyższy w przypadku listy inteligentnej o 36%.
Jakość sprowadzanego ruchu w ramach listy inteligentnej jest więc bardzo obiecująca. W kolejnym kroku należałoby się bliżej przyjrzeć, co powodowało, że osoby te dokonywały rezerwacji online mniej chętnie niż użytkownicy z naszych własnych list.

Podsumowując, lista inteligentna, zwłaszcza ta tworzona w oparciu o naszych własnych użytkowników, stanowi ciekawą opcję uzupełnienia strategii remarketingowych. W kolejnych naszych testach zostanie ona dodana jako kombinacja z innymi listami oraz podzielona w kontekście okresu członkostwa.

--
Aneta Mondry - Gałecka, Paid Search Director

18 czerwca 2014

Gmail Sponsored Promotions (GSP), czyli mailing według Google

Gmail Sponsored Promotions (GSP) to format reklamowy, który został wprowadzony do Polski pod koniec 2013 roku. GSP daje dostęp do 425 mln odbiorców na całym świecie i ponad 4 mln w Polsce. Wyróżnia się wieloma możliwościami targetowania, a jednocześnie pozostaje reklamą nienachalną w formie i dającą się dobrze dopasować do odbiorcy. Po kilku miesiącach funkcjonowania w Polsce, tego typu reklama w Gmail’u stała się popularnym narzędziem wykorzystywanym przez największych reklamodawców w Internecie. W artykule znajdują się najważniejsze informacje na temat samego formatu oraz kilka wniosków i przemyśleń, które nasuwają się po przeprowadzeniu przez Bluerank szerokich kampanii GSP.

Jak wygląda GSP?

Reklama GSP składa się z kilku podstawowych elementów. Pierwszy z nich to tzw. teaser, który ma skłonić użytkownika do obejrzenia reklamy, drugi to właściwy przekaz reklamowy w formie e-maila. Teaser może przybierać różne postacie i pojawiać się w różnych miejscach: na poziomie całej skrzynki pocztowej będzie nim informacja o nowej wiadomości reklamowej w zakładce ‘Oferty’ (rys.1), natomiast na poziomie czytanego maila zobaczymy teaser w postaci box’u tekstowo - graficznego po prawej stronie. (rys. 2)

rysunek 1

rysunek 2

We wstępie napisałem, że GSP jest reklamą nienachalną. Dotyczy to zresztą większości formatów reklamowych Google. Potwierdzenie tej tezy możemy znaleźć choćby w fakcie, iż w przypadku kiedy użytkownik rzeczywiście nie chce zobaczyć reklamy, to oprócz wyświetlania mu teaserów (będących jedynie propozycją), nie jest do tego zmuszany. Każdy z rodzajów teasera można ponadto zamknąć przyciskiem ‘x’, co spowoduje, że dana propozycja nie będzie więcej wyświetlana temu użytkownikowi. Kiedy jednak zdecyduje się on zobaczyć reklamę, wystarczy, że kliknie w teaser i wtedy zostanie przeniesiony do widoku wiadomości reklamowej (rys. 3 i 4)

rysunek 3

rysunek 4

Właściwa reklama GSP, która wyświetla się jako mail reklamowy może mieć postać html’a z zawartą w nim grafiką, filmem lub nawet formularzem do wypełnienia. Może to być kreacja pojedyncza, która linkuje do jednego landing page lub składająca się z kilku elementów i kierująca do różnych stron docelowych (kreacja Praktikera promowała gazetkę promocyjną oraz dwa różne produkty). Tak naprawdę wiele zależy od kreatywności osoby projektującej kreację oraz od założeń biznesowych dotyczących akcji promocyjnej, którą wspierać ma GSP. Dopracowanie przekazu reklamowego i formy, w jakiej pokażemy go użytkownikom może mieć duże znaczenie dla skuteczności Gmail Sponsored Promotions, wyrażanej nie tylko otwarciami reklamy (ad open rate), ale także liczbą przejść do serwisu reklamodawcy (external click rate).

