27 grudnia 2007

Yahoo! Search - ambitne plany rozwoju

Yahoo! ujawnia plany rozwoju wyszukiwarki w wywiadzie dla czasopisma Macworld. I chociaż wywiad został opublikowany miesiąc temu, warto podkreślić dwie rzeczy...

  • Structured search - grupowanie wyników. Przykładowo, po wpisaniu "telefon komórkowy", użytkownik będzie mógł skorzystać z listy rozwijanej, zawierającej podpowiedzi marek czy modeli telefonów. W pierwszej kolejności usługa ma być najbardziej użyteczna w modułach e-commerce. Jakkolwiek by się nie nazywała, trochę przypomina klastrowanie wyników, o którym pisaliśmy kilkukrotnie (np. tutaj i tutaj).
  • Przyspieszenie działania - Yahoo!, wzorem Google, planuje rozlokować centra danych po całym świecie, by w szybkości działania nie przeszkadzały ograniczenia geograficzne.
Co ciekawe, Yahoo! prezentuje podobne podejście do wyszukiwania semantycznego (tj. opartego o zrozumienie konstrukcji gramatycznych) co Google - a więc mniej nacisku na rozumienie naturalnego języka, a więcej wagi dla kontekstu w jakim występuje dane słowo kluczowe.

--
Aneta Mitko

24 grudnia 2007

Amerykanie szukają informacji o sobie i znajomych

Jak podaje Onet.pl za portalem Ars Technica, prawie połowa (47%) Amerykanów poszukuje w Sieci informacji na swój temat lub na temat swoich znajomych. Odsetek ten wzrósł ponad dwa razy w ciągu 5 lat. 3% osób wykonuje takie badania regularnie, a aż 87% jest zadowolona z tego, co czyta na swój temat. Rodzi się pytanie - czy to algorytmy wyszukiwarek są tak "taktowne" czy to raczej kwestia "odpowiednich" zapytań? :)

Pewnie również z tego powodu 3 na 5 osób nie martwi się tym co i w jakiej ilości można przeczytać na ich temat w Sieci. Odsetek ten byłby zapewne mniejszy, gdyby wszyscy byli świadomi tego, że np. czasami wyszukiwarka "doradza" potencjalnym pracodawcom...

Pełny raport jest dostępny na stronach Pew Internet & American Life Project.

--
Aneta Mitko

Rzadziej korzystamy z wyszukiwarek

Taki właśnie wniosek wysnuł autor artykułu w serwisie 24/7 Wall St. analizując dane firmy comScore, dotyczące miesięcznej ilości zapytań wykonywanych przez amerykańskich internautów. Listopadowa liczba wyszukań jest niższa o 4,7% w porównaniu do październikowej, co - wg autora - nie wynika tylko i wyłącznie z faktu, że listopad jest o jeden dzień krótszy od poprzedzającego go miesiąca.

Spadek nie jest duży (co ciekawe - ilość zapytań w Google spadła o 4,4%, podczas gdy w Yahoo! o 6,5%), ale autor jednocześnie zastanawia się, czy 10 miliardów zapytań na kraj o populacji ok. 300 mln osób to wielkość (zbyt) duża:

(...)Ten billion searches in a country with 300 million people, not all of them online, is a staggering number(...)

czy też przeciwnie - należy spodziewać się dalszego jej wzrostu? Jak na serwis giełdowy przystało, wszystko jest rozpatrywane w kontekście biznesowym, czyli - szans na potencjalne wzrosty przychodów z wyszukiwarek :-)

Czy "problem" rzeczywiście istnieje? My już półtora roku temu pisaliśmy o znacznym wzroście liczby wykonywanych zapytań (w skali globalnej) oraz o tym, że wyszukiwarki stają się ulubionymi markami internautów. Polecamy również podobne badania comScore, przeprowadzone w sierpniu, które także skomentowaliśmy na blogu.

Patrząc jednak z branżowego punktu widzenia, zagadnienie jest znacznie ciekawsze - rynki takie jak USA czy Wlk. Brytania, charakteryzują się dużą penetracją Internetu i raczej nie wykażą zmian ilościowych (ze względu na wzrastającą liczbę internautów). A co ze zmianami ilościowymi? Z jednej strony mamy teoretycznie coraz lepsze algorytmy (a więc szybciej powinniśmy odnajdować interesujące nas informacje), co sprzyja zmniejszeniu ilości zapytań, z drugiej jednak strony wzrastająca ilość treści i rodzajów indeksowanych zasobów (np. multimedia) powoduje, że nie używamy wyszukiwarki tylko i wyłącznie do poszukiwania statycznego tekstu.

Jedno jest pewne - na razie nie mamy się co martwić o polski rynek - niska penetracja, wciąż rosnący potencjał wyszukiwarek (statystyczny polski internauta nie jest tak dojrzały jak jego amerykański czy brytyjski kolega) powodują, że ilość zapytań powinna stale rosnąć. Zresztą już teraz w polskim Google - wg naszych szacunków - wykonuje się 1 mld zapytań miesięcznie, czyli... prawie 400 na sekundę.

--
Maciej Gałecki

21 grudnia 2007

Jakość wyników - testy w wydaniu Google

Serwis Technology Review publikuje wywiad z Peterem Norvigiem, dyrektorem ds. jakości wyszukiwania (director of search quality) w Google. Oprócz szerszego ujęcia wyszukiwania jako procesu i zmian które w nim nastąpiły przez lata, Peter opowiada również, w jaki sposób Google monitoruje i następnie ulepsza jakość zwracanych wyników.

  1. Rozkład kliknięć w wyniki - jeżeli np. miejsce pierwsze "zgarnia" stosunkowo duży procent kliknięć i na dodatek internauci nie odwiedzają kolejnych linków, zapewne oznacza to, że są zadowoleni z wyników wyszukiwania - jakość jest odpowiednio wysoka.
    Jeżeli jednak kliknięcia się mnożą, internauci zmieniają zapytanie, itp. i cały proces dotarcia do informacji wydłuża się - takie sygnały mogą posłużyć do wprowadzenia zmian. Osobną kwestią jest, czy zmiany zachodzą w algorytmie wyszukiwarki, czy może są to jedynie przesunięcia "bardziej klikalnych" stron na wyższe pozycje w wynikach wyszukiwania (od jakiegoś czasu mówi się o tym, że wyszukiwarka będzie brała pod uwagę przy ustalaniu rankingu pozycji również zachowanie internautów).
  2. Testy manualne - Google przyznaje się do zatrudniania osób, które po przejściu odpowiedniego szkolenia, mają za zadanie oceniać empirycznie jakość zwracanych wyników. Ciekawostką może być interfejs narzędzia, z którego korzystają - ascetyczny layout aplikacji w działaniu można zobaczyć na serwisie SearchBistro.com.
Co ciekawe, zapytany o przyszłość wyszukiwania, Peter deprecjonuje wagę rozumienia języka naturalnego na rzecz jeszcze lepszego rozpoznawania kontekstu, w jakim pojawia się konkretne słowo kluczowe. Z jego punktu widzenia wystarczy zatem umieć dobrze odpowiedzieć na zapytanie "stolica Francji" zamiast próbować interpretować zdanie "co jest stolicą Francji?", a dużo ważniejsze jest rozpoznanie kontekstu np. dla hasła "york" w zapytaniach "New York" i "york". Teza jest poniekąd słuszna, jednak większa przyjazność (i zrozumienie) wyszukiwarek dla naszej naturalnej międzyludzkiej komunikacji z pewnością również byłaby bardzo użyteczna. Dla powstającej wyszukiwarki Hakia jest to nawet priorytet, również wyszukiwarka Ask.com nieźle sobie radzi z zapytaniem o stolicę Francji.

--
Maciej Gałecki

20 grudnia 2007

Wyszukiwarki w regionie CEE

Dzięki uprzejmości Netsprinta, prezentujemy dziś interesujące zestawienia ilustrujące rynek wyszukiwarek w regionie Europy środkowej i wschodniej. Jak się okazuje, Google nie wszędzie jest liderem, ale są i takie kraje, w których inne wyszukiwarki (poza tą) praktycznie nie mają racji bytu. Sami zobaczcie…


Dla lepszego przedstawienia sytuacji podajemy jeszcze informację uzupełniającą dotyczącą internautów regionu CEE. Jest ich obecnie w tej części Europy (wg internetworldstats.com) 40,68 mln.
No! To teraz wiadomo już, w jakich wyszukiwarkach najlepiej się reklamować w danym kraju.

--
Aneta Mitko

19 grudnia 2007

Blog Roku 2007

Rozpoczyna się kolejna edycja konkursu na Blog Roku. Tym razem także my bierzemy w nim udział. Nasz blog - Marketing wyszukiwarek w wydaniu Bluerank startuje w kategorii "profesjonalne".

Życzcie nam powodzenia i głosujcie!

--
Aneta Mitko

18 grudnia 2007

OnetBoksy - łatwiejsze zarządzanie dużymi kampaniami

OnetBoksy zostały (wreszcie) wzbogacone o możliwość automatycznego generowania tytułów i treści reklam na podstawie zdefiniowanych w kampanii słów kluczowych. Brzmi skomplikowanie i nowocześnie, ale znający temat odkryją od razu, że to nic innego, jak tylko odpowiednik tzw. Keyword Insertion Tool z wyszukiwarki Google.

Dzięki powyższej zmianie agencje SEM mogą liczyć na łatwiejsze zarządzanie kampanią (przed zmianą należało założyć osobny boks dla każdego słowa kluczowego!), a reklamodawcy powinni osiągnąć przede wszystkim korzyści finansowe - rosnący CTR, który zwykle wynika z lepszego dopasowania reklamy do słowa kluczowego, powinien przynieść zmniejszenie kosztu pozyskania użytkownika. Inaczej mówiąc - za ten sam budżet zdobędziemy więcej ruchu na stronie docelowej.

To jedna z nielicznych zmian w usłudze OnetBoksy, która została wprowadzona w tym roku. Warto odnotować jeszcze OnetBoksy emitowane kontekstowo na łamach Onet.pl.

Na koniec mała dygresja - na informację trafiliśmy właściwie przypadkiem, szkoda że tego typu wdrożenia nie są wspierane akcjami informacyjnymi :(

--
Aneta Mitko

17 grudnia 2007

Nowa wyszukiwarka – yodao.com

Yodao zagrożeniem dla Baidu? To się okaże w ciągu najbliższych trzech lat, kiedy to nowa wyszukiwarka ma stać się numerem jeden - na rynku chińskim…

Lepsze usługi to więcej klientów. Tym właśnie chce wygrać 163.com, które stworzyło Yodao. Według autorów przedsięwzięcia w chińskiej części Internetu jest jeszcze wiele do zrobienia i wiele sektorów pozostaje wciąż do zagospodarowania. Wyszukiwarki to jeden z nich. Jak twierdzą - dotychczas nie było sensownej alternatywy dla Baidu… Teraz już będzie.

