Specjaliści SEO Bluerank - opinie o 2012 roku w branży
Postanowiliśmy podsumować mijający rok, w dyskusji wzięli udział przedstawiciele działu SEO Bluerank. Opinie, przemyślenia i wnioski podzieliliśmy na trzy części.
Najważniejsze wydarzenie w branży SEO?
Naszym zdaniem rozwój „Pandy” i pojawienie się „Pingwina”, czyli zmiany w algorytmie Google, które mocno wpłynęły na postać wyników wyszukiwania. Aktualizacje algorytmu wymusiły w wielu przypadkach zmiany w strategiach SEO. Cieszy nas fakt, że w oczach Google wartościowy kontent wciąż zyskuje na wartości i w jeszcze większej mierze będzie on decydował o pozycjach serwisów w rankingach.
Dużym zaskoczeniem i znaczącym wydarzeniem było zniknięcie porównywarek cen oraz innych popularnych serwisów z pierwszych stron wyników wyszukiwania Google. Pracownicy Google Search Quality Team dali pozycjonerom wyraźny sygnał, że pozyskiwanie linków ze stron o niskiej wartości oraz spamowanie to nie są strategie, które długofalowo będą opłacalne. Branża raczej jednoznacznie wyraziła o tej sytuacji swoją opinię. W Bluerank przygotowaliśmy raport „Jak wrócić na pierwszą stronę w Google” na temat porównywarek cen. Dokument wykazał, że serwisy te wyciągnęły wnioski z lekcji jakiej udzieliło im Google i obecnie starają się pozyskiwać odnośniki wysokiej jakości. Mamy nadzieję, że inne witryny czynią podobnie. Użytkownicy tylko na takim rozwiązaniu skorzystają, ponieważ walka o pozycje to walka o jakość.
Kto wywarł na branżę SEO największy wpływ w 2012 roku?
Ben Silbermann, czyli człowiek, który z grupą kilku osób i przedsiębiorców stworzył serwis społecznościowy Pinterest.com. Platforma w ciągu kilkunastu miesięcy od startu pojawiła się w top 50 najpopularniejszych stron w USA, licząc ponad 25 mln unikalnych użytkowników miesięcznie. O wykorzystaniu tego serwisu do działań SEO pisaliśmy na naszym blogu. Nasze uznanie zdobył również Matt Cutts z Google, w związku z rozpoczęciem szerszej komunikacji z branżą i informowaniu jej o nowościach w Google. W Polsce tę rolę wziął na siebie Kaspar Szymański, który również chętnie informował o poczynaniach wyszukiwarki. Głośnym transferem na rynku zagranicznym było przejście Marissy Mayer z Google do Yahoo. Jesteśmy ciekawi jak zmiana ta wpłynie na rozwój Yahoo i jego udziały w rynku.
Jaki będzie 2013 rok? Prognozy.
Opinie ekspertów Bluerank są raczej zgodne. Prawdopodobnie utrzyma się tendencja social, mobile, local… z naciskiem na media społecznościowe. Spodziewamy się kolejnego wzrostu koncentracji uwagi na użytkownikach i ich potrzebach. Rola sygnałów płynących z social media będzie rosnąć i mieć jeszcze większy wpływ na branżę SEO. Będzie też rosnąć znaczenie kontent marketingu i inbound marketingu.
Tymczasem nie przecenialibyśmy znaczenia mobilnych serwisów i kampanii. Rynek ten na pewno będzie się rozwijać, ale podejrzewamy, że trochę woniej niż popularność samych smartfonów i tabletów. Jest za wcześnie, by mówić o prawdziwym boomie na mobile SEO. Poza tym dużo stron całkiem nieźle prezentuje się obecnie na urządzeniach mobilnych. Niektóre pewnie wykorzystają szansę i stworzą wersje lajt dostosowane do potrzeb i oczekiwań użytkowników korzystających ze smartfonów. Sukces prawdopodobnie czeka te, które dostosują swoją ofertę i kampanie marketingowe do lokalnych wyszukiwań na urządzeniach mobilnych. Jak rozwija się rynek mobile w Europie zaprezentowaliśmy w raporcie - Wyszukiwanie ogłoszeń w mobilnej Europie 2012.
W 2013 roku na znaczeniu zyska prawdopodobnie kwestia wyszukiwania obrazków. Pokazują to chociażby trendy w rozwoju serwisów typu Pinterest. Na samym polskim rynku powstało ich w tym roku ponad 10. Ta tendencja powinna zostać dostrzeżona przez Google, a co za tym idzie, pewnie w tym kierunku będą rozwijane funkcjonalności wyszukiwarki oraz sam algorytm wyszukiwania obrazków. Być może Google zdecyduje się też jeszcze bardziej promować image search - wskazują na to np. nowe formy wyników wyszukiwania dla zapytań turystycznych. O potencjale tkwiącym w wyszukiwaniu obrazków pisaliśmy już na naszym blogu.
Wydarzeniem, które ma szansę mocno wpłynąć na branżę e-commerce może być pojawienie się Google Shopping na Polskim rynku. Tę usługę również już opisaliśmy.
Opinie o mijającym roku pochodzą od SEO Specjalistów Bluerank.
--
Jacek Tkaczuk
Roman Bębenista
Matesz Kicki
Mateusz Rzetecki
4 komentarzy:
Pracownicy Google Search Quality Team dali pozycjonerom wyraźny sygnał, że nielegalne pozyskiwanie linków ze stron o niskiej wartości oraz spamowanie to nie są strategie, które długofalowo będą opłacalne.
Możecie rozwinąć myśl, w jaki sposób linki niskiej jakości łamią prawo (są jak napisaliście nielegalne)?
Chodziło nam o metody pozyskiwania linków niezgodne z regulaminem Google. To słowo faktycznie było nietrafione, poprawiliśmy.
Dzięki za czujność.
Jest juz prawie polowa 2013 roku i google dalej prowadzi polityke oslabiania stron, ktore linkowane sa z malo wartosciowych stron. Coraz mniejsze znaczenie zaczynaja odgrywac precle i katalogi. Pozycjonowanie wymaga coraz wiekszego sprytu.
Michale, nie ma co się dziwići łudzić się, że Google siedzi u udaje że nie widzi tego co dzieje się w SEO/SEM. Nie zapominajmy, że są to praktyki przez nich co najmniej niemile widziane. Pozycjonowanie od zawsze wymagało i nadal wymagać będzie sprytu, kto wie czy nie więcej niż dotychczas. Nie jest to oczywiście moja myśl, sporo o tym się mówi, choćby - Mary Kay opinie są takie same - walka trwa i będzie cięższa.
Prześlij komentarz