Pod reklamą GSP znajdziemy również buttony: ‘Przekaż dalej’ oraz ‘Zapisz w Odebranych’. Pierwszy z nich pozwala przesłać mail z reklamą innemu użytkownikowi, natomiast drugi zapisuje go w skrzynce odbiorczej. Dzięki tym prostym funkcjonalnościom (rys. 5), użytkownik może skłonić do skorzystania z oferty np. swojego znajomego, o którym wie, że może być nią zainteresowany.

rysunek 5

Proces tworzenia kampanii GSP

Tworząc kampanię, niezbędne jest przejście przez kilka etapów jej przygotowania. Na początku należy skonfigurować reklamę lub większą ich ilość, jeżeli zamierzamy użyć kilku różnych reklam w kampanii (np. rotując je w celu przetestowania skuteczności). Wgranie reklamy to m.in.: walidacja html’a (rys.6), sprawdzenie poprawności linkowania, dodanie logo i grafik pomocniczych, dodanie tekstów na potrzeby teasera. Dopiero mając skonfigurowane reklamy, możemy przejść do tworzenia poszczególnych kampanii, gdzie ustawimy sposoby targetowania, zakres czasowy, budżet czy opcje związane z optymalizacją reklam.

rysunek 6

GSP – dlaczego warto?

Gmail Sponsored Promotions to format, nad którym Google pracował od dawna, m.in. testując go w innych krajach. Efektem tych prac jest narzędzie, które nie tylko otwiera nowe możliwości w ramach produktów reklamowych firmy z MountainView, ale zdecydowanie wyróżnia się także wśród innych, konkurencyjnych rozwiązań opartych o mailing. Głównym wyróżnikiem GSP są metody kierowania reklam i precyzowania użytkowników, do których chcemy dotrzeć.

Dostępne metody kierowania (rys. 7)

Keywords – kierowanie na zdefiniowane w kampanii słowa kluczowe. System analizuje 300 ostatnich wiadomości w skrzynce użytkownika i jeżeli uzna, że pasują one do listy – wyświetla reklamę.
Domains – kierowanie na zdefiniowane domeny występujące w mailach, które użytkownik ma w skrzynce. Uznając, że nazwa domeny znajduje się często w tradycyjnych newsletterach czy mailach potwierdzających zakup, można wykorzystać tę metodę i kierować przekaz do użytkowników, którzy dostają wiadomości od naszej konkurencji. Warto wiedzieć, że w przypadku wykorzystywania kierowania na domeny, system nie analizuje pola nadawca w wiadomości, a jedynie pola: temat i treść wiadomości.
User interests – kierowanie na zainteresowania użytkownika. Podobnie jak w poprzednich metodach, system analizuje maile w skrzynce i na tej podstawie przypisuje użytkownika do osób zainteresowanych jedną z wielu dostępnych kategorii zainteresowań, np.: Home & Garden czy Computers& Electronics.
Purchases – kierowanie na użytkowników, którzy w ostatnim czasie dokonywali zakupów w jednej z dostępnych kategorii, np.: Furniture czy Toys & Games.
Jobs – targetowanie wg zawodów, które użytkownicy podają przy rejestracji konta pocztowego.
Mailing lists – posiadając bazę adresów e-mail, oczywiście w domenie gmail.com, możemy skierować reklamę tylko do wskazanych użytkowników. Warunkiem jest posiadanie bazy zawierającej co najmniej 10000 użytkowników.
Na początku funkcjonowania GSP było dostępne kierowanie Mailing lists, czyli na użytkowników z własnej listy mailingowej, którą posiada reklamodawca. Obecnie jednak funkcjonalność ta nie jest już dostępna.

rysunek 7

Mierzenie skuteczności działań

Prowadząc kampanię GSP powinniśmy określić, jakie działanie użytkownika będzie naszym celem. Może być nim external click, czyli przejście do serwisu reklamodawcy (samo wyświetlenie reklamy to trochę za mało) czy wypełnienie i przesłanie formularza. GSP daje oczywiście możliwość mierzenia konwersji  po kliknięciu w reklamę, którą może być np. transakcja w sklepie internetowym, sprawdzenie dostępności produktu w sklepie tradycyjnym czy kalkulacja ceny wycieczki bądź stawki ubezpieczenia. W celu mierzenia konwersji w kampaniach GSP należy połączyć konto GSP z kontem AdWords, z którego pochodzi kod konwersji podpięty w serwisie internetowym. Oczywiście do mierzenia skuteczności kampanii warto wykorzystać również Google Analytics. W tym celu należy zadbać o prawidłowe otagowanie reklam. Warto pamiętać, że system mierzy również ilość maili reklamowych zapisanych „na później” oraz maili przekazanych innemu użytkownikowi, co też może mieć wartość dla reklamodawcy.