--
Aneta Mitko

14 grudnia 2007

SEO 2.0

Ponad rok temu pisaliśmy na łamach bloga o nowym trendzie w marketingu internetowym - social media optimization. Ostatnio udało nam się trafić na ciekawy artykuł Tadeusza Szewczyka, przedstawiający zestawienie tradycyjnych metod pozycjonowania z nowymi trendami w branży search engine optimization.

SEO 2.0 to przede wszystkim tworzenie stron przyjaznych użytkownikom, a nie wyszukiwarkom; głównym celem staje się zwiększenie ruchu i liczby konwersji, a nie tylko uzyskanie wysokich pozycji w wynikach wyszukiwania dla wybranych słów kluczowych. Coraz częściej do pozyskiwania odnośników wykorzystywany jest link baiting oraz serwisy społecznościowe.

Zestawienie dotyczy co prawda rynku amerykańskiego, jednak coraz częściej elementy SEO 2.0 można znaleźć również w polskim Internecie. Pewne jest jedno, nowe techniki wymagają sporej kreatywności i indywidualnego podejścia. Przyszłość SEO rysuje się zatem bardzo interesująco :)

--
Aneta Mitko

13 grudnia 2007

Potęga klików

CPC, PPA, CTR, ADKontekst, AdWords... to tylko niektóre z pojęć występujących w marketingu w wyszukiwarkach internetowych (Search Engine Marketing). Ze względu na mnogość systemów i rozwiązań SEM stał się właściwie odrębną dziedziną wiedzy. Co oznaczają te wszystkie nazwy? Jakie są modele opłat za reklamę w wyszukiwarkach? Czym są systemy kontekstowe? Z jakich wyszukiwarek korzysta się w Polsce? Dzięki opublikowanemu na stronach IDG artykułowi Łukasza Matuszewskiego z Bluerank - 'Potęga klików - reklama w wyszukiwarkach internetowych', uporządkujecie swoją wiedzę na temat SEM.

Publikacja dostępna jest także na łamach Internet Standard. Serdecznie zachęcamy do lektury.

PS
Składamy też życzenia urodzinowe autorowi materiału :) 100 lat!

--
Aneta Mitko

12 grudnia 2007

Co piąty user korzysta z widgetów

Widgety zdobywają popularność. Według comScore już co piąty internauta z nich korzysta (więcej na ten temat na stronach Internet Standard). Obiecujące statystyki wróżą świetlaną przyszłość tej formie reklamy. Czyżby prawdziwy strzał w dziesiątkę?

--
Aneta Mitko

10 grudnia 2007

Google w negatywie



Światowe wyszukiwarki uczestniczą czasem w akcjach społecznych, które dzięki temu stają się bardziej spektakularne. Nie pierwszy już raz Google włączyl się do takich działań. Teraz chodziło o… oszczędzanie światła. Dlatego właśnie Google wyłączył je u siebie na stronie głównej… na jakiś czas :)



--
Aneta Mitko

ZIP trendy marketingowe 2008

Raport TrendScope 2008 wskazuje kierunki, w jakich rozwijać się będzie marketing w najbliższej przyszłości. Okazuje się, że jednym z ważniejszych trendów będzie tzw. kultura ZIP, czyli tendencja do upraszczania i kompresowania wszystkich informacji – w tym także reklamowych. Oznacza to z naszego punktu widzenia, że kampanie SEM będą cieszyć się jeszcze większą popularnością, ponieważ tekstowe linki sponsorowane idealnie wpasowują się w ten 'zipowy kierunek'. Informacje reklamowe przekazywane w linkach są krótkie i konkretne. Maksymalnie uproszczone. Zrozumiałe. Szybko i łatwo trafiają do naszej świadomości odpowiadając na potrzeby współczesnego społeczeństwa, które nie tylko przyzwyczaja się do coraz krótszych przekazów, ale także sukcesywnie traci zdolność do rozumienia informacji.

--
Aneta Mitko

7 grudnia 2007

Wykorzystywanie konkurencji w SEM

Pisaliśmy już kiedyś o Dialogu pokazującym swoje reklamy w wyszukiwarkach na słowo Neostrada. Dziś mamy kolejny tego typu przykład. Tym razem chodzi nie o branżę telekomunikacyjną, ale o porównywarki cen. Całkiem już ich sporo (Nokaut, Okazje.info.pl…) więc walka o użytkownika jest ostra. Wygląda to na przykład tak, jak na załączonym obrazku… Link o nazwie Ceneo prowadzi na strony Skąpca

To nie tylko nieetyczne, ale jeszcze wprowadza w błąd użytkownika wyszukiwarki.
Radzimy z rozsądkiem używać w swoich kampaniach semowych Keyword Insertion Tool (funkcjonalność AdWords, która pozwala zastosować wyszukiwaną przez internautę frazę lub słowo w tekście reklamowym).




--
Aneta Mitko

6 grudnia 2007

Korzystamy z netu, bo szukamy towarów i usług

Wedle ostatnich danych opublikowanych przez GUS, podstawowym celem korzystania z Internetu jest komunikowanie się za pomocą poczty elektronicznej (32%) oraz wyszukiwanie informacji o towarach i usługach (27%). Na kolejnych miejscach w tym rankingu znalazły się miedzy innymi: korzystanie z usług bankowych (13%), szukanie informacji dotyczących zdrowia (13%) oraz korzystanie z serwisów poświęconych turystyce (11%).

Raport GUS porównuje w tym zakresie wyniki z lat 2005, 2006 i 2007. Wyszukiwanie informacji o towarach i usługach zawsze znajduje się w czołówce, jeśli chodzi o główne cele korzystania z Internetu, przy czym od trzech lat wynik procentowy sukcesywnie powiększa się… co nas osobiście bardzo cieszy :)

--
Aneta Mitko

4 grudnia 2007

Linki sponsorowane w plikach PDF

Reklamowe boksy kontekstowe Yahoo pojawiać się będą w plikach PDF – informuje e-Biznes (za news.com). Podobnie jak na stronach internetowych, zobaczymy je po prawo od treści dokumentu. Reklamy mają być dobierane kontekstowo (na podstawie analizy słów kluczowych zawartych w pliku PDF) – tak, aby ich treść była związana z tematem danego dokumentu i mogła zainteresować czytelnika.

Autorzy dokumentów publikowanych online w formacie PDF wraz z linkami sponsorowanymi otrzymują prowizje od każdego kliknięcia w reklamę… Very nice.

--
Aneta Mitko

3 grudnia 2007

Wyszukiwarka dla dzieci


Dziennik Internautów za ZDF.de poinformował o starcie ciekawego projektu funkcjonującego w branży search engines - fragFinn.de. To specjalna wyszukiwarka dla dzieci, stworzona z myślą o internautach z grupy wiekowej 8 - 12 lat.

Wyszukiwarka operuje na bazie serwisów tworzonej / akceptowanej przez grono specjalistów czuwających nad bezpieczeństwem dzieci w Sieci, oraz edukacyjnym i wychowawczym charakterem dostarczanych im przez WWW treści.

Przedsięwzięcie realizowane jest między innymi przy współpracy Google Inc. i Microsoftu.

Oto przykładowe wyniki wyszukiwania serwowane dzieciom.
Ciekawe czy i kiedy tutaj wejdą linki sponsorowane?

--
Aneta Mitko

30 listopada 2007

O prezesach się nie plotkuje, ale…

My sobie jednak pozwolimy ;-) A co?!

Uzależniony od netu skrablista, który w dodatku umie zatańczyć salsę jak trzeba. Znaczy… nie jest nudny ;) mimo, że kocha cyferki, wykresy i statystyki :) Jak każdy prezes, wiele czasu spędza w korkach, ale wychodzi to na dobre… głównie jego pracownikom… bo wraca do biura z samymi dobrymi pomysłami oczywiście ;) Gdy wyjeżdża na wakacje, podwładni życzą mu szczęśliwej podróży i… czekają na prezenty od szefa.

Więcej o Macieju Gałeckim w wywiadzie IS.

--
Aneta Mitko

29 listopada 2007

Google Mobile Ads w Polsce

Jak podaje IDG, Google ogłosił dziś, że reklamy Google Mobile Ads będą dostępne także w Polsce dla wszystkich reklamodawców korzystających z AdWords.

Zła wiadomość dla copywriterów - w tej formie reklamy jest jeszcze mniej znaków do dyspozycji ;) niż w klasycznych linkach sponsorowanych Google :/

--
Aneta Mitko

28 listopada 2007

Google Online Marketing Challenge

To konkurs dla studentów z całego świata, polegający na przeprowadzeniu najlepszej kampanii reklamowej w Google. Start zaplanowano na luty 2008. Zwycięzcy będą mogli odwiedzić w Stanach twórców programu AdWords. Fiu, fiu, fiu…

Trzymamy kciuki za uczestników konkursu z polskich uczelni.

--
Aneta Mitko

27 listopada 2007

Google Qualified Companies

Miło nam poinformować, że dołączyliśmy właśnie do – co tu dużo mówić – dość ekskluzywnego grona (bo jest to raptem kilka firm w Polsce) Google Qualified Companies.

Google Inc. wymaga spełnienia kilku warunków. Należy między innymi posiadać w zespole certyfikowanych przez Google profesjonalistów SEM (GAP) oraz realizować kampanie linków sponsorowanych, zarządzając wysokimi budżetami reklamowymi (ponad 100 tys. USD w 90 dni). Bluerank je spełnia… I zanosi się na dalszy rozwój… :-)

--
Aneta Mitko

26 listopada 2007

Chcesz lepiej wypaść – kup link

Linki sponsorowane to dziś nie tylko narzędzie służące do budowania wizerunku frmy, to także nieoceniona pomoc przy poprawianiu własnego wizerunku. Przykłady tego typu zastosowań przywołuje Dziennik Internautów.

Wspominaliśmy już kiedyś o research'ach robionych w Sieci przez pracodawców, którzy mają zamiar zatrudnić danego kandydata do pracy. Takie tworzenie profilu psychologicznego na podstawie śladów, jakie każdy z nas zostawia po sobie w necie staje się coraz bardziej popularne, dlatego pojawiają się już firmy i usługi przeciwdziałające… jeśli tak można powiedzieć…

Otóż dzisiaj można już zamówić sobie poprawę własnego wizerunku online. Wiadomo, że trudno sprawić aby z Internetu zniknęły archiwa grup dyskusyjnych czy kopie nieistniejących stron WWW trzymane na przykład przez Google, ale można popracować nad wizerunkiem poprzez działania SEO i SEM, które wpływają na to co bardziej, a co mniej rzuci się w oczy po wpisaniu w wyszukiwarce danego imienia i nazwiska. Można dobrze wypozycjonować strony z pozytywnymi informacjami o danym człowieku oraz sprawić, aby te negatywne WWW spadły nieco w rankingu wyników wyszukiwania (by znalazły się tam, gdzie nikt nie sięga ;). Można uderzać po oczach takiego researchera na przykład linkami sponsorowanymi wykupionymi na okres starań o pracę… To nie fantastyka. To nie jest bliżej nieokreślona przyszłość. To już się dzieje. Nawet w Polsce.

