Niewidzialna władza wyszukiwarek
(...) Słowa są bramą do krainy kształtowania świadomości, a Google istnieje właśnie dzięki nim. Odebranie komuś możliwości zaprezentowania się na "podwórku" Google, to jak wykreślenie go z wirtualno - lingwistycznej mapy świata. Jeśli chcielibyśmy skierować się w stronę ontologii, to może hasło - Wyskakuję w Google, więc jestem - byłoby tu najwłaściwsze. (...)
Zachęcamy do lektury artykułu Szymona Pietkiewicza - Wyszukaj swoją rzeczywistość (opublikowanego na stronach MediaRun.pl).
--
Aneta Mitko
0 komentarzy:
Prześlij komentarz