Interesującą funkcjonalnością jest możliwość ustawienia automatycznej optymalizacji kampanii pod wskazany koszt konwersji. Należy dodać, że jako konwersję można ustawić nie tylko zakup, ale także przejścia do serwisu, wizytę na kluczowej podstronie serwisu, a nawet obejrzenie filmu lub wypełnienie formularza zawartych w reklamie GSP (rys. 8).

rysunek 8

Aby na bieżąco śledzić skuteczność kampanii możemy skorzystać ze szczegółowych raportów dostępnych w zakładce Reports.

Time reporting – dane w podziale czasowym: godzina po godzinie w ciągu dnia lub dzień po dniu.
Criteriareporting – dane w podziale wg atrybutów, które wykorzystujemy jako kierowanie w kampanii.
CampaignHealth – statusy poszczególnych kampanii na koncie wraz z podpowiedziami mającymi na celu zwiększenie skuteczności (często chodzi tu jednak po prostu o zwiększenie budżetu lub stawki).

Bardziej ogólne dane można sprawdzać na bieżąco w zakładce Dashboard (rys. 9), gdzie znajdziemy podstawowe wyniki prowadzonych działań.

rysunek 9

Podsumowując, kluczowymi aspektami skutecznego wykorzystania Gmail Sponsored Promotions są bez wątpienia dobór metod kierowania kampanii oraz sama kreacja, którą musimy zachęcić użytkownika do przejścia do serwisu. W przypadku reklamodawców z różnych branż mogą sprawdzić się odmienne sposoby kierowania czy dopasowanie poszczególnych urządzeń lub grup wiekowych. Aby rzeczywiście być pewnym, co będzie przynosiło najlepsze wyniki, niezbędne wydaje się przetestowanie każdej z dostępnych metod oraz bieżąca optymalizacja kampanii. Tylko takie działanie pozwoli na uzyskanie rzeczywistej efektywności prowadzonych kampanii.

--
Rafał Trąbski, Paid Search Manager

11 czerwca 2014

Ważne aspekty optymalizacji strony firmowej Google+

W ostatnim wpisie ,,Wykorzystaj Google Places i zwiększ swoją widoczność w wyszukiwarce" w skrócie przybliżałem tematykę Google+ Firmy. Dla wielu firm zaistnienie w lokalnych wynikach wyszukiwania powinno być priorytetem w działaniach SEO, dlatego przy optymalizacji strony firmowej Google+ należy zwrócić uwagę na kilka istotnych punktów. 

Według danych podawanych przez ComScore (2013 rok) około 30% wszystkich wyszukiwań ma charakter lokalny. Tym samym każdego miesiąca ponad 5 bilionów zapytań (Google, Yahoo, Bing) to zapytania uwzględniające lokalizację.  Dodatkowo personalizacja wyników wyszukiwania w Google sprawia, iż wiele naszych zapytań pomimo braku konkretnego miejsca, podaje wyniki z uwzględnieniem lokacji. Również ciągle rozwijający się rynek smartphonów, na którym około 50% wyszukiwań ma charakter lokalny sprawia, że każda firma, która chce przyciągnąć do swojego biura klientów, np. restauracja, lekarz, warsztat samochodowy, powinna zainteresować się wyszukiwaniem lokalnym.  Należy spodziewać się dalszej ekspansji blended search (wskazują na to tendencje zauważalne w USA).