Przykład? Agencja Bluerank pracowała swego czasu nad taką właśnie poprawą wizerunku internetowego prezesa jednej z największych firm w naszym kraju. Chwała działowi PR tej firmy, że o tym pomyślał... i to przed Amerykanami ;-)

--
Aneta Mitko

23 listopada 2007

Linki a usability

Internetowa reklama tekstowa w postaci linków sponsorowanych jest… po linii web usability… jak potwierdzają specjaliści. A jeśli coś jest w zgodzie ze złotymi zasadami użyteczności, to jest… skuteczne.

Poniżej kilka reguł, o których warto pamiętać, wybierając sposób reklamowania się w Internecie. Cytujemy za WebAudit oraz tym źródłem.

  • Tekst przyciąga naszą uwagę lepiej niż grafika na stronie WWW.
  • Okazuje się, że nawet liczby czasem lepiej prezentować jako słowa.
  • Użytkownicy Sieci „nauczyli się” ignorować banery reklamowe.
  • Krótki i sformatowany tekst (nagłówek, bold, etc.) jest przyjazny dla oka.
  • Internauci nie poświęcają wiele uwagi elementom, które pojawiają się nagle.
  • Dobry kontent witryny wzmacnia oddziaływanie reklamy tekstowej.
--
Aneta Mitko

21 listopada 2007

Skąd się biorą internauci

Skąd się biorą internauci na Waszych stronach WWW? Z wyszukiwarek rzecz jasna…

Wygenerowany przez nie ruch na stronach o tematyce medycznej to aż 45% całości ruchu notowanego przez te witryny. Serwisy turystyczne zbierają z wyszukiwarek 32,6%. Na strony związane z biznesem i finansami przypada 17%.

Ten ostatni, stosunkowo niewielki, kilkunastoprocentowy wynik związany jest ze specyfiką takich portali. Zwykle korzystamy z nich bowiem bardzo lojalnie. Mamy kilka ulubionych serwisów, do których zawsze powracamy po informacje ze świata biznesu lub finansów. Turystyka plasuje się w tym rankingu o wiele lepiej, ponieważ jest to dziedzina, w ramach której często poszukujemy nowości, choćby w postaci aktualnych ofert wycieczek czy promocji proponowanych przez biura podróży. Medycyna odnotowuje natomiast duży ruch z wyszukiwarek ze względu na liczne i zróżnicowane grupy odbiorców oraz ich potrzeby informacyjne w tej dziedzinie życia. Internauci szukają danych na temat chorób, na które cierpią ich bliscy, sprawdzają informacje o lekach, które zażywają, poszukują namiarów na wybrane gabinety lekarskie, interesują się zdrowym trybem życia szukając w Internecie na przykład informacji o dietach, sprawdzają porady dotyczące opieki nad dzieckiem, znajdują różnorodne grupy wsparcia, etc. etc. Możliwości przekierowania użytkownika z wyszukiwarki jest tu znacznie więcej.

Raport, z którego pochodzą przytoczone wyżej wyniki, podaje również informacje o tym, że serwisy z kategorii: podróże, rozrywka i biznes odnotowały w tym roku dwucyfrowy wzrost ruchu generowanego przez wyszukiwarki. Good news!

--
Aneta Mitko

16 listopada 2007

Dlaczego rekin nie zje pozycjonera

I inne ciekawe pytania oraz odpowiedzi nawiązujące do kontrowersyjnej branży search engine optimization, czyli SEO na wesoło…

Odsyłamy do źródła.

--
Aneta Mitko

15 listopada 2007

Gazeta Prawna o reklamie w wyszukiwarkach

W przyszłym roku wydamy na reklamę w wyszukiwarkach 200 mln złotych. Za cztery lata będzie to już 900 mln PLN - pisze Gazeta Prawna.

Na tak dynamiczny rozwój SEM wpływa między innymi fakt, że małe i średnie firmy są coraz bardziej przekonane do takiej formy reklamy. Wybierają ją, bo jest tańsza i - co istotne - przez cały czas pozwala kontrolować wydatki. Dodatkowo, coraz większy potencjał search engine marketing dostrzegają właściciele lokalnego biznesu, o czym pisaliśmy niedawno, a reklama kontekstowa oferuje dziś reklamodawcom szeroki wybór form promocyjnych (za kilka lat będzie ich jeszcze więcej).

Jak wygląda ten rynek obecnie w Polsce? Gazeta Prawna zapytała o opinię Artura Waliszewskiego z Google, które jest liderem w branży. Powiedział on, że wyszukiwarce połowę przychodów przynoszą najwięksi reklamodawcy - duże firmy wykupujące miesięcznie dziesiątki tysięcy słów. Drugą połowę zapewniają natomiast średnie, małe i najmniejsze firmy kupujące najwyżej kilka słów w miesiącu.

--
Aneta Mitko

14 listopada 2007

W AdSense klikamy inaczej

Google ogranicza ilość przypadkowych kliknięć w systemie AdSense. Sposobem na to ma być zmniejszenie klikalnej powierzchni reklamy. Teraz odnośnikiem do promowanej strony będzie jedynie tytuł i ostatni wers reklamy, czyli adres WWW.

Jak to dokładnie wygląda można zobaczyć na ilustracji zamieszczonej tutaj.

To zdecydowanie dobry news dla reklamodawców, którzy zaoszczędzą na unikaniu przypadkowych klików i mało wartych wizyt generowanych przez nie na reklamowanej stronie. Nieco gorsza wiadomość dla właścicieli witryn, które zapisane są do programu AdSense – oni zarobią mniej.

--
Aneta Mitko

13 listopada 2007

Spam z pomocą Google

Symantec w swoim ostatnim raporcie dotyczącym spamu ujawnia, że spamerzy coraz powszechniej do swoich działań wykorzystują autorytet wyszukiwarki Google. Idea jest bardzo prosta…

Z racji coraz częstszego wykorzystywania przez różne programy (pocztowe i nie tylko) filtrów antyspamowych do ignorowania nieznanych czy też niezaufanych adresów URL, a także coraz większej świadomości internautów, co do skutków klikania w podejrzanie wyglądające adresy, spamerzy rozsyłają... linki do wyników wyszukiwania Google. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że po kliknięciu takiego odnośnika, jesteśmy automatycznie przekierowywani na stronę spamera.

Jak oni to robią? Wbrew pozorom nie jest to kolejny przykład phisingu, ale wykorzystanie zaawansowanych parametrów wyszukiwarki.

Jak wyjaśniają specjaliści redagujący blog Symanteca, do tego typu ataków używany jest parametr związany z googlową opcją 'szczęśliwy traf'. Na samym początku spamer w okno wyszukiwania wpisuje unikalne zapytanie, które w odpowiedzi zwraca adres tylko jego serwisu. Następnie w otrzymanym adresie URL wystarczy zmienić jeden parametr, aby kliknięcie w ten link podziałało dokładnie tak, jak skorzystanie z opcji Szczęśliwy traf, czyli automatycznie przekierowywało na pierwszą (w tym przypadku jedyną) stronę.

Metoda prosta i jednocześnie bardzo niebezpieczna, bo wykorzystująca zaufanie do najbardziej chyba znanej w Internecie firmy. Dlatego warto pamiętać, aby nie klikać nawet w pozornie niewinnie wyglądające linki otrzymane od nieznanych sobie osób czy firm.

Na koniec, na potwierdzenie naszych słów, przedstawiamy próbkę 'spamu' w wykonaniu Bluerank :)

http://www.google.pl/search?q=%22Tymczasem+zapraszamy+Pa%C5%84stwa+na+blog+Bluerank+http%3A%2F%2Fbluerank.blogspot.com%22&btnI=Szukaj

--
Aneta Mitko

9 listopada 2007

Wyszukiwarka zamiast książki telefonicznej

Jak wykazały badania przeprowadzone na amerykańskich konsumentach, wyszukiwarki internetowe są obecnie głównym źródłem wiedzy dla osób poszukujących informacji lokalnych. Mało tego, okazuje się, że połowa z nich przeszukuje pod tym kątem Sieć, nie wpisując nawet w oknie wyszukiwarki słów czy fraz, które pozwalają ograniczyć uzyskane wyniki do interesującego ich (w sensie geograficznym) miejsca. Najwyraźniej bardzo ufają oni wyszukiwarce, licząc na jej "inteligencję".

Co jeszcze wyniknęło ze wspomnianych badań?
Z naszego punktu widzenia bardzo istotne są następujące liczby:


  • 24% respondentów twierdzi, że ich nawyki zakupowe nie są spowodowane wpływem reklam, zatem 76% stanowi dla reklamodawców i realizatorów kampanii SEM łakomy kąsek;

  • 91% badanych odczuwających wpływ agresywnej reklamy deklaruje, że woli znajdować produkty poprzez wyszukiwanie, mamy tu zatem pole do popisu również poprzez stosowne działania SEO;

  • 74% osób poszukujących informacji na temat lokalnych usług czy produktów dostępnych w najbliższym otoczeniu geograficznym wskazuje wyszukiwarki jako źródło, po które sięga się najczęściej i w pierwszej kolejności, przy czym porównując wyniki badań z ostatnich dwóch lat można zauważyć wyraźną tendencję wzrostową;

  • 81% ankietowanych uważa, że Internet jest im niezbędny do życia, a spośród tych ludzi 90% używa Sieci do znajdowania informacji lokalnych właśnie.
--
Aneta Mitko

31 października 2007

Kolejne warsztaty SEM

W dniach 29 - 30 listopada br. zapraszamy na szkolenie warsztatowe z zakresu realizacji kampanii SEM. Prowadzić je będą, tak jak poprzednio, specjaliści agencji Bluerank.

Odpowiemy na wszystkie nurtujące Was pytania i opowiemy o tworzeniu skutecznej reklamy w Internecie. Dowiecie się wszystkiego, co trzeba wiedzieć o linkach sponsorowanych. Oprócz teorii, będzie też czas przeznaczony na ćwiczenia. Stworzymy Wam przez to możliwość wykorzystania przekazywanej przez nas wiedzy w praktyce. Już na warsztatach będziecie mieli szansę uruchomić swoją własną kampanię linków sponsorowanych. My pomożemy ją zoptymalizować, wskażemy błędy i przedstawimy pomocne narzędzia, które z pewnością przyczynią się do zwiększenia jej efektywności.

Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości – czy warto…
Zachęcamy do lektury referencji :)

Szkolenie z marketingu wyszukiwarek, w którym mieliśmy okazję uczestniczyć było prowadzone na bardzo wysokim poziomie. Zarówno w części wykładowej, jaki praktycznej nie brakowało najświeższych informacji o tendencjach rynkowych, publikacji wyników badań własnych i światowych. Przez cały czas mieliśmy możliwość czynnego udziału w zajęciach, prowokowania dyskusji, zadawania pytań. Pomimo faktu, że sami zajmujemy się na co dzień reklamą w wyszukiwarkach i przechodziliśmy już wiele szkoleń wewnętrznych z zakresu SEM, z całą pewnością można powiedzieć, że był to bardzo dobry czas dla naszego zespołu. Udało się nam spojrzeć na SEM zarówno od strony klienta, jak i firm oferujących tego typu usługi. Bardzo dobra atmosfera szkolenia, wysoki stopień merytorycznego przygotowania oraz sposób, w jaki były prowadzone warsztaty to zdecydowanie silne strony firmy Bluerank.
--
Łukasz Duda - Kierownik Biura Reklamy
oraz Zespół NetSprint.pl


Osoby zainteresowane udziałem w warsztatach lub / i uzyskaniem szczegółowych informacji na ich temat prosimy o kontakt bluerank@bluerank.pl. Czekamy tylko do połowy listopada.

--
Aneta Mitko

30 października 2007

Dziecięca reklama kontekstowa

Niektórzy zastanawiają się, czy warto reklamować się w systemach kontekstowych, jeśli kieruje się swoją ofertę do dzieci w wieku poniżej 14 lat.

Odpowiadamy. Jeżeli tylko ktoś nie ma zastrzeżeń natury ogólnoetycznej (co do reklam tworzonych z myślą o najmłodszych odbiorcach) to jak najbardziej warto. To spora grupa aktywnych internautów… tzw. urodzeni z myszką w ręku.

Wedle ostatnich badań Gemiusa, co dziesiąty użytkownik Sieci w Polsce to dziecko w wieku 7 - 14 lat. Najmłodsi korzystają z Internetu coraz dłużej i intensywniej - to dla nich przede wszystkim rozrywka. Aż 70% dzieci aktywnych online tworzy internetową przestrzeń korzystając z serwisów społecznościowych oraz odwiedza strony udostępniające gry. To na nich zatem powinniśmy skupiać się planując kampanię reklam kontekstowych. Poprzez takie witryny najskuteczniej dotrzemy do dziecięcych odbiorców, w przypadku których polecamy poeksperymentować z ciekawszymi wizualnie formami reklam. Nie ograniczajmy się do linków tekstowych.

--
Aneta Mitko

29 października 2007

Reklamy w rosyjskim kontekście

Według danych Bieguna za trzeci kwartał tego roku, za pomocą reklamy kontekstowej najskuteczniej promowane są towary przemysłowe, które spośród 25 grup tematycznych w lipcu, sierpniu i wrześniu br. zebrały najwięcej - bo blisko 9% - kliknięć. Na kolejnych pozycjach w tym rankingu uplasowały się finanse (z wynikiem ponad 8%) oraz branża motoryzacyjna (7,7%).

Rosyjskie statystyki wskazują również na fakt, iż w reklamie kontekstowej na brak powszechnego zainteresowania cierpią firmy informatyczne i logistyczne. Niezbyt często klika się tam również w linki popularyzujące usługi remontowe i edukacyjne.

Reklama kontekstowa oferowana przez wyszukiwarkę Biegun odnotowuje też wyraźne tendencje sezonowe. Jesienią na przykład – co wydaje się naturalne – maleje zainteresowanie turystyką, rośnie natomiast liczba kliknięć w reklamy medyczne… Interesująca zależność… Czyżby szalejący wirus grypy w tym okresie zmuszał nas do klikania właśnie w te linki? :)

--
Aneta Mitko

26 października 2007

Kara od Google?

W trakcie ostatniej aktualizacji algorytmu Google wiele znanych i cenionych serwisów internetowych doświadczyło spadku wartości parametru PageRank. Ich pozycje w wynikach wyszukiwania pozostały bez zmian… przynajmniej na razie. Znalazły się tu m.in. strony portali i tygodników, a także duże sieci blogów:

Forbes spadek z PR7 do PR5,
The Washington Post spadek z PR7 do PR5,
Search Engine Guide spadek z PR7 do PR4,
Search Engine Journal spadek z PR7 do PR4,
9rules.com spadek z PR8 do PR5.

Wśród przyczyn spadku PageRank wymieniane są najczęściej kupno, sprzedaż i wymiana linków pozycjonujących oraz - w przypadku blogów - nadmierne linkowanie pomiędzy blogami wewnątrz własnej sieci, przy wykorzystaniu mechanizmu blogroll.

Bloggerzy i właściciele serwisów zastanawiają się, czy spadek PageRank wpłynie na pozycję tych stron w wynikach wyszukiwania. Nie to jest jednak największym problemem. Jak już pisaliśmy wcześniej, internauci często stosują bowiem PageRank jako wskaźnik reputacji danej witryny, zatem w tym przypadku 'strata punktów' może być o wiele bardziej bolesna.

A co my na to? Nam wydaje się, że za pomocą takiego kroku Google wysyła poważne ostrzeżenie webmasterom wykraczającym poza określone wytyczne, wskazując, że bez względu na wagę i wartość serwisu każdy, kto stosuje metody niezgodne z polityką wyszukiwarki może w końcu na tym sporo stracić.

--
Maciej Gałecki

25 października 2007

Biznesowa sieć reklamy kontekstowej

BusinessClick to nowy system reklamy kontekstowej oraz sieć portali o profilu biznesowym. W Polsce są to w tej chwili m.in.: BiznesPolska, eGospodarka.pl, E-prawnik.pl, Money.pl, Podatki.pl, Polityka.pl. Autorzy przedsięwzięcia podkreślają, że BusinessClick jest pierwszą w Europie biznesową siecią reklamy kontekstowej i zapowiadają jej rozwój ukierunkowany również na rynki zagraniczne (Niemcy, Czechy, Słowacja, Ukraina, Rosja).

System umożliwia kontekstowe targetowanie reklam skierowanych do użytkowników biznesowych. Reklamodawca sam wybiera na jakich serwisach i w jakich kanałach tematycznych chce zaprezentować swoją reklamę. Sam decyduje także o kosztach i zasięgu kampanii.

--
Aneta Mitko

24 października 2007

Baidu.com rośnie

Wyszukiwarka Baidu rośnie w siłę zwiększając swoją przewagę nad innymi wyszukiwarkami internetowymi używanymi w Chinach. Wedle danych Analysys International ma ona obecnie 61,5% rynku (to kilkuprocentowy wzrost w stosunku do wyniku z pierwszej połowy bieżącego roku). Google ma tam teraz zaledwie 22,5%. Chińskie Yahoo 10,6%.

--
Aneta Mitko

23 października 2007

Czy linki przerwały ciszę wyborczą?


W sobotę - dzień przed wyborami parlamentarnymi, wpisaliśmy w wyszukiwarce hasło wybory. Mimo obowiązującej w Polsce ciszy wyborczej, wyświetliły się nam linki sponsorowane prowadzące do stron różnych partii politycznych. Link sponsorowany to reklama, a reklama ta pokazała się internautom w czasie zakazanym - czy złamano zatem ciszę wyborczą?

Napisaliśmy w tej sprawie do PKW. Uzyskana odpowiedź utwierdziła nas w przekonaniu, że przepisy prawa nie nadążają za rzeczywistością. Okazuje się, że złamaniem ciszy wyborczej nie są te reklamy i te działania, które podjęte zostały przed ogłoszeniem ciszy, i mają przy tym "charakter ciągły". Na przykład plakat, który pojawił się na jakimś słupie ogłoszeniowym w piątek może sobie wisieć choćby do niedzieli i samych wyborów, bo został tam umieszczony przed ciszą wyborczą rozpoczynająca się w sobotę. To przykład łatwy i dość oczywisty, ale co z innymi formami reklamy - na przykład internetowej?

O ile kampania linków sponsorowanych danej partii mogła być uruchomiona przed ciszą wyborczą, o tyle emisja linków może być zaplanowana przez reklamodawcę za pomocą stosownego panelu do zarządzania kampaniami SEM na dowolne dni – również te, w których obowiązuje cisza wyborcza. Można było zatem bez problemu nad tym zapanować. Czy natomiast kampania linków ma charakter ciągły? Naszym zdaniem nie jest to ta sama ciągłość, o której można mówić w przypadku wiszącego na słupie plakatu, ale Państwowa Komisja Wyborcza "rozgrzeszyła" osoby odpowiedzialne za publikację linków reklamowych podczas ciszy wyborczej, bo… mówiąc nieco kolokwialnie - nie da się tego podciągnąć pod żaden paragraf…

PS
Kwestie internetowo - prawne w aspekcie wyborów omawia na łamach swojego serwisu również Piotr Waglowski. Zachęcamy do lektury.

--
Aneta Mitko

22 października 2007

Co w wyszukiwarkach piszczy?

Liczba użytkowników Internetu, którzy korzystają z wyszukiwarek każdego dnia zwiększyła się z 66% w 2006 roku do 70% w roku bieżącym - podają autorzy badania 2007 Residential Online Service Customer Satisfaction Study. A czego szukają oni najczęściej wedle ostatnich trendów? Okazuje się, że co kraj - to obyczaj i poza wszechobecnym seksem, wśród najczęściej wpisywanych w wyszukiwarkach słów i fraz kluczowych znajdują się jeszcze na przykład miłość i kac… plejada gwiazd, które obecnie są na topie oraz… terroryzm (wyszukiwany najczęściej w Pakistanie, Australii i na Filipinach), a także dżihad (słowo najbardziej popularne w Indonezji i Maroko).

--
Aneta Mitko

18 października 2007

Nieczysta polityka w linkach

Agencja interaktywna Janmedia odkryła pewien przekręt związany z linkami sponsorowanymi ukrytymi na oficjalnych stronach… partyjnych. Artykuł na ten temat opublikowała m.in. Gazeta.

Na stronie internetowej znalazły się niewidoczne ogłoszenia firmy produkującej drzwi i okna. Najpewniej miały one wypromować witrynę sklepu w wyszukiwarkach, a partii będącej właścicielem witryny przynieść zarobek.

A to ci kwiatek!

--
Aneta Mitko

16 października 2007

Idzie zgłupieć z tym Googlem!

Na dziś głos ludu, czyli fragment z kolejnego maila do nas…

Znow sie wkurzylem na googla! Ta wyszukiwarka dziala tak, jakby co chwila chciala powiedziec uzytkownikowi "jestes kretynem"!

