6 sierpnia 2010

Znaki handlowe a słowa kluczowe

"Europejski Trybunał Sprawiedliwości potwierdził prawo Google do umożliwienia reklamodawcom licytacji słów kluczowych będących znakami towarowymi innych firm" - powiedział Artur Waliszewski, Country Director, Google Polska. "Zmiana ta pozwala ujednolicić nasze zasady na całym świecie."

Tak więc od 14 września tego roku, firma reklamująca się w Google będzie mogła używać słownych znaków towarowych innych firm jako swoich słów kluczowych w kampaniach PPC (do tej pory w Polsce i prawie całej Europie nie można było tego robić). Oznacza to, że jeśli np. internauta wpisze w wyszukiwarce słowo kluczowe będące znakiem towarowym producenta telewizorów, zobaczy on dopasowane reklamy sklepów oferujących dany sprzęt, porównywarek cen, serwisów z recenzjami, sprzedawców produktów z drugiej ręki, a nawet reklamy innych producentów telewizorów. Nadal nie można natomiast używać cudzych słownych znaków handlowych we własnych tekstach reklamowych. To nie ulega zmianie.

Co się zmieni w praktyce?

Google przekonuje, że reklamy serwowane internautom będą teraz "jeszcze lepiej dopasowane" do ich potrzeb. Z pewnością zniknie (bądź ulegnie pewnemu złagodzeniu) temat nieetycznych zachowań w biznesie, bazujących na korzystaniu z popularności konkurencji, no bo... skoro można... oficjalnie... to czemu nie? :/ Reklamujące się w wyszukiwarce sklepy będą miały teraz nieco łatwiej i prawdopodobnie wykorzystają możliwości promowania się poprzez wizerunek znanych i uznanych marek, które mają w swojej ofercie. I jeszcze jedno... być może zwiększy się liczba spraw sądowych dotyczących wykorzystywania zastrzeżonego znaku towarowego. Nadal pozostaje bowiem kwestia przestrzegania polskiego prawa, które jest przecież nadrzędne względem tego "google'owego"... a w Polsce reklama, w której korzysta się z oznaczeń przynależnych innym przedsiębiorcom, nie jest dozwolona. Dotyczy to nawet oznaczeń nie stanowiących zastrzeżonego znaku towarowego. Jest więc tutaj pewien problem...

--
Aneta Mitko


Udostępnij:

2 komentarzy:

mgalecki pisze...

W UK, Kanadzie i Irlandii Google pozwala na uzycie trademarkow rowniez w tekscie reklamy.

Anonimowy pisze...

Osobiście nie uważam, by zmiana wprowadzona przez Google była korzystna - w końcu nie po to ktoś buduje świadomość swojej marki, by na tym wysiłku zyskiwała konkurencja.
I nie należy zapominać, że to reklamodawca ponosi odpowiedzialność za reklamy, a nie Google - czyli nie można wykluczyć pozwów sądowych.
A nawet przed wejściem nowych regulacji Google na naszym rynku wieszanie się na markach konkurencji było spotykane i nie budowało takim markom-wieszakom dobrej reputacji