Istotne elementy przy lokalnych wynikach wyszukiwania Google:

1. Ilość i jakość wzmianek o firmie (ang: citation) 
Wzmianki/wspomnienia to wszelkiego rodzaju przytoczenia dotyczące danej firmy na innej stronie internetowej. Zawierają one pełną nazwę firmy, adres i numer telefonu (NAP). Są to między innymi wpisy w firmowych katalogach stron, takich jak Panorama Firm. Wspomnienia o firmie to istotny czynnik rankingowy w wyszukiwaniu lokalnym. Powinny być one aktualne i spójne z informacjami prezentowanymi na naszym profilu i stronie internetowej. Dlatego też w przypadku zmiany adresu firmy, musimy postarać się zmienić również „citations” w innych miejscach - tak aby wyszukiwarka Google nie otrzymywała sprzecznych informacji, które mogą negatywnie wpłynąć na nasze wyniki.

2. Bliskość adresu do centoridu
Jest to kolejny czynnik mający wpływ na pozycję w wyszukiwaniu lokalnym. Im bliżej centrum miasta wyznaczonego przez Google, tym lepsze wyniki może osiągać wpis danej firmy. Jednak ekspert od Local SEO Mike Blumenthal stwierdził, iż centroid może zmieniać swoją pozycję zależnie od wybranej branży. Innymi słowy, centrum może być inne dla fryzjerów, a inne dla wypożyczalni samochodów i wcale nie musi pokrywać się z centrum miasta.


Przykład centroidu dla zapytania: weterynarz, Źródło: blumenthals.com/blog

Jeżeli siedziba Twojej firmy znajduje się poza centroidem, by polepszyć swoją widoczność w lokalnych wynikach zapytania, możesz zastosować jeden z tych sposobów:
Zastosować kategorię „Long tail”;
Odciąć duplikaty/spamerów od wyników wyszukiwania – zwiększa się wtedy promień wyszukiwania;
Dodać konkretne obszary działania Twojej firmy.

3. Adres firmy w szukanym mieście
Adres firmy w szukanym mieście to kolejny istotny czynnik rankingowy w przypadku lokalnych wyników wyszukiwania. Na przykład, jeśli jesteś właścicielem  restauracji włoskiej znajdującej się w Warszawie to jest bardzo prawdopodobne, iż będziesz pojawiał się w lokalnych wynikach dla zapytań typu „restauracja Warszawa”. Możesz też się wyświetlać na wyniki zapytania, gdy internauta wyszuka np. frazy „restauracja włoska” na komputerze lub innym urządzeniu zlokalizowanym w Warszawie. Analizując przeszło 1000 zapytań o charakterze lokalnym około 90% z wszystkich wyników zawierało wyłącznie firmy posiadające siedzibę w danym mieście.  

4. Ilość i jakość opinii na Google +
Istotne jest również, aby nasza firma posiadała wiele opinii od zadowolonych klientów na swojej stronie Google+. Opinie pozostawione na Google + mają większy wpływ na pozycje w lokalnych wynikach wyszukiwania, niż te znajdujące się w innych serwisach i platformach. Google przywiązuje również dużo uwagi do autentyczności wystawianych opinii, dlatego też odradzam ich zakup lub nienaturalne generowanie tylko po to, aby zwiększyć ich ilość. Stopniowe pozyskiwanie opinii jest tutaj kluczowe, dlatego też budowa silnego wizerunku w sieci powinna być istotnym elementem strategii SEM każdej strony internetowej. 

5. Dane teleadresowe firmy na stronie firmowej
Linkując na swoim profilu Google+ do strony firmowej należy pamiętać, aby zawierała ona te same dane, które widnieją na profilu, czyli nazwę firmy, adres oraz numer telefonu (NAP).  Jeśli informacje na Twojej stronie i profilu Google+ różnią się od siebie może to stać się  przyczyną problemów. Google może nie poradzić sobie z określeniem dokładnych danych, jakie powinno wyświetlać w wynikach wyszukiwania.  
Pamiętaj, aby unikać również popularnych błędów. Local SEO to działania złożone, podczas prowadzenia których możemy popełnić wiele błędów. Mogą one wpłynąć negatywnie na nasze pozycje w lokalnych wynikach wyszukiwania, dlatego też należy się ich wystrzegać. 

Do najpopularniejszych błędów należą:
Upychanie słów kluczowych w nazwie firmy;
Niezgodność danych kontaktowych (nazwa, adres, numer telefonu);
Niewłaściwa kategoria firmy;
Niezgodność adresu oraz danych kontaktowych na stronie docelowej miejsca;
Nieprawidłowa lokalizacja na stronie miejsca;
Brak danych kontaktowych dostępnych dla robotów wyszukiwarek w witrynie.