Zobaczysz ze google, choc dalej bedzie najpopularniejsze, zostanie wkrotce w swiadomosci internautow zdegradowane do wyszukiwarki dla "dzieci neostrady", czyli "polmozgow". Powstanie nowa wyszukiwarka dla zaawansowanych userow i ludzi snobujacych sie na takich (tzw. uzytkownicy linuxa ;)

Google stosuje coraz bardziej te sama technike co Microsoft - stara sie byc user friendly za wszelka cene, do tego stopnia ze mysli za uzytkownika nawet, gdy ten sobie tego nie zyczy. Sa ludzie, ktorzy nie lubia byc zaglaskiwani na smierc. I oni sie szybko od Googla odwroca. Do tego dochodzi milion uslug - nikomu zazwyczaj niepotrzebnych bajerow. Czyli to, co zabilo ICQ.
Przed chwila wpisalem w google dwa slowa: kademia p2p. Zobacz co wyszykuje. Nie chodzilo mi o akademie tylko o kademie. Co ciekawe, wpis w uszach: "kademia" p2p daje wlasciwe rezultaty, choc teoretycznie "" na jednym wyrazie nie powinny niczego zmienic! Zawsze uszu uzywalem tylko dla zafixowania frazy (czyli kilku wyrazow obok siebie). Jesli wpisuje jakis wyraz nawet bez uszu to chyba jasne, ze chodzi mi o TEN wyraz?
Zobaczysz - taka polityka zdegraduje googla. Wiesz, ze ja mam nosa do takich spraw. Daje im rok - dwa zanim pojawi się nowa wyszukiwarka, blyskawicznie zdobywajaca popularnosc wsrod ludzi ktorych opisalem. A potem pojdzie jak z Firefoxem. Bedzie trendy nie uzywac googla.

--
Redakcja

15 października 2007

61 miliardów zapytań w sierpniu

Firma badawcza comScore wyliczyła, że w sierpniu br. 750 mln internautów skorzystało z wyszukiwarek internetowych 61 mld razy. Każda z osób szukała online ok. 80 razy w miesiącu. Najczęściej wyszukiwano przy wykorzystaniu Google. Na kolejnych miejscach pod względem ilości zapytań znalazły się: Yahoo, chińskie Baidu, wyszukiwarka Microsoftu i Naver. Przy czym ze stron Google było blisko 40 mld zapytań. Pozostałe wyniki to - w porównaniu z tym – raczej drobnica.

Europa odnotowała 18 mld zapytań wykonanych przez 210 mln internautów. Zaraz za nią uplasowała się Ameryka Północna (z wynikiem 16 mld zapytań i 206 mln użytkowników Sieci).

Więcej danych pochodzących z tego badania na stronach comScore.

--
Aneta Mitko

12 października 2007

Socjologiczno - kulturowe aspekty SEM

Ostatnie lata przyniosły w marketingu wiele zmian. Najwięcej z nich przyniosła rewolucja komputerowa oraz Internet. Wraz z nim przyszły banery, animacje flash, reklamy video. Rewolucja technologiczna zawsze pociąga za sobą ewolucję kulturową. "Aspekt technologiczny wynalazku z aspektem kulturowym zaczynają negocjować wspólną płaszczyznę i dostosowywać się do siebie". Na bazie takich negocjacji powstała reklama kontekstowa

Ostatnie dziesięciolecia to gwałtowne zmiany społeczno - kulturowe. Od kilku lat zaczęły one jednak przyjmować nieco odmienny kierunek. Ludzie zdają się powoli wracać do tradycyjnych związków w społecznościach lokalnych (glokalizm, glokalizacja) i odchodzić od skrajnego indywidualizmu, będącego wynikiem zachłyśnięcia się nagłą wolnością w latach sześćdziesiątych (u nas szczególnie w latach osiemdziesiątych). A właśnie ten indywidualizm, który gwałtownie wyrwał nas spod ochronnego płaszcza mezostruktur (takich jak społeczności lokalne), był podstawą sukcesu agresywnej, nachalnej reklamy mówiącej nam czego chcemy, wytwarzającej poczucie pustki, którą musimy zapełnić ciągle to nowymi przedmiotami.

Z drugiej jednak strony, wolności, którą otrzymaliśmy, nie damy sobie tak łatwo odebrać. Nie jest to proces, który można ot tak cofnąć. Mija co prawda, okres braku umiaru w emanowaniu nią, skrajnych form indywidualizmu prowadzących często do wyizolowania, ale nie mija całkowicie. Nadszedł okres refleksji i świadomego czerpania z dobrodziejstw wolności. Społeczności lokalne przestały być synonimem uwiązania i zaścianka, a ludzie zaczynają świadomie odnajdować swoje miejsce i decydować, czego chcą. Z tego powodu stajemy się coraz mniej podatni na reklamę mówiącą nam, jakie są nasze potrzeby, wychowującą konsumentów. Człowiek XXI wieku zdaje się być zmęczonym dominującą dziś formą reklamy.

Z przeprowadzonych niedawno badań nad reklamą internetową wynika, że internauci nauczyli się omijać wzrokiem miejsca gdzie spodziewają się znaleźć reklamę. Poniekąd uodpornili się na reklamę. Sytuacja ta może ulec zmianie dzięki reklamie przydatnej, wychodzącej naprzeciw naszym oczekiwaniom. Internet ze swej natury zmusza do aktywności, nie wystarczy usiąść i przełączać kanały. Na każdym kroku musimy decydować, sami wybieramy drogę, którą pójdziemy - strony, które odwiedzimy - narzędzia, z których skorzystamy. Internauci to zdobywcy Nowego Świata. Funkcją marketingu internetowego jest dostarczyć im jak najdoskonalszych narzędzi oraz informacji, których właśnie potrzebują.

Taką funkcję spełnia reklama kontekstowa, szczególnie w swej mało agresywnej formie – linka tekstowego. Jest ona zdecydowanie bardziej user friendly niż reklamy banerowe, toplayery, interstitiale itp. Wkomponowuje się w stronę internetową i, jeśli jest dobrze skonfigurowana, stanowi wartość dodaną chętnie wykorzystywaną przez internautów. Idzie ona z duchem współczesnego marketingu, przechodzącego od kreowania nowych potrzeb, do zaspokajania potrzeb już istniejących. Cała filozofia to precyzyjne trafienie z reklamą do konsumenta zainteresowanego produktem, którego reklama dotyczy.

Mogą pojawić się zarzuty, że ta forma reklamy nie poszerza rynku, nie tworzy nowych nisz, nie pozwala na innowacje wciąż bazując na tym, co już jest. Nic bardziej mylnego. Z barków marketera poszerzanie rynku przeszło na barki tysięcy internautów codziennie mówiących nam, czego potrzebują. Wśród milionów zapytań do wyszukiwarek kryją się te, związane z potrzebami, których jeszcze nie zaspokaja żaden produkt. To są potencjalne nowe rynki! Ten, kto nauczy się szybko odpowiadać na te nowe potrzeby, zostanie zwycięzcą nowego wyścigu. Wyścigu o prokonsumenta - konsumenta nowej ery, aktywnego, szukającego produktu najlepiej dopasowanego do jego potrzeb, który sam przychodzi do firmy.

--
Łukasz Matuszewski

11 października 2007

Wróżenie z… wyszukiwarki

Kto dzisiaj zamawia obiad i jakie w końcu składniki mają być na tej pizzy? Wszystkie tego typu "dylematy biurowe" szybko rozwiązuje Netsprint – polecamy :) U nas zwykle pada na Maćka i pomidory ;-)

Kto dzisiaj zamawia obiad w Bluerank?
I co będzie na naszej pizzy?

A jeśli ktoś nie wierzy w moc Netsprinta… To może sprawdzic sobie jeszcze WP, wpisując w wyszukiwarce słowo nic… Heh… prawdziwy WP Konkret :D Ale to już opcja na po godzinach ;-P

PS
Dziękujemy goszczącej u nas dziś ekipie Netsprinta za cenne podpowiedzi :)))

--
Aneta Mitko

10 października 2007

Google Checkout


O Google Checkout już pisaliśmy. Dziś jednak natknęliśmy się pierwszy raz na przykład wykorzystania tego systemu w praktyce. Wygląda to tak, jak na załączonym obrazku. Link sponsorowany sygnowany przez Google rzeczywiście wyróżnia się na tle innych...

Więcej na temat Google Checkout na blogu, który poświęcony jest temu zagadnieniu.

--
Aneta Mitko

9 października 2007

8 miliardów euro na linki w Europie

Linki sponsorowane publikowane na stronach z wynikami wyszukiwania wygenerują w Europie 8 miliardów euro w 2012 roku. Będzie to 80% wzrost w ciągu 5 lat... - podaje firma Forrester.

Na taki stan rzeczy wpłynie kilka czynników. Po pierwsze, populacja europejska będzie się zwiększać, a tym samym zwiększy się liczba internautów, którzy z sukcesywnie będą spędzać w Sieci coraz więcej czasu, na coraz szybszych łączach internetowych. Ponadto, jak wynika z badań, 83% konsumentów regularnie dokonuje zakupów online, co oznacza dużą szansę dla reklamodawców na dotarcie do takich klientów właśnie poprzez linki sponsorowane. Poza tym, wyszukiwarki stają się najpopularniejszym narzędziem do odnajdywania produktów przed samym dokonaniem zakupu. I wreszcie… konsumenci coraz chętniej kierują się opiniami innych konsumentów, które można łatwo znaleźć na WWW. Mniej ufają tradycyjnym reklamom.

Forrester estymuje, że inwestycje w linki sponsorowane wyniosą 8,1 miliarda euro w Europie. Dla porównania - dziś jest to kwota rzędu 4,5 miliarda euro. Linki stanowić będą najważniejszy sektor reklamy internetowej. Reklama banerowa osiągnie w 2012 wartość tylko 5,6 miliarda euro. Rzeczywiście różnica jest znacząca.

--
Aneta Mitko

8 października 2007

Optymalizator konwersji

Optymalizator konwersji to nowa funkcja Google AdWords. Pozwala ona zarządzać kosztem reklam na podstawie określonych celów konwersji. Oto cytat z Google

"Załóżmy, że wiesz, ile chcesz płacić za konwersję oraz że w określone dni tygodnia Twoje reklamy uzyskują wyższy współczynnik konwersji. Zwykle uzyskanie większej liczby konwersji niższym kosztem wymagałoby czasu poświęconego na monitorowanie i dostosowywanie cen ofertowych kosztu kliknięcia (CPC). Dzięki Optymalizatorowi Konwersji ten proces odbywa się automatycznie. Nadal płacisz za kliknięcie, ale zamiast ustawiania cen ofertowych CPC określasz po prostu maksymalną cenę ofertową kosztu pozyskania (CPA) dla każdej grupy reklam. Optymalizator Konwersji zarządza za Ciebie cenami ofertowymi CPC, wprowadzając zmiany i wyświetlając reklamy tylko wtedy, gdy istnieje prawdopodobieństwo uzyskania konwersji."

--
Aneta Mitko

5 października 2007

Podsuwamy marchewkę...

Dosłownie i w przenośni :) bo to Carrot Search - kolejna wyszukiwarka klastrowa.
Przykładowy wynik wyszukiwania wygląda tak.

--
Aneta Mitko

4 października 2007

Oh my Google!


