16 października 2007

Idzie zgłupieć z tym Googlem!

Na dziś głos ludu, czyli fragment z kolejnego maila do nas…

Znow sie wkurzylem na googla! Ta wyszukiwarka dziala tak, jakby co chwila chciala powiedziec uzytkownikowi "jestes kretynem"!

Zobaczysz ze google, choc dalej bedzie najpopularniejsze, zostanie wkrotce w swiadomosci internautow zdegradowane do wyszukiwarki dla "dzieci neostrady", czyli "polmozgow". Powstanie nowa wyszukiwarka dla zaawansowanych userow i ludzi snobujacych sie na takich (tzw. uzytkownicy linuxa ;)

Google stosuje coraz bardziej te sama technike co Microsoft - stara sie byc user friendly za wszelka cene, do tego stopnia ze mysli za uzytkownika nawet, gdy ten sobie tego nie zyczy. Sa ludzie, ktorzy nie lubia byc zaglaskiwani na smierc. I oni sie szybko od Googla odwroca. Do tego dochodzi milion uslug - nikomu zazwyczaj niepotrzebnych bajerow. Czyli to, co zabilo ICQ.
Przed chwila wpisalem w google dwa slowa: kademia p2p. Zobacz co wyszykuje. Nie chodzilo mi o akademie tylko o kademie. Co ciekawe, wpis w uszach: "kademia" p2p daje wlasciwe rezultaty, choc teoretycznie "" na jednym wyrazie nie powinny niczego zmienic! Zawsze uszu uzywalem tylko dla zafixowania frazy (czyli kilku wyrazow obok siebie). Jesli wpisuje jakis wyraz nawet bez uszu to chyba jasne, ze chodzi mi o TEN wyraz?
Zobaczysz - taka polityka zdegraduje googla. Wiesz, ze ja mam nosa do takich spraw. Daje im rok - dwa zanim pojawi się nowa wyszukiwarka, blyskawicznie zdobywajaca popularnosc wsrod ludzi ktorych opisalem. A potem pojdzie jak z Firefoxem. Bedzie trendy nie uzywac googla.

--
Redakcja


Udostępnij:

3 komentarzy:

Anonimowy pisze...

... i w taki otóż sposób fraza "kademia p2p" pojawiła sie po raz pierwszy w światowych zasobach internetu na tejże właśnie czytanej stronie :-))

Anonimowy pisze...

a co do googla to swieta racja. czuje sie jak polmozgowiec, kiedy tak google za mnie 'mysli'.

Piotr pisze...

moim zdaniem akurat poprawianie litrowek jest bardzo wygodna funkcja a "" sa wlasnie po to zeby szukac tego czego chcesz.
Nie sadze zeby upraszczanie wyszlo Googolowi na zle (pomijajac rzeczywisice grupe bardziej zaawansowanych uztkownikow) chcoicaz samemu tez nie cierpie programow ktore wiedza lepiej ode mnie co chce zrobic (vide koszmarny Itunes)