W kolejnym artykule postaram się przybliżyć tematykę zarządzania dużą ilość firmowych wpisów na jednym koncie Google+ Firmy.

--
Maciej Wicenciak, Content Specialist

4 czerwca 2014

Skuteczne sposoby na poprawę Wyniku Jakości

Google nieustanne wprowadza nowości w kampaniach AdWords. Nowe kampanie produktowe PLA, kampanie Gmail Sponsored Promotions czy reklamy typu Display – Catalog Lightbox – wszystko to powoduje, że łatwo zapomnieć o najprostszych i skutecznych sposobach optymalizacji kampanii linków sponsorowanych. Bardzo ważnym wskaźnikiem mającym wpływ na kampanie PPC jest niewątpliwie Wynik Jakości. Warto skupić się nad jego poprawą, ponieważ warunkuje on cenę kliknięcia w linkach sponsorowanych.

Wynik Jakości - Co to jest?
Wynik Jakości  to najogólniej rzecz biorąc miernik wskazujący stopień, w jakim reklamy, słowa kluczowe i strony docelowe są dopasowane do potrzeb internautów.
Na Wynik Jakości mają wpływ 3 czynniki:
słowa kluczowe
reklamy
strony docelowe

Im większa  trafność dopasowania tych czynników, tym wyższy Wynik Jakości. Mierzy się go w dziesięciostopniowej skali, w której 10 jest oceną najlepszą, a 1 - najsłabszą. Im wyższy Wynik Jakości, tym wyższa pozycja naszej reklamy w płatnych wynikach wyszukiwania. Wysoka wartość tego parametru obniża CPC i powoduje wzrost pozycji reklamy. Warto więc podejmować próby poprawy Wyniku Jakości.

Jak go obliczyć?
Wynik Jakości obliczany jest za każdym razem, gdy wyszukiwanie powoduje wyświetlenie reklamy. Jeśli następuje to kilka razy w ciągu dnia, Google podaje jeden przybliżony wynik.

Przy obliczaniu wyniku jakości Google bierze pod uwagę również takie wartości CTR jak - współczynnik klikalności słowa kluczowego, historyczny CTR wyświetlanego adresu URL, historię konta, w tym CTR reklam i słów kluczowych, jakość strony docelowej, trafność słowa kluczowego w stosunku do reklam, trafność słowa kluczowego dla wyszukiwania, skuteczność geograficzna konta, skuteczność reklamy w witrynie oraz urządzenia docelowe. Wpływając na te wartości podnosimy Wynik Jakości.

Możemy obliczyć Wynik Jakości dla sieci reklamowej i  sieci wyszukiwania  na poziomie słów kluczowych, tekstów reklamowych oraz całego konta.

W panelu AdWords obserwujemy Wynik Jakości na poziomie słów kluczowych. Najeżdżając kursorem na biały dymek możemy dowiedzieć się więcej na ten temat wybierając jedną z trzech opcji: przewidywany CTR, trafność reklamy i doświadczenie strony docelowej.