Na niektóre pytania nie znajdziesz odpowiedzi w Google

Czyżby? ;)
Poniżej cytaty z wykop.pl

- Ciekawe kiedy u nas pojawi się taka reklama kościoła ;)
- Ja myślę, że jeszcze parę lat i Google nawet boga znajdzie. Na monopol nie ma bata ;)
- Pewnie pierwszym wynikiem na słowo 'bóg' będzie google.com ;)
- A dlaczego Bóg jest z małej literki?
- Zalecenia Antychrysta.

Oh my God! ;D

--
Aneta Mitko

3 października 2007

Google zoptymalizowane pod Google

Wygląda tak!

PS
Kolejne etapy optymalizacji widać po kliknięciu na "next".

--
Aneta Mitko

2 października 2007

Bluerank w pierwszej 10

Netsprint przygotował raport na temat najbardziej znanych blogów poruszających tematykę mediów online, oraz ich autorów.

Od początku roku w mediach internetowych najwięcej pisano o Dominiku Kaznowskim, Tomaszu Karwatce oraz Arturze Kurasińskim. Pierwszą dziesiątkę najczęściej wymienianych w mediach online blogerów zamykają Aneta Mitko i Maciej Gałecki, specjalizujący się w tematyce marketingu w wyszukiwarkach - podaje Netsprint.

Podsumowanie przygotowano przy wykorzystaniu usługi monitorowania Internetu NewsPoint.

--
Aneta Mitko

26 września 2007

Banki poszukiwane online

"Sektor bankowy w Internecie" to tytuł naszego najnowszego projektu badawczego, w skład którego wchodzi m.in. ankieta online, dotycząca sposobów poszukiwania usług finansowych w Sieci.

Mamy serdeczną prośbę do Was o wypełnienie tej ankiety.

Jest anonimowa, zajmie Wam ok. 5 minut, a nam pozwoli przygotować przydatne dla pozycjonerów, specjalistów PPC i samych reklamodawców z branży finansowej informacje i wnioski, które rzecz jasna opublikujemy również na blogu.

Z góry serdeczne dzięki.

--
Aneta Mitko

25 września 2007

Widgety w AdSense

Widget to - w tym akurat przypadku - nowa forma reklamy serwowanej internautom w systemie AdSense. Do widywanych dotychczas najczęściej linków tekstowych, w funkcji reklamy kontekstowej, dołączą interaktywne aplikacje.

Co w tym fajnego? Branża uznaje rzecz za rewolucyjną, a internauci za niezwykle atrakcyjną. To już wystarczy do sukcesu "widgetowych reklam", choć ich wyprodukowanie jest oczywiście nieporównanie droższe niż tworzenie zwykłych linków tekstowych. To już właściwie taka "strona internetowa w stronie internetowej".

Jak czytamy na stronach interaktywnie.com, widgety są właśnie testowane w kilkudziesięciu kampaniach reklamowych realizowanych na wybranych witrynach sieci Google AdSense. Jeden z widgetów pozwala na przykład "zadawać pytania członkom zespołu Fall Out Boy, na które rockmani odpowiadają za pośrednictwem video". Zawartość widgetu jest na bieżąco aktualizowana o nowe pytania i odpowiedzi, a internauci mogą nie tylko przesyłać widget znajomym, ale również dodać go do swojego pulpitu iGoogle.
Ciekawe kto pierwszy zrealizuje podobną kampanię w Polsce… i kiedy?
--
Aneta Mitko

24 września 2007

Podsłuchane słowa kluczowe

Istnieje oprogramowanie, które pozwala serwować internautom reklamy na podstawie słów kluczowych, które użytkownik… wypowiada… w rozmowie prowadzonej przy użyciu telefonii internetowej.

Targetowanie takie polega na rozpoznaniu przez odpowiedni program wybranych słów i fraz kluczowych pojawiających się w rozmowie, oraz na wyświetleniu tematycznie dobranych do tego reklam na monitorze użytkownika, który dane słowa wypowiada.

Na przykład ktoś, kto rozmawia o obiedzie, może w tym momencie zobaczyć na swoim monitorze reklamę restauracji lub innego serwisu związanego z gastronomią. Wymarzona reklama kontekstowa po prostu…

Firma, która stworzyła w/w oprogramowanie planuje przygotowanie analogicznego softu dla sektora mobile. W tym przypadku reklama pojawiałaby się na ekranie telefonu komórkowego po zakończeniu rozmowy, w której pojawiły się dane słowa - klucze.

Fajna sprawa, ale czy nie będzie się odbiorcom kojarzyć z permanentną inwigilacją? Jeśli nie przełamiemy tego stereotypu, reklama targetowana po słowach kluczowych wypowiadanych w internetowych rozmowach głosowych nie tylko nie przebije się na rynku, ale może spowodować wręcz odwrotne skutki dla promowanej marki, wpływając negatywnie na jej wizerunek i kojarząc ją z "tymi, co podsłuchują" i "monitorują cały Internet".

--
Aneta Mitko

20 września 2007

Uniwersalna wyszukiwarka grafiki

PanImage - wielojęzyczna wyszukiwarka obrazków.

Narzędzie pomocne o tyle, że pomaga internautom przeskoczyć bariery językowe w wyszukiwaniu grafik, które zindeksowane są w Internecie i opisane przy pomocy różnych języków świata. PanImage przeszukuje graficzne bazy Google oraz FlickR, korzystając przy tym z ponad 350 różnych słowników online.

Oto przykładowy wynik wyszukiwania

--
Aneta Mitko

19 września 2007

Marketing poprzez wyszukiwarki i…

Marketing poprzez wyszukiwarki i komunikatory internetowe to tytuł prelekcji Macieja Gałeckiego - CEO agencji Bluerank. Wystąpienie będzie miało miejsce w Warszawie, 27 września br. podczas najbliższej konferencji CPI, na którą w imieniu organizatorów i swoim serdecznie zapraszamy.

Jeden z punktów prezentacji porusza zagadnienia łączące search engines z rozwiązaniami opartymi na sztucznej inteligencji, oraz zastosowaniem komunikatorów i awatarów w funkcji skutecznego dostarczania informacji i atrakcyjnego, użytecznego przekazu reklamowego. Więcej na ten temat w ostatnim numerze miesięcznika Marketing w Praktyce. Zachęcamy do lektury.

BTW

Osoby bliżej zainteresowane tzw. naturalnym wyszukiwaniem, czyli posługiwaniem się językiem naturalnym przy korzystaniu z wyszukiwarki internetowej, odsyłamy do Powerset - rozwijanej od dwóch lat wyszukiwarki, którą można już testować, zadając jej zwyczajne pytania, zamiast zapodawanych w zwykłych wyszukiwarkach słów czy fraz z wybranymi kwantyfikatorami.

Tym natomiast, którzy lubią korzystać z usług botów, polecamy sprytne narzędzie, które z pewnością wielu osobom przyspieszy pracę przy komputerze i wyszukiwanie różnego rodzaju informacji w Internecie. Pobawcie się tym infobotem.

--
Aneta Mitko

18 września 2007

Trzy lata za "pozycjonowanie"

Pewien internauta, który przy pomocy amatorskiego programu do pozycjonowania połączył słowo "kutas" z obecnym prezydentem RP, może spędzić nawet trzy lata w więzieniu - pisały media tydzień temu. Byłaby to niewątpliwie sprawa precedensowa.

Za zniewagę Głowy Państwa uznano fakt, iż po wpisaniu w Google.pl rzeczonego słowa, na pierwszym miejscu wyników wyszukiwania pojawiał się link do oficjalnej strony WWW kancelarii Lecha Kaczyńskiego. „Pozycjonera” aresztowano. To pierwszy przypadek tego typu, mimo że samo zjawisko googlebombingu nie jest nowe.

Czy to słuszna kara? Do sprawy (z właściwym sobie wdziękiem ;) odniósł się kilka dni temu Janusz Korwin - Mikke… wyrażając pogląd, że to jednak "lekka przesada".

Nie popieramy internetowej anarchii, ale podpisujemy się pod tą opinią. Nie dajmy się zwariować. Nie dajcie się posadzić.

--
Aneta Mitko

17 września 2007

Wyszukiwarki a lojalność internautów

Marzeniem każdego właściciela witryny jest zdobycie jak największej liczby użytkowników lojalnych, czyli takich, którzy powracają do serwisu i spędzają na jego łamach sporo czasu. O lojalnych internautów walczą także wyszukiwarki internetowe…

Badania przeprowadzone przez Nielsen/NetRatings pokazują, że trzy największe światowe wyszukiwarki radzą sobie w tym zakresie dosyć dobrze. Jak zwykle, w rankingu prowadzi Google (79% użytkowników powracających), następne jest Yahoo (69%) oraz MSN/Windows Live (65%).

Jednak wśród wyszukiwarek to nie sprawa lojalności jest najważniejsza. Okazuje się, że trudniejszym zadaniem jest zapewnienie sobie wyłączności, ponieważ większość z nas w trakcie wyszukiwania używa więcej niż jednej wyszukiwarki równocześnie. Aż 84% internautów korzystających z MSN równolegle używało serwisów pozostałej dwójki. W przypadku Yahoo było to 78%, natomiast Google (znów zajmując pierwszą pozycję w tym zestawieniu) miało tylko 63% takich użytkowników.

Sytuacja tego typu jest bardzo korzystna dla reklamodawców, którzy mogą bardziej efektywnie prowadzić swoje kampanie linków sponsorowanych poprzez obejmowanie zasięgiem użytkowników wszystkich trzech serwisów wyszukiwawczych. Natomiast z punktu widzenia nowych wyszukiwarek, takich jak np. Hakia, Spock czy mniej popularnych jak Ask… No cóż… będzie im o wiele trudniej przebić się na rynku i zmienić przyzwyczajenia internautów, którzy ciągle korzystają z tych samych serwisów, pomimo tego, że inne mogą oferować bardziej innowacyjne funkcje.

--
Aneta Mitko

15 września 2007

Z kalendarium...

Dokładnie 10 lat temu - 15 września 1997 roku w USA, Larry Page i Sergey Brin zarejestrowali domenę Google.com, dając tym samym początek wyszukiwarce zwanej dziś przez niektórych sercem Internetu.

Sto lat!

--
Aneta Mitko

14 września 2007

AdWords Chat – porozmawiaj z doradcą Google na żywo

Google uruchomił niedawno chat room mający być kolejnym narzędziem do kontaktowania się z pomocą programu Google AdWords. Daje on możliwość porozmawiania na żywo z doradcą Google, który odpowie na wszystkie pytania dotyczące linków sponsorowanych, reklamy kontekstowej, metod płatności i wielu innych kwestii.

Chat jest dostępny przez przeglądarkę, a sam dostęp do niego jest bardzo prosty - nie wymaga osobnego rejestrowania się, wystarczy podać imię oraz adres e-mail do kontaktu. Nie musi być to adres przypisany do konta AdWords, ale w takim wypadku można opcjonalnie podać e-mail, pod którym takie konto jest założone.

