Linki sponsorowane na wokandzie
Firma X, która próbuje zyskać na popularności i prestiżu firmy Y - to nie nowość. Obecnie zdarza się to jednak coraz częściej także w Internecie. Internauta wpisując w wyszukiwarce nazwę jakiejś firmy może otrzymać w wynikach wyszukiwania na najwyższych pozycjach nie linki do jej serwisu, ale odnośniki do firm konkurencyjnych. Dlaczego? Ponieważ nie wszyscy stosują się do zasad uczciwej reklamy i pozycjonują swoje marki pod słowa kluczowe przynależne konkurencji.
Sytuację tę zaczynają w Polsce normować choćby regulaminy poszczególnych wyszukiwarek czy dokumenty typu 'Kodeks etyczny SEO', które zakazują stosowania nieetycznych technik przy pozycjonowaniu stron WWW, nie wszystko da się jednak w ten sposób uregulować. Osobną kwestię stanowi bowiem reklama w linkach sponsorowanych, w ramach której stosunkowo łatwo można podpierać się popularnością innych firm. "Jeszcze kilka dni temu, gdybyśmy w Google wpisali hasło 'PZU' obok wyników wyszukiwania wyświetliłoby się kilka płatnych reklam tekstowych prowadzących do strony francuskiej firmy ubezpieczeniowej Prévoir, a konkretnie jej polskiego oddziału" - pisze Gazeta.pl. Tego typu nadużyć zdarza się w Polsce coraz więcej. Firmy planując swoje kampanie linków sponsorowanych wybierają słowa, które mogą przynieść im największą korzyść. Jeśli są to nazwy firm konkurencyjnych to ewidentnie nieuczciwe postępowanie, ale czasem zdarza się, że nazwą konkurencyjnej firmy jest słowo używane w języku potocznym, którego nie sposób wyeliminować - wtedy jesteśmy w kropce...
Wyszukiwarki oferujące usługę linków sponsorowanych w Polsce różnie podchodzą to tego typu sporów. Google zwykle stara się nie dopuszczać do takiej sytuacji wstrzymując emisję "podejrzanych reklam" do wyjaśnienia sprawy. Pozostałe wyszukiwarki wydają się być mniej zaangażowane. Nie biorą pełnej odpowiedzialności za reklamy emitowane na ich stronach i nie uczestniczą w konfliktach toczących się pomiędzy stronami walczącymi o prawne lub nieuprawnione użycie jakiegoś słowa kluczowego. W Polsce jeszcze nie odczuwamy tak dotkliwie tego problemu, ale spraw sądowych będzie z pewnością coraz więcej - w miarę popularyzowania się linków sponsorowanych na naszym rynku.
--
Aneta Mitko
0 komentarzy:
Prześlij komentarz