Google wymaga transparentności
I bardzo dobrze!
Od lutego 2011 każda agencja SEM, która nie chce dać swoim klientom dostępu do konta AdWords, na którym prowadzone są ich kampanie reklamowe (w domyśle – nie chce ujawnić na przykład, jakie są realne koszty kliknięcia w linki sponsorowane), będzie musiała to zrobić. Jeżeli nie ujawni klientowi żądanych przez niego informacji, klient może zwrócić się bezpośrednio do Google i poprosić o stosowne raporty dotyczące prowadzonych dla niego kampanii PPC. W takim przypadku jednak nie obędzie się najpewniej bez restrykcji - agencja może stracić certyfikat Google.
Zmiana wydaje się sensowna, pod warunkiem, że rynek będzie uświadomiony. Klienci muszą wiedzieć, że mają prawo żądać od obsługującej ich agencji pełnej transparentności, że mają możliwość odwołania się do Google, by poznać prawdziwe CPC oraz inne szczegóły dot. ich własnych kampanii.
Jeśli rynek będzie dostatecznie wyedukowany, z pewnością wyjdzie to na dobre całej branży. Ukróci się wszelką ‘pakietową sprzedaż klików’, w której często za kliknięcie kosztujące agencję x zł klient płaci z góry 10 razy więcej. Reklamodawcy przekonają się (co zapewne jest jednym z głównych celów Google), że reklama w tej wyszukiwarce naprawdę nie musi być droga.
--
Aneta Mitko
6 komentarzy:
nie są dzę, że wyjdzie całej branży na dobre. raczej tym, którzy zdejmują gacie, robiąc kampanie z marżą 5%
najważniejszym kryterium wyboru agencji stanie się cena, zaś know-how agencji zostanie przejęty
W zupełności się zgadzam. Jeszcze brakuje tylko kierowania kampanii przez samego klienta...
Transparentność‡ działań nie oznacza zdradzania własnego know-how. Klienci będą… mieli prawo prosić o pełne raporty z kampanii, zawierają…ce realne stawki CPC poszczególnych grup, a nawet słów kluczowych, a nie jedynie uśrednione wartoś›ci. Będą ponadto wiedzieli, jaka część budżetu jest przeznaczana na dział‚ania w wyszukiwarkach, a jaka na działania w kontekś›cie, gdzie w tym momencie jest duże pole do nadużyć. Przykł‚adowo, klient kupują…c pakiet 1000 kliknięć‡ za 1000 zł może nie być‡ informowany, ze 80% klików pochodzi z taniego kontekstu, a jedynie 20% z wyszukiwarki, która jak wiadomo uznawana jest za źródło ruchu o wyższej jakości. Dla niektórych agencji liczy się jak najniższa cena klika, po to by zarobić‡ na różnicy.
Odnośnie przejęcia know-how przez klientów, nie zauważyliśmy takiego trendu, choć‡ każdy z naszych klientów otrzymuje zaawansowane raporty i ma dostęp do panelu AdWords.
i bardzo dobrze ... koniec z oszustwami
ale goście musicie zrozumieć, że tzw. SEO to tylko pośrednik i wcale nie ma żadnej zasady, że agencja to święta krowa i musi mieć wielką marżę. przecież jest kryzys i lepiej mieć pracę niż jej nie mieć (bo takie są konsekwencje napinania się na wielką marżę i własną niezastąpioność)
ale my tutaj o PPC rozmawiamy... co ma SEO do tego?
Prześlij komentarz