Nasze wrażenia z testu? Doradca był bardzo pomocny, prawe w ogóle nie musieliśmy czekać na jego odpowiedzi. Odpowiedzi były rzeczowe i konkretne - kiedy np. zadaliśmy pytanie o rekomendacje dotyczące optymalnej liczby słów kluczowych w grupie reklam, zaproponował, że postara się dla nas więcej dowiedzieć i odpisać nam w późniejszym terminie na e-mail. Po kilku godzinach otrzymaliśmy długą i wyczerpującą odpowiedź na konto kontaktowe. Miłym zaskoczeniem była propozycja darmowej optymalizacji konta - doradca zaoferował nam to i poprosił o dane konta.

Korzystając z AdWords Chat należy pamiętać o różnicy czasu. Doradcy znajdują się w USA, tak więc przed godziną 15 czasu polskiego może być trudno kogoś zastać. W wypadku nieobecności doradcy, mamy możliwość wpisania pytania w formularz, który pojawia się w oknie czatu – odpowiedź dostajemy na podany przez nas adres e-mail.

AdWords Chat jest chyba sporym krokiem do przodu, jeśli chodzi o jakość obsługi klienta i szkoda, że czat jest w tej chwili dostępny jedynie w języku angielskim. Niestety, pracownik Google z którym rozmawialiśmy nie potrafił nic powiedzieć o planach udostępnienia chatu również lokalnie, w językach ojczystych. Pewnie przyjdzie nam trochę poczekać na polskich doradców, jednak nie zmienia to faktu, że narzędzie jest dobre i z pewnością przydatne dla wszystkich zainteresowanych promocją przez linki sponsorowane.

Poniżej zapis fragmentu rozmowy :-)

Thank you for contacting Google AdWords. Please hold a moment while we route your chat to a specialist who will help you with your question: "".

Payal has received your message and will be right with you.

Payal: Hello Lukas. Thanks for contacting Google AdWords. How may I help you today?

Lukas: hi. Could you tell me how many keywords I can add to AdWords group?


Payal: We do not have a keyword limit, however, we do advise advertisers not to use so many keywords that keywords reach an unmanageable level.

Payal: Does this answer your question?

Lukas: hmm. Thx, but I cant add more then 2000 keywords by AdWords Editor


Payal: I understand. Then you may have hit an unmanageable level.


Lukas: ok. Can you tell me how many keywords is optimal?

Lukas: if there is some optimal number of keywords :)

Payal: We typically recommend created tightly themed keyword lists containing 20-30 keywords.

Payal: This is the best way to get highly relevant traffic to come to your ads.
Payal: You can definitely ad more keywords.
Payal: However, Lukas, were you trying to add 2000 keywords to a single ad group?
Payal: Please note that AdWords Editor currently works with accounts containing up to 200 campaigns and 20,000 ad groups.
Payal: However, it may not allow you to add 2000 keywords to your account if the keywords are reaching unmanageable levels.

Lukas: yes. It's a tourist campaign. We have new offers: exotics at winter and skiing in Europe. We have trips to Austria, Italia, Slovakia and France. each country is one group. and there are many places in each country. and we use long tail too (like "France skiing cheap" "France skiing last minute" etc.) so we have thousands of keywords


Payal: Lukas, would you mind if I looked into this a bit more on my end and then sent you an email later today about the issue?

Payal: I want to make sure I give you the best information possible about this.

Lukas: Yes. It will be very kind of you. Thx. One more thing: google advisors in our country recommend to use long tail – they said it could reduce CPC.


Payal: Could you clarify your last question, Lukas?

Payal: What do you mean by 'longtaile'?

Lukas: general keywords: Skiing France, Skiing Alps, Winter trips...


Payal: I understand. Yes, you could use some general keywords in your account, however, highly targeted keywords would be more effective.

Payal: Perhaps you could divide the keywords up across ad groups?

Lukas: Long tail: Skiing France Last minute, Skiing France cheap, skiing France 14 days trip - so its more specific quota


Payal: Using keyword variations is definitely a good way to get more users to see your ads.

Payal: However, perhaps you could divide these keywords across ad groups even further?

Lukas: yes, but it generate more keywords :) that’s why I have 2000 and more per one group


Payal: Well, one action you could take is create a separate ad group for 'Skiiing France Cheap,' 'Skiing France Trip Planner,' etc.

Payal: Does this make sense?
Payal: Then, you could separate the keywords some more across ad groups so that they don't reach unmanageable levels.
Payal: Lukas, if you are able to create a basic campaign in your account for skiing in France right now, what I could do is offer you a free optimization for this campaign.
Payal: Would you be interested in this option?
Payal: However, before we could do this, you would need to submit your payment information.
Payal: Would you be able to do this?

Lukas: well. Thanks, but it will not be necessary. I understand that you recommend to create more specific groups and use specific keywords to each group. And probably it will be ok to create more specific ad-text too. Am I understand you correctly?


Payal: Yes, exactly. I think doing that will help you receive more relevant clicks.

Payal: Lukas, is there anything else I could assist you with today?

Lukas: No, thanks a lot! It's all. May I ask where are you working now? Where is "chat-center" you work in. Are Google planning to create local chats for some more countries? in Poland for example :) It will be easier for me to speak in my own language :)


Payal: I'm not sure if we're coming out with a Chat Center in Poland anytime soon.

Payal: I, however, am chatting from Ann Arbor, Michigan, USA.
Payal: Does this answer all of your questions?
Payal: It looks like you're all set. If you have any more questions, please feel free to visit the AdWords Help Center at https://adwords.google.com/support.
Thank you for contacting Google AdWords. Your chat session has ended. Click To Print

--
Łukasz Matuszewski

13 września 2007

Jak posadzić króla na tron, czyli kilka słów o linkach

Wiadomo - 'content is king', ale jeśli chcemy, by nasz serwis stał się widzialny w Sieci, musimy 'posadzić króla na tron', czyli zadbać również o linki. Na jednym z blogów przedstawiono aż 66 porad dotyczących pozyskiwania linków. Metod jest wiele, jedną z nich jest tzw. link baiting, czyli naturalne zdobywanie odnośników poprzez publikowanie interesującej treści, do której samoczynnie będą linkować właściciele innych serwisów internetowych.

A jakie rady z tego zakresu możemy tam znaleźć? Napiszmy ciekawy, fachowy artykuł z dziedziny, którą się zajmujemy, oferujmy darmowe narzędzia i gadżety. Ludzie uwielbiają wyliczenia - stwórzmy artykuł z liczbami w tytule, napiszmy poradnik lub też podsumowanie. Nam najbardziej spodobała się ostatnia, 66. wskazówka: bądź kreatywny. Czyli parafrazując pewną znaną frazę - sięgaj tam, gdzie nikt nie sięga.

I taka też będzie nasza rada – bądź oryginalny, a twoje królestwo będzie się samo rozwijać :)

--
Aneta Mitko

12 września 2007

Mobilne Google Local

I bynajmniej nie chodzi o telefony komórkowe. Google nawiązało współpracę z drugim (po Mercedesie) producentem samochodów, w efekcie czego niemieccy właściciele aut tej marki będą mogli korzystać z Google Local Search podczas jazdy. Wyszukiwarka ogłosiła to oficjalnie podczas pokazu BMW ConnectedDrive.

Google faktycznie dba o swoich klientów, jednakże z punktu widzenia potencjalnego użytkownika można zastanowić się nad kilkoma punktami. Po pierwsze, produkt jest nowy, a więc ciągle dopracowywany - dlatego właściciele samochodów będą mogli alternatywnie skorzystać z usług operatora - człowieka, który pomoże uzyskać potrzebne informacje, jeżeli takich nie dostarczy wyszukiwarka. Po drugie, Google nie podpowie nam (jeszcze?) jak mamy jechać, chociaż akurat nie jest to problem w przypadku BMW - informacje o znalezionej lokalizacji będą automatycznie przekazywane do wewnętrznego systemu nawigacji. Po trzecie, poza granicami Niemiec (np. w Austrii), użyteczność narzędzia będzie jeszcze mocno ograniczona.

Szkoda tylko, że zapewne system nie jest na tyle „genialny”, by móc namierzyć patrol policji stacjonujący niedaleko drogi, którą się właśnie poruszamy... Na koniec, z łezką w oku, można powiedzieć, że nie każdego stać na nowe BMW ;-)

--
Łukasz Matuszewski

7 września 2007

Domy mediowe i SEM

Od czasu do czasu docierają do nas informacje na temat kampanii linków przygotowywanych przez polskie domy mediowe.

Ostatnio mieliśmy do czynienia z kampanią, w której dom mediowy zrealizował następujące założenia:

  • kampania emitowana zarówno na hasła ogólne (powiedzmy: "budownictwo", "domy jednorodzinne") jak i bardzo szczegółowe ("projekty adaptacji poddasza"), co nie przeszkadzało ustalić stałego kosztu pozyskania użytkownika dla wszystkich słów kluczowych. [ciekawe, jaki będzie realny koszt kliknięcia?]
  • brak jakichkolwiek słów wykluczających, co np. dla frazy "budownictwo" w dopasowaniu szerokim przyniesie efekt w postaci emisji reklamy dla ogromnej liczby fraz typu "budownictwo przemysłowe", "budownictwo VAT", itd. [jak zbędny to ruch w tym przypadku, nie trzeba chyba nikogo przekonywać]
  • brak logicznej struktury kampanii (a właściwie - brak jakiejkolwiek struktury) - jeżeli wszystkie hasła (a jest ich ponad 250) zostaną wrzucone do "jednego worka", trudno w tym przypadku wyobrazić sobie optymalne dopasowanie tekstów reklamowych lub ustalenie proporcji budżetów na poszczególne grupy słów (wg wyliczeń, hasło "budownictwo" wydaje ok. 20% całego budżetu kampanii) o innych czynnikach nie wspominając...
Co uzyskamy w efekcie? Najprawdopodobniej niski Wynik Jakości kampanii, wpływający bezpośrednio na koszty (promocja ma być realizowana w Google). Z naszych wstępnych szacunków wynika, że te same działania reklamowe - przy optymalizacji i poprawnej konfiguracji - mogłyby kosztować kilkakrotnie mniej.

Jakkolwiek tego typu oferty nie mogą (i nie powinny) świadczyć o ogólnym poziomie kompetencji domów mediowych (znamy również kilka bardzo pozytywnych przykładów), to niewątpliwie nie budują pozytywnego wizerunku usługi wśród klientów, nie mówiąc o świadomości jej rzeczywistej skuteczności. W sumie, w całej sytuacji nie byłoby nic dziwnego (w innych segmentach możemy spotkać to samo zjawisko), gdyby nie to, że domy mediowe współpracują z największymi firmami, dysponującymi relatywnie dużymi budżetami marketingowymi (również na SEM), zatem poziom oferowanych usług nabiera szczególnego znaczenia...