Jak poprawić Wynik Jakości?
Jednym bardzo prostym i skutecznym sposobem na poprawę Wyniku Jakości jest szczegółowy podział kampanii na grupy. Na przykład chcąc promować różnego typu bazy noclegowe, warto podzielić je na poszczególne typy, a więc korzystny podział na  grupy wyglądałby następująco:
- kwatery, noclegi          
- hotele               
- pensjonaty, hostele
- schroniska
Każda z grup powinna zawierać, szczegółowe, odpowiednie do grupy słowa kluczowe, tak aby użytkownik wyszukujący frazę trafił na interesującą go reklamę, a kliknięcie w nią przeniosło go na stronę docelową o tej samej tematyce. Jednocześnie, każda z tych grup powinna zawierać równie doprecyzowane teksty reklamowe.
Kolejnym bardzo istotnym czynnikiem jest zawarcie słowa kluczowego w reklamie, jeśli to możliwe w nagłówku. W tekście reklamy w grupie kwatery i noclegi najlepszym nagłówkiem jest słowo kwatera lub nocleg
Podział na grupy jest bardziej wartościowy, jeśli wynika z podziału zastosowanego w witrynie, ponieważ reklama odsyła nas na strony docelowe poszczególnych kategorii. Bardzo częstym błędem obniżającym Wynik Jakości jest kierowanie reklam na stronę główną. Na szczęście można go łatwo uniknąć.
Biorąc pod uwagę fakt, że na Wynik Jakości ma także wpływ współczynnik klikalności CTR słów kluczowych, warto zadbać, aby był on jak najwyższy. Dobrą praktyką jest więc poprawa CTR. Jak to zrobić? W słowach kluczowych, które posiadają niski CTR i dość dobry Wynik Jakości warto zmienić typ dopasowania tego słowa. Oczywiście zawężamy typ dopasowania, z przybliżonego, poprzez do wyrażenia, aż po dopasowanie ścisłe. Co zrobić ze słowami, których CTR jest niski, a Wynik Jakości nadal jest słaby? Jeśli nie są to najbardziej wartościowe dla nas słowa proponuję usunięcie ich z grupy reklamowej,  a w zamian rozbudowanie bazy słów  - można  oprzeć się na raporcie wyszukiwanych słów kluczowych (SQR).
Co ze słowami i reklamami, które mają wysoki CTR oraz wysoki Wynik Jakości, jednak nie są już nam potrzebne w kampanii, np. ze względu na częściową  zmianę asortymentu lub oferowanych usług? Radziłabym ich nie usuwać, a jedynie wstrzymać, ponieważ przy obliczaniu Wyniku Jakości Google bierze pod uwagę historyczny CTR słów kluczowych i reklam. 
Wynik Jakości uwarunkowany jest również jakością strony docelowej. Często zdarza się, że nie mamy wpływu na jej trafność czy przejrzystość,  dlatego dobrą praktyką jest dostosowanie kampanii do budowy witryny. Co to oznacza? Podział konta na kampanie, a kampanii na grupy może być odzwierciedleniem struktury witryny. Konstruując kampanie patrzymy na strony docelowe, tym samym zwiększa się ich trafność i podnosi  Wynik Jakości.
Warto także zwrócić uwagę na wykluczane słowa kluczowe. Pomagają one zawęzić zakres zapytań, które biorą udział w aukcji.  
Na poziomie reklam Wynik Jakości obliczany jest dla wszystkich reklam w obrębie grupy w stosunku do słowa kluczowego. Reklamy słabsze z niższym CTR warto zmieniać, wstrzymać  lub usuwać, aby nie obniżyć Wyniku Jakości słów kluczowych. 
Można wykorzystywać reklamy z nagłówkiem KIT, co spowoduje, że słowo kluczowe zostanie wyświetlone w odpowiednim miejscu  -  może to być nagłówek.
Lepiej, aby grupy z KITem były oddzielone od pozostałych tekstów. Jeżeli w 1. grupie  znajdują się zarówno reklamy standardowe jak i te z dynamicznym generowaniem treści, należy bardzo ostrożnie dobierać  frazy. Muszą mieć sens, ale nie mogą być za długie. W przeciwnym razie reklamy będą napisane w sposób niezrozumiały albo frazy nie zostaną w ogóle umieszczone w tekście. Idąc  krok dalej  - czasem warto wydzielić reklamy z KIT do osobnej kampanii z ustawieniami – „bez zbliżonych odmian”.

A co z użytkownikiem?
Reasumując, jeśli zależy nam na wysokim Wyniku Jakości powinniśmy zwrócić uwagę na dopasowanie powyższych czynników. Poprawa Wyniku Jakości gwarantuje niskie stawki za kliknięcie (CPC) i wysoką pozycję w płatnych wynikach wyszukiwania.
Co to daje użytkownikowi? Wpisując frazę w wyszukiwarkę natrafia na odpowiednią, interesującą go reklamę, w którą klika. Zostaje przeniesiony na stronę docelową, na której znajduje się to, czego szuka – produkt, który zakupi lub usługę, z której skorzysta.

--
Magdalena Szczepańska, Paid Search Executive