Jakie mogą być przyczyny takiego zjawiska? Mała elastyczność organizacji (nienadążanie za rozwojem rynku)? Przywiązywanie małej (jeszcze) uwagi do działań SEM ze względu na budżety / potencjalne zarobki? Brak wyraźnej specjalizacji w tym segmencie? Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku...

--
Maciej Gałecki

6 września 2007

Wyszukiwarki na topie

Niedawno kraje UE ogłosiły decyzję o budowie najlepszej, największej, najszybszej i w ogóle NAJwyszukiwarki europejskiej, teraz Japonia bierze się do roboty. A wszystkiemu winne jest ciągle niedoścignione Google, które najwyraźniej inspiruje rywali do wytężonej pracy nad nowym search engine.

W japoński projekt wyszukiwarkowy wejść mają między innymi takie marki, jak: Toyota, NEC, Hitachi czy Sony. Brzmi groźnie... albo - obiecująco ;) jak kto woli.

--
Aneta Mitko

5 września 2007

„Będę sprawdzał na Google…”



To pierwsze i dziesiąte przykazanie dla wszystkich, którzy jeszcze nie nauczyli się korzystać z wyszukiwarek ;-)

--
Aneta Mitko

4 września 2007

Hakia zrobi karierę?

Minęło półtora roku i znowu głośno o wyszukiwarce Hakia, która "odpowiada na pytania internautów".

Wedle informacji Pulsu Biznesu, jesienią tego roku wyszukiwarka uruchomi nową - całkiem interesującą funkcję, mianowicie możliwość komunikowania się z tymi użytkownikami, którzy zadali jej takie samo pytanie. To już kolejny przykład - po opisywanym przez nas niedawno - Spock.com, czyli wyszukiwarce ludzi, w którym wyraźnie widać wejście trendów społecznościowych do branży search engine.

Hakia ma obecnie kilkadziesiąt tys. użytkowników i znajduje się w pierwszej setce spośród tysiąca alternatywnych wyszukiwarek na świecie. Jeśli jej opcje spodobają się internautom, być może projekt ten zrobi karierę… zwłaszcza, że jeszcze w tym roku mają być udostępnione kolejne wersje językowe wyszukiwarki, które z pewnością spowodują gwałtowny wzrost ilości użytkowników.

--
Aneta Mitko

3 września 2007

Twoja pozycja w wyszukiwarce

Sprawdź, gdzie jesteś w wyszukiwarce - tak reklamuje się jeden z nowych serwisów pomocnych pozycjonerom - www.twojapozycja.pl.

Na stronie jest sporo przydatnych narzędzi. Można tam sprawdzić pozycję swojej witryny w danej wyszukiwarce na określone słowa kluczowe lub na przykład dowiedzieć się, jaki dana strona ma PageRank. Możemy też poznać popularność wybranej domeny, bo system poda nam informację o liczbie zaindeksowanych stron dla danego adresu.

Autor strony zapowiada jej rozwój i kolejne ciekawe funkcjonalności już wkrótce.

--
Aneta Mitko

31 sierpnia 2007

Google o „preclach”

Presell pages, popularnie zwane preclami, to strony WWW z artykułami, które służą do zamieszczenia w nich linków do pozycjonowanych serwisów. Takie wspomaganie działań SEO jest dopuszczalne pod warunkiem jednak, że teksty są wartościowe merytorycznie… a przynajmniej nie są bzdurną zbitką słów.

Google na swoim blogu ostrzega, że będzie przeciwdziałać takim praktykom i przytacza kilka przykładów precli, które są niezgodne z wytycznymi Google dla webmasterów. "Kiedy wykryjemy, że dana strona ma stosunkowo dobrą jakościowo treść, która jednak jest tylko tłem dla linków, linki takie możemy pominąć w naszych obliczeniach PageRank".

Trzeba się będzie bardziej starać drodzy pozycjonerzy…

--
Aneta Mitko

30 sierpnia 2007

Linki sponsorowane vs. naturalne wyniki wyszukiwania

Które z nich są cenniejsze dla użytkownika, czyli bardziej adekwatne do zapytania? Taki problem wyłania się z jednej z ostatnich naszych notek i komentarzy do niej. Temat ciekawy i istotny, bo być może wskazuje pewne kierunki rozwoju wyszukiwania w Internecie.

Organiczne wyniki wyszukiwania stają się z biegiem czasu coraz większym śmietnikiem. Wydaje się, że algorytmy wyszukiwawcze nie nadążają za lawinowym wzrostem ilości informacji pojawiających się w Sieci. Odnalezienie interesującej użytkownika wartości w naturalnych wynikach staje się coraz trudniejsze i pochłania więcej czasu. To powoduje, iż internauci z jednej strony uczą się wpisywać w wyszukiwarkach coraz bardziej precyzyjne, coraz dłuższe zapytania, z drugiej natomiast - coraz częściej i chętniej klikają w linki sponsorowane.

Wbrew temu, co sądzą zwolennicy "wolnego niekomercyjnego Internetu", linki sponsorowane są coraz bardziej adekwatne do zadanego wyszukiwarce pytania. Stanowią rzeczywistą wartość dla szukającego informacji internauty. To naturalny wynik działań agencji SEM, które coraz staranniej konfigurują kampanie płatnych odnośników, zwiększając tym samym poziom konwersji… a większą konwersję uzyskuje się poprzez zwiększanie adekwatności linków sponsorowanych w stosunku do potencjalnych zapytań.

Paradoks? Nie do końca :) - raczej dobry kierunek rozwoju.

Linki sponsorowane mogą w przyszłości tylko zyskiwać na znaczeniu i zdominować wkrótce wyniki organiczne pod względem użyteczności - z korzyścią dla zwykłego użytkownika oczywiście…

Setki pracowników agencji search engine marketing skrupulatnie przeglądają wyniki wyszukiwania, dobierając optymalne zestawy słów kluczowych do kampanii SEM. Dostarczają w ten sposób internautom wartości, których oni rzeczywiście poszukują. Przygotowując kampanię, poznają potrzeby użytkowników, dlatego lepiej do nich trafiają niż algorytmy wyszukiwarki.

Wniosek?

Link sponsorowany z natury swej wydaje się produktem lepszym - bardziej wartościowym niż organiczny - po części przypadkowy - wynik wyszukiwania.

Oczywiście naturalne wyniki nie znikną. Serwisy niekomercyjne, prywatne strony WWW (często przecież bardzo wartościowe) nadal będą się pojawiać pewnie tylko wyłącznie w wynikach organicznych. Może tylko będą musiały się nastawić na przykład na bardziej niszowe frazy?

Wyszukiwarkom nie opłaca się zatrudnianie pracowników ręcznie katalogujących zasoby Internetu, więc opierają się na algorytmach. Agencje SEM za to mają pracowników dbających o adekwatność linków sponsorowanych do zapytań, co generuje jednocześnie gigantyczne dochody wyszukiwarek. Końcowy użytkownik otrzymuje w wynikach wyszukiwania to, czego szukał - za darmo. Wszyscy są szczęśliwi: internauta dotarł do informacji, wyszukiwarka zarobiła na publikacji reklamy, agencja na jej stworzeniu, a reklamodawca sprzedał swój produkt lub usługę.

Idea Adama Smitha sprawdza się w praktyce - każdy dba o swój interes, a korzystają wszyscy. Innymi słowy - niech każdy myśli o sobie, a o wszystkich będzie pomyślane ;-)

--
Maciej Gałecki

29 sierpnia 2007

Promocja w wyszukiwarce Dogpile

Badania przeprowadzone przez Penn State Uniwersity na wyszukiwarce Dogpile pokazały, że linki sponsorowane przemieszane z organicznymi wynikami wyszukiwania są o 80% skuteczniejsze niż klasyczne linki sponsorowane emitowane na górze lub obok naturalnych wyników.

To - wbrew pozorom - bardzo dobra wiadomość dla reklamodawców, ponieważ jeśli emitują oni swoje linki sponsorowane na przykład w Google czy Yahoo (ale nie tylko) to metawyszukiwarki typu Dogpile, przeszukujące wyniki innych wyszukiwarek, uwzględniają na swojej stronie wynikowej zarówno odnośniki naturalne, jak i sponsorowane, publikując je w jednym rankingu.

Badania, o których mowa przeprowadzono na próbie 666 tys. użytkowników, którzy sformułowali ponad 1,8 mln zapytań i odwiedzili 4,2 mln stron internetowych.

Wygląda na to, że im więcej osób będzie korzystać z metawyszukiwarek, tym większe mamy szanse na zwiększenie CTR'ów w niektórych kampaniach SEM.

--
Aneta Mitko

28 sierpnia 2007

Nietypowe formy linków

Pytając kilka przypadkowych osób o linki sponsorowane można przekonać się, że większość nie wie, o co chodzi. Gdy spytamy mniej przypadkowe osoby, skupiając się na przykład wyłącznie na internautach, przekonamy się, że linki sponsorowane to dla nich wyłącznie to, co pojawia się w wynikach wyszukiwania Google po prawej stronie. Okazuje się, że niewiele wiemy o innych formach płatnych odnośników, a jest ich całkiem sporo…

Zapraszamy do lektury naszego artykułu zamieszczonego na łamach Internet Standard.

--
Aneta Mitko

Radio online o płatnych linkach

Webmasterradio.fm to amerykańskie radio internetowe dla webmasterów, które interesująco prezentuje wiele nowości, wywiadów z autorytetami w branży, a także porad dla webmasterów. Niektóre audycje poświęcone są także tematom bezpośrednio związanym z linkami sponsorowanymi, dlatego polecamy śledzić program.

Odbiór radia jest u nas bezproblemowy, a jakość dźwięku całkiem zadawalająca.

Ostatnio na blogu Search Engine Roundtable pojawiła się informacja o najnowszej audycji z cyklu Search Pulse nadawanej przez to właśnie radio. Możecie pobrać plik MP3 (44 MB) z tym materiałem. Tematy poruszane w audycji pokrywają się z niektórymi tematami z naszego bloga. Być może niektóre z nich Was szczególnie zainteresują.

Google Webmaster Central Cleans Interface, Adds Paid Link Report & More
Google Adds "Excessive" To Link Exchange Guidelines
Google AdWords Allows You To Block Ads With IP Exclusion
Google Tests "Allowed Sites" Feature for AdSense
Google AdWords To Allow Advertisers to Opt Out of AdSense for Domains
SEOs & Webmasters Lose Important Google Link, Vanessa Fox Goes to Zillow
Google "Buffy" Update - June Google.com Update
Yang & Decker Take Over Yahoo While Semel Steps Aside
Threadwatch Blog Closes Down
Google Webmaster Central Now Offering "Sitemaps Warnings" With Error Reports
Sphinn Combines Social Search and Forum Discussion
Google Hides Supplemental Results Label in Google.com: Webmaster Reaction
Microsoft Now Using Autodiscovery Sitemaps for Crawl Assistance
Google Cache Showing Last Retrieve Dates in Minutes

--
Aneta Mitko